Legia Warszawa - Lazio Rzym: Zmienić wstydliwy bilans

O zadziwiających statystykach ostatniego meczu z Trabzonem już pisaliśmy. Mimo bardzo dużej liczby podań Legia nie potrafiła zdobyć bramki. W tej edycji Ligi Europy warszawianie w każdym ze spotkań dłużej utrzymywali się przy piłce, albo ten czas był równy, tak było właśnie z Lazio w pierwszym meczu.

W ostatniej kolejce Seria A Lazio zremisowało 1:1 na wyjeździe z Sampdorią. Przypomnijmy, że drużyna z Genoi od jakiegoś czasu okupuje strefę spadkową ligi włoskiej. W tym meczu od 46 minuty Lazio grało w przewadze, nie przeszkodziło to jednak gospodarzom w zdobyciu bramki. Prowadzenie oddali dopiero w doliczonym czasie gry. Rzymianie zagrali w tym meczu w ustawieniu 3-4-3. Lazio zajmuje 9 miejsce w tabeli ligi włoskiej.

Legia w ostatniej kolejce pewnie wygrała z Pogonią Szczecin 3:1. Do bramki wrócił Dusan Kuciak. Można spekulować jak duży wpływ absencja Słowaka miała na postawę jego drużyny w europejskich pucharach. Nie ma wątpliwości, że umiejętności bramkarza niejednokrotnie przesądzają o wyniku. Fantastyczne interwencje Onura Kivraka to z pewnością jeden z powodów, dlaczego z Trabzonem nie zanotowaliśmy nawet jednego trafienia.

Mecz Legii w Rzymie odbywał się niemalże w przeddzień niezwykle istotnego dla Lazio spotkania derbowego z Romą. Rzeczywiście, gospodarzom zależało głownie na tym, żeby nie stracić bramki. Często oddawali pole legionistom. Byli pewni, że wystarczy „depnąć”, żeby strzelić bramkę. Tak też się stało. Odnieśli zwycięstwo niedużym nakładem sił. Tego samego można spodziewać się w Warszawie. Lazio może ten mecz przegrać, a i tak awnsuje, oczywiście pod warunkiem, że Apollon również poniesie porażkę w Turcji, co jest bardzo prawdopodobne. W następnej kolejce Serie A Lazio czeka prestiżowe spotkanie z Napoli. Wydaje się, ze Rzymianie zagrają z Legią asekuracyjnie, tak jak w pierwszym meczu. Legia, aby myśleć o pierwszej wygranej, musi sforsować doskonale zorganizowaną defensywę, pamiętając przy tym, że letarg Hernanesa jest tylko pozorny. 

Legia nie jest faworytem tego spotkania o czym świadczą choćby kursy bukmacherów. Specjaliści z Bet365 za wygraną legionistów pomnożą postawione pieniądze razy 4. Remis to mnożnik 3.40, zaś wygrana gości 1.90.

Przypuszczalne składy:

Legia: Kuciak - Wawrzyniak, Rzeźniczak, Jodłowiec, Bereszyński - Vrdoljak, Furman - Ojamaa, Radović, Brzyski - Dwaliszwili

Lazio: Berisha - Cavanda, Novaretti, Cana, Radu - Gonzales, Biglia, Hernanes - Ederson, Perea, Anderson