Krzysztof Dębek: Nie skreślimy się na starcie
14.09.2016 04:24
Jakie są cele Legii w młodzieżowej Lidze Mistrzów?
- Gra w fazie grupowej jest prezentem od pierwszej drużyny. Zagramy sześć meczów i skonfrontujemy proces szkoleniowy trwający kilkanaście lat z ekipami, gdzie wiele aspektów sportu jest lepiej rozwiniętych. Zobaczymy jak będzie w meczach. Futbol jest taki, że każdy może wygrać i na pewno będziemy walczyli o jak najlepsze rezultaty.
Zakładacie sobie ilość zdobytych punktów?
- Absolutnie nie i to nie dlatego, że ktoś się czegokolwiek boi. Nikt nie myśli o punktach. O te może się martwić pierwszy zespół. Mówmy o juniorach, gdzie najważniejszy jest rozwój każdego zawodnika i późniejszy awans do seniorów.
Będziecie w tej grupie najsłabszym ogniwem…
- Dobrze, że nasza młodzież będzie można skonfrontować się z innymi. Na papierze jest tak, że jesteśmy najsłabsi. Ale nie chcę się biczować i krytykować. Podejdźmy do tego spokojnie i wyciągajmy wnioski. Bądźmy gotowi na zagrania rywali i spróbujmy mieć dobre momenty. Wtedy będziemy chyba wszyscy zadowoleni.
Na każdego rywala szykowana będzie inna taktyka?
- W idealnym układzie swój styl gry chce się narzucać. Nie zawsze jest to jednak możliwe i chodzi tu o wszystkie ekipy w Lidze Mistrzów. Trzeba znać rywala, wiedzieć jak gra i jakie stosuje warianty. W pracy każdego trenera to elementy wszechobecne.
Co wiecie o pierwszym rywalu, Borussii?
- Byliśmy w Dortmundzie i obserwowaliśmy młodzież BVB. Jakie są ich mocne strony? Nie czas i nie miejsce, by o tym już teraz rozmawiać. Na razie niech odbędzie się mecz, a potem będzie można dyskutować czy wyciągnęliśmy dobre wnioski i skutecznie próbowaliśmy neutralizować rywali.
W poprzednim roku w młodzieżowej Lidze Mistrzów Legię prowadził Piotr Kobierecki. Teraz zostało to zmienione. Dlaczego?
- Taka była decyzja klubu i trudno z nią polemizować. Zostało postanowione, by to najlepsi zawodnicy w kategorii U-19 reprezentowali Legię w Youth League. Z największą częścią tych ludzi przebywam ja i mój sztab. I to nie od dwóch czy trzech miesięcy, a od ponad roku. Mamy też trzech graczy z „jedynki”, którzy na ogół występują u mnie w rezerwach. Ekipa CLJ może w liczbie kilku chłopców uzupełniać kadrę i walczyć o szansę w młodzieżowej Lidze Mistrzów. Nasz sztab postara się nie zawieść nikogo i mam nadzieję, że będzie interesująco. Legioniści są doświadczeni, mają też za sobą przeżycia w kadrach, w których potrafią wygrywać z czołowymi ekipami. Jak kadra do lat 20, która ograła Niemców.
Kto ma być szkieletem zespołu na młodzieżową Ligę Mistrzów?
- Gracze, którzy będą obecnie w najlepszej dyspozycji. Mówimy o całej Legii II, ale też o ludziach z „jedynki”. Obserwujemy ich dyspozycję i zobaczymy na kogo postawimy. Wolałbym nie rozmawiać o indywidualnościach przed spotkaniami. Dajmy zagrać chłopakom pierwszy mecz, a po nim wszyscy zobaczą jaki mamy pomysł. Na pewno naszym atutem jest silna obsada środka pola: Urbański, Małachowski, Szymański, Waniek… Szczepański jako mózg zespołu… Każdy musi pokazać się z jak najlepszej strony. Zespół zlepiony z indywidualności będzie bardzo ważny, ale nikt indywidualnych spraw nie może przedłożyć ponad drużynę.
Zawodnicy z CLJ będą stanowili minimum.
- Tak, ale to dla chłopaków z CLJ żadna ujma. Wystawimy reprezentację Legii w kategorii U-19. Większość będzie z rezerw, ale to normalne, że skoro tam są i występują w trzeciej lidze, to znaczy, że są szczebelek wyżej od graczy z Centralnej Ligi Juniorów.
Jak przygotowujecie się do meczów Youth League?
- Normalnie, tak jak do innych spotkań. Wyciągamy nasze najlepsze schematy i przygotowujemy się na akcje przeciwnika. Będziemy chcieli zaskakiwać przeciwników poprzez doskonalenie swoich aspektów.
Legia będzie miała w środku pola mniej centymetrów od rywali. Nie ma strachu przed fizyczną dominacją?
- Jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie. W środku pola mamy inteligentnych zawodników, którzy mimo że nie mają wielkiego wzrostu, potrafią grać w piłkę i dawać sobie radę. Skoro są w Legii, to nie jest to przypadek.
Liczycie na obecność kibiców?
- Oczywiście! Mamy nadzieję, że wiele osób pojawi się na trybunach, a zainteresowanie ponoć jest. To będą ciekawe mecze w interesujących okolicznościach. Zapraszamy do pojawienia się w Ząbkach i mamy nadzieję, że obiekt się wypełni. To czwarta edycja młodzieżowej Ligi Mistrzów. Ktoś miał świetny pomysł i ciekawie go realizuje. Te rozgrywki przydatne i rozwijające piłkarzy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.