Manuel Pellegrini: Legia to bardzo dobra drużyna
02.10.2024 19:19
– Zdaję sobie sprawę, że Legia jest silna w pomocy, ma też szybkich napastników. Czy mógłbym kogoś wyróżnić? Może to trochę trudność językowa z nazwiskami, ale nie wymienię żadnego konkretnego gracza. Bardzo cenię warszawiaków za grę zespołową. Uważam, że to niezwykle dobra drużyna, którą trzeba szanować.
– Miałem wielkie szczęście, że w czerwcu odbyłem wycieczkę turystyczną po Polsce, zjechałem kawał waszego kraju. Muszę powiedzieć, że to piękne miejsce, które robi na mnie duże wrażenie. Byłem również we Wrocławiu, gdzie zostanie rozegrany finał Ligi Konferencji. Mam sporo powodów, by lubić to państwo. Bardzo podobały mi się miasta i miasteczka, architektura i kościoły.
O Lidze Konferencji
– Występowaliśmy już w pucharach i wiemy, jak trudno gra się w Europie. W czwartek rozpoczynamy fazę ligową i mamy jeden cel – awansować do fazy pucharowej.
– Podchodzimy do rozgrywek z ambicją, jak zawsze, ale byłoby dużym błędem, gdybyśmy już teraz byli myślami w finale. Idziemy krok po kroku, skupiamy się na najbliższym meczu. Staramy się osiągnąć jak najwięcej. Pamiętamy, że w przeszłości bywało różnie, lecz w Europie celujemy jak najwyżej. Plan minimum to 1/8 finału.
O zmianach w składzie
– Brak najlepszych piłkarzy? Gdybyśmy zależeli od jednego czy dwóch graczy, to byłoby słabo. Zmiany w składzie są rzeczą normalną, klub jest do tego przyzwyczajony, zawodnicy również.
– Nieobecność Lo Celso? To nigdy nie jest jednoznaczny powód, to są zawsze konsultacje zespołu medycznego, razem z trenerami. Każdy zawodnik inaczej dochodzi do zdrowia. Pamiętajmy, że Giovani w bardzo niewielkiemu stopniu brał udział w przygotowaniach do sezonu. Ma pewne problemy mięśniowe. Zdecydowaliśmy, że byłoby to niepotrzebne ryzyko.
– W niedzielę czekają nas derby Sewilli, ale podchodzimy poważnie do każdego spotkania. Gramy w lidze, krajowym pucharze i Europie. Bardzo ważne jest to, byśmy mieli szeroką, wyrównaną kadrę. To jedyny sposób, by wygrywać. Skład na mecz z Legią? Mogę zapewnić, że pojawią się pewne rotacje, nowe nazwiska.
– Mamy napięty kalendarz, tyle meczów w ciągu roku, że musimy robić pewne rotacje w składzie. Przypominam, że najbliższy mecz rozegramy w czwartek, a kolejny już w niedzielę. To mało czasu, by zawodnicy z powrotem doszli do pełni sił, a liga jest dla nas bardzo ważna.
O priorytecie
– Liga hiszpańska jest naszym priorytetem, ale jeśli nasz awans do play-off Ligi Konferencji byłby zagrożony, to dopuszczam myśl, że być może zmienię zdanie. Zawsze powtarzam, że nie ma okazji, by odzyskać punktów ligowych, które stracimy. Rozgrywki europejskie są inaczej skonstruowane – tutaj liczy się wejście do fazy pucharowej, można sobie pozwolić na zgubienie jakiegoś "oczka".
Aitor Ruibal, zawodnik Realu Betis: – Jesteśmy tutaj, by wygrać. Zawsze walczymy o zwycięstwo. Najpierw musimy awansować do fazy pucharowej, a potem zobaczymy, co dalej. Mamy nadzieję na triumf w całych rozgrywkach, dajemy z siebie 100 procent, ale tak samo jest w lidze i Pucharze Króla.
– Czy traktuję ten mecz jako rewanż za poprzedni sezon, w którym szło tak sobie w Europie? Nie, trudno mówić w takich kategoriach. Wówczas był inny skład. Nie myślimy w ten sposób. Mamy drużynę, która jest pełna ochoty do gry – i to się liczy.
– Nie wiem, na jakiej pozycji wystąpię w Warszawie. To decyzja trenera. Jeśli miałbym konkretnie odpowiedzieć, to wolałbym chyba pojawić się w ataku. Najważniejsze jest dla mnie to, by grać.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.