Legia mistrz 2020. Droga po tytuł na zdjęciach

Redaktor Redakcja Legia.Net

Redakcja Legia.Net

Źródło: Legia.Net

11.07.2020 19:23

(akt. 12.07.2020 17:28)

Trzydzieści pięć meczów i mistrzostwo Polski. Były momenty kryzysowe, nieoczekiwane porażki, ale także piękne wygrane. Poniżej droga do kolejnego tytułu najlepszej drużyny w Polsce na zdjęciach.

1. LEGIA - POGOŃ SZCZECIN 1:2 (Kulenović 58 - Buksa 61, Kożulj 83)
Sandro Kulenović w uścisku z Pawłem Stolarskim. Młody Chorwat jeszcze wtedy nie wiedział, że stanie się w pewnym momencie wrogiem publicznym numer jeden.

2. KORONA KIELCE - LEGIA 1:2 (Papadopulos 45 - Novikovas 25, Gwilia 90)
Bohater ostatniej akcji - Walerian Gwilia w kapitańskim uścisku Artura Jędrzejczyka. Legia zdobyła bramkę tuż przed ostatnim gwizdkiem. Jak widać na zdjęciu, nawet przypominający Stanisława Czerczesowa steward się uśmiechnął.

3. LEGIA - ŚLĄSK WROCŁAW 0:0
Była porażka, była wygrana, musiał być remis. Nuda - tak można podsumować spotkanie ze Śląskiem. Nie pomogły prośby do arbitra, nie podyktował rzutu karnego.

4. LEGIA - ZAGŁĘBIE LUBIN 1:0 (Vesović 19)
Marko Vesović dostał w czuprynę i wpadło. Nawet nie musiał wyskakiwać.

5. ŁKS - LEGIA 2:3 (Sekulski 4, 60k - Nagy 51, Niezgoda 72, 81)
Legia dwa razy przegrywała, a skończyła z trzema punktami. Lwi pazur pokazał Jarosław Niezgoda dając nadzieję, że skończy z kontuzjami, a zacznie seryjnie strzelać gole. I tak było, a Żyleta skandowała JA-RO-SŁAW, JA-RO-SŁAW.

6. LEGIA - RAKÓW CZĘSTOCHOWA 3:1 (Niezgoda 5, 10, 52k - Petrasek 90)
Pan Jarosław Niezgoda nie miał litości dla beniaminka i trzykrotnie pokonał Michała Gliwę. Legia zaczynała pokazywać przebłyski efektownej gry.

7. JAGIELLONIA - LEGIA 0:0
Już w 35. minucie Luis Rocha dostał czerwoną kartkę i trzeba było się bronić. Udało się wywieźć punkt.


8. WISŁA PŁOCK - LEGIA 1:0 (Kuświk 40)
W Płocku święto, w Legii nerwy. W zaległym meczu 4. kolejki (przełożonym przed rewanżem z Rangersami) błąd popełnił Radosław Majecki, który odbił przed siebie strzał Dominika Furmana

9. CRACOVIA - LEGIA 1:2 (Wdowiak 66 - Niezgoda 33k, Gwilia 47)
W końcu wygrana. Mecz pod kontrolą, ale zrobiło się nerwowo. Gola znowu strzelił Walerian Gwilia. Poniżej widać, że potrafi się uśmiechać.

10. LEGIA - LECHIA GDAŃSK 1:2 (Wieteska 12 - Nalepa 38, Augustyn 52)
Pierwszy ligowy gol Mateusza Wieteski dla Legii był tylko miłym początkiem złego. Dwa stałe fragmenty i Lechia zabrała do Gdańska pełną pulę. 

11. PIAST GLIWICE - LEGIA 2:0 (Parzyszek 57, Felix 68)
Słaba gra, druga porażka z rzędu. Przy Łazienkowskiej zaczynało robić się gorąco, a kibice w mediach społecznościowych nie zostawiali suchej nitki na trenerze Aleksandarze Vukoviciu. Jak widać nie tylko w social mediach było dużo rozmów.

12. LEGIA - LECH POZNAŃ 2:1 (Novikovas 63, Rosołek 76 - Jevtić 55)
Przełomowy mecz sezonu. Bo z kim wracać do żywych, jak nie z wielkim rywalem, u siebie, przegrywając. A wygrać po golu debiutanta - Macieja Rosołka. W Warszawie ulubionym daniem został więc rosołek, w Poznaniu raczej nie.

