Bartosz Kapustka Legia Warszawa - Puszcza Niepołomice 1:1
fot. Kasia Dżuchil

Legia Warszawa – Puszcza Niepołomice: Gra o historyczne zwycięstwo

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

15.02.2025 08:00

(akt. 15.02.2025 07:58)

Legioniści źle rozpoczęli drugą część sezonu, a teraz spróbują odnieść pierwsze zwycięstwo o stawkę w 2025 roku. Stołeczna drużyna podejmie Puszczę Niepołomice, z którą jeszcze nigdy nie wygrała w lidze. Mecz 21. kolejki Ekstraklasy już w sobotę, 15 lutego (godz. 20:15), w Warszawie. Transmisja w CANAL+ SPORT 3, CANAL+ ONLINE i CANAL+ 4K. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

Dwa mecze ligowe, jeden punkt. Legia będzie chciała jak najszybciej zapomnieć o początku drugiej rundy, który nie potoczył się po jej myśli. Drugiego lutego warszawska drużyna zremisowała u siebie 1:1 z Koroną Kielce, a 6 dni później przegrała na wyjeździe 0:1 z Piastem Gliwice. Jedynego gola, w 40. minucie drugiego wspomnianego spotkania, strzelił Jorge Felix, który wykorzystał zamieszanie po rzucie wolnym.

"Wojskowi" znowu skomplikowali sobie życie, tracąc aż pięć punktów w dwóch meczach. Niedawne porażki klubów z podium (w 20. kolejce Ekstraklasy) były dla nich marnym pocieszeniem, aczkolwiek liderujący Lech ponownie się potknął, przegrywając w piątek z Rakowem Częstochowa (0:1). To oznacza, że jeśli Legia wygra 15 lutego, to zbliży się do poznaniaków na pięć "oczek".

Legia poinformowała, że jest w pełni skoncentrowana na kwestiach sportowych, w związku z czym zarząd klubu podjął nawet decyzję o… przełożeniu pokazu świetlnego, zaplanowanego przed najbliższym meczem, na inny termin. Spotkało się to z wieloma komentarzami i dyskusjami w mediach społecznościowych. Kibice stołecznego zespołu są zdenerwowani obecną sytuacją, nie mają wielu powodów, by wierzyć w końcowy sukces w trwającym sezonie, niektórzy przestali już liczyć na sprowadzenie nowej "dziewiątki". – Ciągle pracujemy nad pozyskaniem napastnika, działania są coraz bardziej intensywne, ale nie jesteśmy na tyle blisko domknięcia, bym o tym opowiadał. Jesteśmy świadomi, że zimowe okno jest otwarte do 24 lutego. Do tego czasu – albo parę dni wcześniej, by załatwić formalności – musi być sprowadzony napastnik. Szczerze mówiąc, 100 proc. energii poświęcam na pracę z drużyną, więc nawet zbytnio nie wiem, jakie nazwiska krążą, by móc kogoś skreślić. Nardin Mulahusejnović? Nie wiem. Osobiście nie oceniałem tego zawodnika – mówił trener "Wojskowych".

Na tę chwilę Legia zajmuje 5. miejsce w Ekstraklasie z dorobkiem 33 punktów (9 zwycięstw, 6 remisów, 5 porażek) i stratą 8 "oczek" do liderującego Lecha Poznań, który rozegrał o jedno spotkanie więcej. Jeśli stołeczna ekipa chce jeszcze pomarzyć o czymś więcej, to musi wziąć się w garść i zacząć wygrywać, najlepiej seryjnie. Przed nią domowa rywalizacja z Puszczą, która jest w strefie spadkowej.

Do tej pory odbyły się cztery spotkania oficjalne pomiędzy warszawiakami a drużyną z Niepołomic. Najpierw lepsi okazali się "Wojskowi" (2:0 z ówczesnym I-ligowcem w 1/32 finału Pucharu Polski), a trzy kolejne mecze (po historycznym, pierwszym awansie zespołu Tomasza Tułacza do Ekstraklasy) kończyły się remisami (1:1, 1:1, 2:2).

Puszcza to drużyna, która stwarza niebezpieczeństwo po stałych fragmentach, ale nie tylko. Często dośrodkowuje – kiedy to robi, ma bardzo dużo piłkarzy w polu karnym. Jedna rzecz, to się przed tym wybronić, a druga, to zagrozić bramce przeciwnika. W pierwszym meczu z klubem z Niepołomic też trafiliśmy do siatki po tzw. drugiej piłce, po rzucie rożnym. Cel jest zawsze ten sam, czyli nie tracić i strzelać – analizował Feio.

