Domyślne zdjęcie Legia.Net

Maciej Skorża: Taktyka zapewniła nam awans

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

04.08.2011 21:29

(akt. 13.12.2018 23:29)

<p>- Udało nam się obronić przewagę z Turcji, stanęliśmy na wysokości zadania. Przy naszej grze Turcy nie byli aż tak groźni. Duże słowa uznania dla moich piłkarzy za realizację założeń taktycznych. Nie straciliśmy bramki z zespołem, który na tym bazował w poprzednim sezonie. To jest dla mnie optymistyczne przed sezonem, bo w poprzednich rozgrywkach ta nasza gra obronna kulała. Duże pochwały, nie był to mecz efektowny, ale najważniejszy jest końcowy efekt - powiedział po meczu trener Legii Maciej Skorża.</p>

- Jeśli przeanalizujemy wypowiedzi trenera Kafkasa to dojdziemy do wniosków, że szkoleniowiec chciał się złapać wszelkich środków aby zmienić nasze nastawienie. My opieraliśmy się na neutralizowaniu ich atutów, ale nie przejmowaliśmy się tym co mówili Turcy i bez względu na wszystko realizowaliśmy taktykę z żelazną konsekwencją.

 

- Ivica miał żółta kartkę, był prowokowany, lekko faulowany i nie chciałem ryzykować jakiegoś gestu czy przypadkowego faulu i stąd zmiana. Janek Gol dał dobrą zmianę i to cieszy. Mówiąc jak trener Kafkas, byłem już pewny awansu i testowałem ustawienie pod kolejnego rywala. A tak poważnie to ta nasza taktyka to miała być baza do gry w europejskich pucharach. Jeszcze popełniamy błędy, ale widzę w tym ogromne postępy. Mamy pomysł na grę, zawodnicy się do niego przekonali i dzięki temu awansowaliśmy do kolejnej rundy.

 

- Przed meczem była większa presja niż tydzień temu, stąd może nerwowy początek. Ale po 25 minutach dobrze zagranych taktycznie, zaczęliśmy być sobą. Przetrzymaliśmy trudny początek, kiedy Gaziantepspor zwykle zdobywał bramki i potem już graliśmy swoje, mieliśmy sytuacje. Szkoda, że nic nie udało się wykorzystać i wygrać dla naszej publiczności. Słowa uznania dla kibiców, którzy dziś bardzo nam pomogli.

 

- Stałe fragmenty gry wyglądały dziś słabo w naszym wykonaniu. Może dlatego, że zrezygnowaliśmy z pewnych wariantów, które ćwiczyliśmy. Nie wchodził już w pole karne Michał Żewłakow z Marcinem Komorowskim. Ale ogólnie kiepsko wykonywaliśmy stałe fragmenty gry, mamy tutaj wiele do poprawy.

 

- Czuję satysfakcję, ale nie poczułem się jako trener Legii pewniej. Po prostu robię swoje.Kogo chciałbym trafić w następnej rundzie? niestety nie mam pojęcia kogo możemy wylosować. Czy ktoś jeszcze nas wzmocni? Będę namawiał gorąco prezesów do tego, ale jeśli się nie uda to nic się nie stanie. Mam nadzieję, że Paolo Terziotti postawi do następnej rundy na nogi Moshe Ohayona.

Polecamy

Komentarze (54)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.