Maciej Skorża: Jesteśmy bardzo szczęśliwi
03.11.2011 21:41
- Jeśli chodzi o sam mecz to słowa uznania dla Rapidu, zagrał dobrze, wręcz świetnie. W pierwszej połowie grali dojrzalej, lepiej. Nam trochę pomogła czerwona kartka – poczuliśmy się dzięki temu pewniej, choć też nie od razu. Nie potrafiliśmy zdominować rywala, brakowało gry w szerz boiska. W drugiej połowie mieliśmy to zmienić i tak było przez pierwszą część, przez 15-20 minut. Bramka Miro Radovicia dodała spokoju w naszych szeregach i nawet po wyrównaniu dalej już graliśmy swoje. Niezawodny Rado trafił po raz kolejny i rywale już przestali wierzyć. Gwoździem do tego wszystkiego była trzecia bramka po pięknej akcji młodych zawodników wykończona przez Michała Kucharczyka. W nagrodę zespół jutro otrzymał dzień wolnego. W sobotę rozpoczynamy przygotowania do meczu z Jagiellonią
- Uczuliłem zawodników by nie dali jakiegoś popisu i by nie było fotoreportaży ze świętowania na mieście tego sukcesu
- Muszę zobaczyć sytuację z kartkami Janusza Gola i wtedy podejmę decyzję czy będzie kara podobnie jak w przypadku Miro Radovicia. Janek zarzeka się, że ręka nie była umyślna, ale jeśli zobaczę że mógł tego uniknąć to będę konsekwentny.
- Mamy punkt straty do PSV i jeśli chcemy zająć pierwsze miejsce w grupie to musimy wygrać. Punkty potrzebne są w Lidze Europy i Legii i całej Polsce do rankingu UEFA. Także walczymy dalej, nic się nie zmienia, nie spoczniemy na laurach. Kogo byśmy chcieli wylosować? Słabych drużyn już nie będzie w tej fazie więc poprosimy jakąś markową drużynę jak Tottenham i zrewanżować się zespołowi z Londynu za pojedynki jeszcze z Wisłą Kraków. Komu zadedykuje zwycięstwo? Rodzinie, oni wiedzą ile mnie zdrowia kosztuje praca w Warszawie i byli zawsze ze mną.
- Za mojej kadencji z Białymstoku graliśmy tylko raz, zremisowaliśmy tam. Stawiliśmy wtedy czoła walczącej o puchary drużynie Michała Probierza. Do był ważny moment w czasie budowania tego zespołu. Teraz pojedziemy tam w innej sytuacji i mam nadzieję że przywieziemy trzy punkty.
- Czy był to największy sukces w karierze trenerskiej? Awans do Ligi Mistrzów i faza grupowa to były moje początki, pomoc Pawłowi Janasowi przy rozpracowywaniu rywali. Dziś spełniłem swoje marzenie i jest to jeden z najbardziej radosnych dni w mojej przygodzie z piłką. Jest to sukces bardziej wymowny niż mistrzostwo Polski, bo rzadko polska drużyna gra na wiosnę w Europie. Teraz mamy jeden cel – aby ta wiosenna przygoda z Ligą Europy nie trwała tylko dwa mecze.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.