News: Łukasz Broź: Słowa uznania dla Berga i Sokołowskiego

Łukasz Broź: Słowa uznania dla Berga i Sokołowskiego

Marcin Szymczyk

Źródło: 2x45.info

01.01.2015 15:18

(akt. 08.12.2018 05:15)

- Nie trzeba wyjeżdżać za granicę, żeby zasmakować gry na najwyższym poziomie, w Lidze Europy czy Lidze Mistrzów. Niektórzy opuszczają kraj z innych względów, ale tutaj też można zarobić dobre pieniądze - mówi w rozmowie z serwisem 2x45.info obrońca Legii Warszawa, Łukasz Broź, który ostatnio przedłużył kontrakt z naszym klubem na kolejne trzy lata. - Chciałem związać się jak najdłuższą umową, wiadomo, że wtedy można spokojnie pracować. Mam 29 lat, więc stabilizacja też jest potrzebna. Tym bardziej, że gram w Legii, najlepszym klubie w kraju. Oczywiście nie ma też co spoczywać na laurach. Trzeba dalej jechać do przodu i robić swoje - dodał Broź.

Lata lecą, ale pan podobno czuje się coraz lepiej.


- Czuję się bardzo dobrze. Duży wpływ ma na to przygotowanie do sezonu, ale niektórzy po prostu mają to „coś”, dzięki czemu mogą dużo biegać, a zarazem szybko się regenerują. Ja chyba właśnie to mam. Nie raz już słyszałem, że jestem jak wino. Nie mam nic przeciwko, jeśli miałoby być tak dalej. Cały czas chcę się rozwijać.


Jest pan w stanie jeszcze się rozwinąć?


- Wydaje mi się, że tak. W końcu człowiek uczy się przez całe życie. Bardzo dużo nauczyłem się od trenera Berga. Zresztą nie tylko ja, cała drużyna. Wystarczy wspomnieć o taktyce, co było widoczne w Lidze Europy. Dokładnie wiedzieliśmy co mamy robić na boisku, jeden uzupełniał drugiego. W pewnym momencie trener na mnie postawił. Zaufał mi. Ale słowa uznania należą się też trenerowi Kazowi, który poświęcał mi bardzo dużo czasu. Zarówno przed meczami, jak i po nich analizowaliśmy co robię dobrze, a co jest do poprawy. Sam też dawałem z siebie maksimum. Przychodząc tutaj, zdawałem sobie sprawę, że rywalizacja będzie duża. Problemy zdrowotne Bartka Bereszyńskiego nieco ją zmniejszyły, ale nie zmienia to faktu, że swoją dyspozycją musiałem przekonać do siebie trenera.


Trener Berg - co się panu w nim najbardziej podoba?


- Spokój, z jakim pracuje i przekazuje nam wszystkie informacje. No i oczywiście profesjonalizm, wszystko musi być przygotowane od początku do końca.


Wymieniłby pan któregoś ze szkoleniowców, z którym pracował w Widzewie, któremu najbliżej do Norwega?


- Pod okiem trenera Berga przeżywam najlepszy okres w karierze, ale nie mówię, że mamy słabych trenerów. Zaistnieć w ekstraklasie pozwolił mi Michał Probierz, który ściągnął mnie do Widzewa. Bardzo charyzmatyczny szkoleniowiec. Kto jeszcze... Dobrze taktycznie ustawiał nas Czesław Michniewicz, co przekładało się na wyniki. Miałem z nim zresztą świetny kontakt.


Zapis całej rozmowy z Łukaszem Broziem można przeczytać w serwisie 2x45.info.

Polecamy

Komentarze (17)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.