Jak powinien wyglądać wyjściowy skład Legii na trzeci mecz o stawkę w 2025 roku? W bramce stanie Vladan Kovacević, który w minionym tygodniu zadebiutował w barwach "Wojskowych". Czteroosobowy blok defensywny stworzą Paweł WszołekJan Ziółkowski, Steve KapuadiRuben Vinagre. Środek pola zajmą Bartosz KapustkaRafał Augustyniak i Juergen Elitim. Na skrzydłach będą Kacper Chodyna i Ryoya Morishita, który odcierpiał karę za czerwoną kartkę w spotkaniu z Koroną Kielce. W ataku będzie Marc Gual. W kadrze zabraknie m.in. Radovana Pankova (uraz ścięgna łydki w wyniku starcia z rywalem, 2 – 3 tygodnie przerwy w treningach) i Luquinhasa, który wraca do zdrowia po kontuzji łydki.

Piast Gliwice - Legia Warszawa 1:0 Goncalo Feio
Goncalo Feio po meczu z Piastem w Gliwicach. Fot. Marcin Szymczyk

Myślę, że to będzie dla nas trudny mecz, z faworytem rozgrywek, z jednym z najbogatszych, jeśli nie najbogatszym klubem w Polsce, o pewnej renomie. Zdajemy sobie sprawę, gdzie jedziemy, ale nie uważam, że będziemy chcieli się w jakiś sposób dostosować do tego, jak Legia będzie chciała grać. Mamy plan i najważniejsze jest to, by wdrożyć go pod kątem boiskowych działań. Nie to, co teraz powiem, tylko to, co zaprezentuje zespół na murawie, jest najistotniejsze – tłumaczył Tułacz, który jest trenerem Puszczy od 9,5 roku.

Klub z Niepołomic to ćwierćfinalista obecnej edycji Pucharu Polski, który jest w strefie spadkowej Ekstraklasy, zajmuje trzecie miejsce od końca (16.) z dorobkiem 19 punktów (4 zwycięstwa, 7 remisów, 9 porażek). Puszcza ma serię trzech spotkań ligowych bez zwycięstwa – na początku grudnia i lutego zremisowała 1:1 odpowiednio z Jagiellonią Białystok oraz Górnikiem Zabrze, a w minionej kolejce przegrała 1:2 z Zagłębiem Lubin, mimo że prowadziła do przerwy.

Najlepszym strzelcem najbliższego przeciwnika Legii jest 23-letni Michalis Kosidis, który zdobył 8 bramek w trwającym sezonie (7 w lidze, jedną w PP). – Czy on będzie najgroźniejszy w drużynie rywala? Między innymi. Jak ktoś ma siedem goli w Ekstraklasie, to na pewno jest to już okazały wynik. To ciekawy, młody napastnik. To niełatwe być piłkarzem AEK-u – to duży klub w Grecji. Futbol jest jednak sportem zespołowym, a nie indywidualnym, dlatego zagrożenie zawsze przychodzi z różnych stron – wyjaśniał Feio.

Jedziemy na Legię, do Warszawy, by zagrać najlepiej jak w tym momencie potrafimy, mając do dyspozycji tych, których liczę, że będziemy mieli w jak największej liczbie. Postaramy się odrobić to, co straciliśmy u siebie, w ostatnim rozczarowującym dla nas spotkaniu, ale najważniejsze jest to, jak zareagujemy, jak będziemy funkcjonować przez najbliższe mecze. Niczego jeszcze nie przegraliśmy, jeśli chodzi o całe rozgrywki – opowiadał Tułacz, który być może będzie mógł skorzystać z wracających do treningów Artura Siemaszki, Gieorgija Żukowa i byłego zawodnika Legii, Mateusza Cholewiaka. Pod znakiem zapytania stoi też ewentualny występ Dawida Abramowicza.

Zimą do Puszczy trafili Antoni Klimek (Widzew Łódź), Gierman Barkowskij (Dinamo Brześć) i wspomniany Żukow (Cangzhou Mighty Lions). Niepołomice opuścili Wojciech Hajda (Miedź Legnica), Michał Walski (półroczne wypożyczenie do Stali Stalowa Wola) i Lee Jin-hyun (Ulsan HD FC), który w styczniu 2023 r. był na testach w Legii, na zgrupowaniu w Belek.

Spotkanie 21. kolejki Ekstraklasy, które poprowadzi Wojciech Myć (Lublin), odbędzie się w sobotę, 15 lutego (godz. 20:15), w Warszawie. Transmisja w CANAL+ SPORT 3, CANAL+ ONLINE i CANAL+ 4K. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo. Po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Nie jest tajemnicą, że nie jesteśmy faworytem sobotniego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że Legia będzie podwójnie zmotywowana, gdyż rywale nie wykorzystali potknięcia warszawiaków i nie zwiększyli nad nimi przewagi. To sprawia, że szansa dla nich na dołączenie do walki o cele jest taka sama, jak przed ostatnim niepowodzeniem – mówił Tułacz.

PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:

LEGIA: Kovacević – Wszołek, Ziółkowski, Kapuadi, Vinagre – Kapustka, Augustyniak, Elitim – Chodyna, Gual, Morishita

PUSZCZA: Komar – Mroziński, Craciun, Szymonowicz, Jakuba – M. Stępień, K. Stępień, Serafin, Barkowskij, Klimek – Kosidis

Polecamy

Komentarze (216)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.