News: Lazio Rzym - Legia Warszawa 1:0 (0:0) - Z Rzymu na tarczy

Lazio Rzym - Legia Warszawa 1:0 (0:0) - Z Rzymu na tarczy

Redakcja

Źródło: Legia.Net

19.09.2013 21:05

(akt. 14.12.2018 00:27)

Piłkarze Legii Warszawa dziś rozpoczęli zmagania w fazie grupowej Ligi Europy. Na początek mierzyli się w Rzymie z Lazio - czyli najsilniejszym zespołem z jakim przyjdzie nam rywalizować w tym roku. Trener Jan Urban wobec kontuzji Wladimera Dwaliszwilego w ataku postawił na Marka Saganowskiego - nie miał innej alternatywy. Mimo wielu ubytków zawodnicy walczyli o korzystny rezultat. Od 53. minuty legioniści przegrywali jednak 0:1 po główce Hernanesa. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie.

- Zapis relacji tekstowej "na żywo"
- Pomeczowy komentarz trenera Urbana

Przyszedł wreszcie czas na inaugurację rozgrywek Ligi Europy. Legia pojechała na pierwszy mecz do Rzymu by mierzyć się z Lazio. Włosi uchodzą za głównego faworyta grupy. Gospodarze mecz rozpoczęli w nie najmocniejszym składzie. Najlepsi gracze byli oszczędzani przed meczem ligowym przeciwko AS Romie i początkowe fragmenty gry oglądali z perspektywy ławki rezerwowych. Za to warszawianie wystawili najmocniejszy skład złożony ze zdrowych zawodników. Z powodu kontuzji zagrać nie mogli Dusan Kuciak, Jakub Wawrzyniak, Bartosz Bereszyński, Wladimer Dwaliszwili i oczywiście Inaki Astiz. Ale mimo to podeszli do gry z wiarą w zwycięstwo.


Legia niemal od początku uzyskała optyczną przewagę i atakiem pozycyjnym starała się stworzyć dobrą okazję bramkową. Jednak emocji brakowało. Pierwsze pojawiły się dopiero po 20 minucie, gdy włosi wykonywali stały fragment gry, ale ostatecznie nie zdołali oddać celnego strzału. W odpowiedzi Jakub Kosecki doszedł do sytuacji sam na sam i oddał strzał, który fenomenalnie obronił Federico Marchetti. Ale po tych dwóch akcjach mecz toczył się znów głównie w środkowej strefie boiska. Legioniści grali mądrze w defensywie i nie pozwolili gospodarzom na zbyt wiele.


Drugą połowę obu drużyn rozpoczęły bez zmian. Za to z nieco większym animuszem zaatakowało Lazio. Już po niespełna 10 minutach drugiej połowy ich napór został zwieńczony zdobyciem prowadzenia, a autorem bramki był Hernanes. Od tego momentu mecz się ożywił i obie drużyny zaczęły stwarzać sobie niezłe okazje. Po nieco ponad godzinie gry doszło w Legii do pierwszej zmiany. Za Marka Saganowskiego wszedł Michał Kucharczyk. Zmianę poprzedziła bardzo groźna akcja Hernanesa zakończona strzałem w słupek. Na zmianę odpowiedział trener Petković, który Edersona zastąpił Christian Ledesma. Niestety kilka chwil później doszło do kolejnej zmiany w Legii, tym razem wymuszonej. Za kontuzjowanego Ivicę Vrdoljaka na murawie zameldował się Tomasz Jodłowiec.


Trener rzymian wyraźnie oszczędzał swoich czołowych zawodników i na końcowy kwadrans za Hernanesa wprowadził Senada Lulicia. Legia wyczuła swoją szansę i naciskała z coraz większą siłą, a gospodarze uciekali się do najprostszych środków, by uniknąć zagrożenia pod swoją bramką. Do końca w drużynie Lazio nie dograł też Keita Balde, którego w ostatnich minutach zastąpił obrońca Diego Novaretti. To był sygnał, że Lazio chce utrzymać skromne prowadzenie do końca. Ale legioniści nie mieli argumentów, by wyrównać. Trener Urban nawet nie próbował dokonywać trzeciej zmiany, na ławce też brakowało argumentów. Stąd na inaugurację Legia poniosła porażkę 0:1.


Autor: Jerzy Zalewski


Lazio Rzym - Legia Warszawa 1:0 (0:0)
Bramka:
Hernanes (53 min.)


Żółte kartki:
Ederson, Ciani (Lazio)


Lazio: Marchetti - Konko, Ciani, Cana, Cavanda - Gonzalez, Onazi, Hernanes (75' Lucić), Ederson (70' Ladesma), Balde (85' Novaretti) - Floccari


Legia:
Skaba - Broź, Rzeźniczak, Junior, Brzyski - Vrdoljak (70' Jodłowiec), Furman - Ojamaa, Radović, Kosecki - Saganowski (68' Kucharczyk)

Polecamy

Komentarze (322)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.