13. LEGIA - WISŁA KRAKÓW 7:0 (Luquinhas 1, Kante 18, 32, 53, Novikovas 74, Wszołek 80, Niezgoda 90)
Co za wynik! Ale to był mecz. Siedem goli, drugie tyle okazji, hat-trick Jose Kante. Drużyna spisała się na medal i pokazała, że może dużo osiągnąć. I piłkarze uwierzyli w Aleksandara Vukovicia.

14. ARKA GDYNIA - LEGIA 0:1 (Niezgoda 78)
Łatwo nie było, ale punkty przyjechały do Warszawy. Jarosław Niezgoda wszedł z ławki rezerwowych i przesądził o wygranej. 

15. LEGIA - GÓRNIK ZABRZE 5:1 (Wszołek 28,55, Bochniewicz 54s, Novikovas 58, Niezgoda 63 – Wiśniewski 75)
Twierdza Łazienkowska - można było powoli zacząć tak myśleć. Trzeci mecz z rzędu wygrany, 14 strzelonych goli tylko 2 stracone. Dobre chwile Arvydasa Novikovasa, a Paweł Wszołek pokazywał, że słusznie wybrał powrót do ekstraklasy i Legię.

16. POGOŃ SZCZECIN - LEGIA 3:1 (Buksa 37, 74k, Spiridonović 67 - Niezgoda 82)
Obuchem po rozgrzanych głowach. Wynik nieco mylący, bo Pogoń prowadziła już 3:0, a wcale lepsza na boisku nie była. Jakoś nie szło z Portowcami w tym sezonie, ale przynajmniej Adam Buksa zapracował na transfer do MLS. 

17. LEGIA - KORONA KIELCE 4:0 (Luquinhas 36, Niezgoda 44k, Gwilia 67, Kante 90)
Powrót na stadion przy Łazienkowskiej i kolejna efektowna wygrana. Chyba nie wspominaliśmy jeszcze o Luquinhasie... No to wspominamy, świetny transfer. Ten gościu za nim też niezły.

18. ŚLĄSK WROCŁAW - LEGIA 0:3 (Wszołek 14, Kante 73, Luquinhas 83)
Nie byłoby tej wygranej (jedyna porażka Śląska u siebie do 33. kolejki włącznie), gdyby nie obroniony rzut karny przez Radosława Majeckiego na początku meczu. Tym razem zdjęcie z sektora gości. Efektowne prawda?

19. LEGIA - WISŁA PŁOCK 3:1 (Niezgoda 22, 74, Kante 27 - Furman 35k)
Odwet za porażkę z się powiódł. Jarosław Niezgoda wyściskany przez Aleksandara Vukovicia, który przywrócił go do żywych, a on odwdzięczył się strzelanymi golami.

20. ZAGŁĘBIE LUBIN - LEGIA 2:1 (Białek 56, Bohar 82 - Niezgoda 32)
Im dłużej w Legii jest dobrze, tym bardziej prawdopodobne jest to, że się coś zepsuje. Tak było w Lubinie. Prowadzenie po golu Jarosława Niezgody, a potem smutek po porażce.

21. LEGIA - ŁKS 3:1 (Rosołek 70, Antolić 85k, Kante 88 - Piątek 53)
Oj męczyła się Legia w tym sezonie z najgorszym zespołem w lidze. W Łodzi 3:2, w Warszawie 3:1, ale dopiero w końcówce. Impuls dał - a jakże - Maciej Rosołek (spójrzcie na tło zdjęcia i zdziwienie Jose Kante i Luquinhasa), który wyrównał pokonując Arkadiusza Malarza. Potem już jakoś poszło.

22. RAKÓW CZĘSTOCHOWA - LEGIA 2:2 (Musiolik 22, Schwarz 79 - Luquinhas 46, Kante 74)
Dużo emocji, dwa karne dla Rakowa, jeden wykorzystany. Legia przegrywała, potem wygrywała, a na końcu było remis. 

23. LEGIA - JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 4:0 (Vesović 7, Kante 30, 57, Pekhart 90)
Efektowna wygrana na początek 2020 roku przy Łazienkowskiej. Pierwszy gol Tomasa Pekharta. Zdobycie bramki celebrował w sposób, który widać poniżej.

24. LEGIA - CRACOVIA 2:1 (Antolić 20, Gwilia 44 - Hanca 51k)
Po pierwszej połowie wszystko wskazywało na spokojne zwycięstwo, ale jak widać, to po przerwie było nerwowo. "Vuko" krzyczał, mobilizował, a jak widać w tle, Michał Probierz gdzieś szedł. Na pewno nie po mistrza, którego zapowiadał. Może po whishy?

25. LECHIA GDAŃSK - LEGIA 0:2 (Wszołek 58, Cholewiak 90)
Choć Dusan Kuciak bronił fenomenalnie, to drugi raz w sezonie z Legią nie wygrał. Najpierw gola strzelił Paweł Wszołek, a w ostatniej minucie Mateusz Cholewiak, dla którego była to pierwsza bramka po przejściu do Legii.

26. LEGIA - PIAST GLIWICE 1:2 (Antolić 12 - Felix 35, Badia 52)
Znowu ten przeklęty Piast... Choć wiadomo, że kluczowa była czerwona kartka Jose Kante w 10. minucie. Legia walczyła do końca. Taka porażka, którą każdy (no prawie) kibic wybaczy. Ostatni mecz przed zarazą zwaną koronawirusem.

27. LECH POZNAŃ - LEGIA 0:1 (Pekhart 17)
Chyba kluczowy mecz po pandemii. Wielkiego futbolu nie było, był za to gol Tomasa Pekharta po błędzie Mickey'a van der Harta. Przełamanie poznańskiego fatum z ostatnich sezonów.

28. WISŁA KRAKÓW - LEGIA 1:3 (Burliga 29 - Pekhart 57, 70, Gwilia 76)
Pierwsza połowa słaba, ale w drugiej pełna kontrola. Wisła padła fizycznie, Legia to wykorzystała. Znowu błysnął Tomas Pekhart, swoje zrobił też Walerian Gwilia. Z dwóch mega ciężkich wyjazdów (Poznań, Kraków) Legia przywiozła komplet punktów i mogła prężyć muskuły.

29. LEGIA - ARKA GDYNIA 5:1 (Wszołek 44, Marciniak 50s, Luquinhas 57, Cholewiak 62, Sanogo 86 – Danch 1)
W takich sytuacjach zwykło się mawiać, że kibice jeszcze dobrze nie usiedli (a ci ze strefy VIP w ogóle nie wyszli), a Legia już przegrywała. Dłużył się ten mecz, ale jak Legia odrobiła stratę, to po przerwie nie pozostawiła złudzeń Arce. Na zdjęciu Mateusz Cholewiak.

30. GÓRNIK ZABRZE - LEGIA 2:0 (Jimenez 29, Angulo 59)
Bardzo dziwny mecz, może najdziwniejszy w sezonie. Legia grała, Górnik strzelał gole. Kluczowe momenty były dwa. Najpierw największy celebryta wśród sędziów, czyli Szymon Marciniak, nie podyktował ewidentnego rzutu karnego dla Legii, a następnie koszmarny błąd popełnił Radek Majecki

31. LEGIA WARSZAWA - ŚLĄSK WROCŁAW 2:0 (Gwilia 35, 53)
Wygrana naznaczona kontuzjami. Najpierw Jose Kante, potem bardzo poważny uraz Marko Vesovicia, a już po meczu Vamary Sanogo. Popis Waleriana Gwilii, zdobywcy obu bramek.

32. JAGIELLONIA BIAŁYSTOK - LEGIA 0:0
Nuda. Więcej nie trzeba pisać. Dlatego damy ładny widoczek. Bez Ducha Puszczy.

33. LEGIA - PIAST GLIWICE 1:1 (Rosołek 84 - Felix 54k)
I znowu Maciej Rosołek. Gdyby Legia wygrała, byłaby mistrzem Polski, ale na koronację trzeba było poczekać. Szymon Marciniak znowu sędziował legionistom i nie zauważył, że Rosołek strzelił gola. Dobrze, że tym razem VAR pomógł eksportowemu sędziemu...

34. LECH POZNAŃ - LEGIA 2:1 (Jóźwiak 24, Kamiński 29 - Lewczuk 71)
Druga niewykorzystana piłka meczowa. Bardzo słaba pierwsza połowa, druga dużo lepsza, z golem Igora Lewczuka. Legioniści mieli 20 minut, aby wyrównać i zdobyć mistrzostwo, ale się nie udało.

Image with no description

35. LEGIA - CRACOVIA 2:0 (Pekhart 23, Gwilia 75)
Do trzech razy sztuka. Legioniści zaczęli nieco nieśmiało, ale po golu Tomasa Pekharta, stres puścił. Kropkę nad i postawił Walerian Gwilia. LEGIA WARSZAWA MISTRZEM POLSKI 2020. BRAWO!

Historia Legii: Co wiesz o początkach klubu

Galeria: Wystawa Legii i Domu Spotkań z Historią
1/14 Kto był pomysłodawcą nazwy Legia?

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.