Miroslav Radović: Fajnie to wszystko wygląda
22.08.2012 08:51
- Mnie nie było, to Danijel się rozstrzelał. Po meczu z Koroną mówił, że to był jego dzień, piłka sama go szukała. Trzeba to powtórzyć w czwartek i wszystko będzie super. Dobrze wiemy, jak ważne jest to spotkanie - dla nas i dla całego klubu - mówi Miroslav Radović. Pomocnik nie wystąpił w niedzielę w I kolejce ligowej, nie zagra też w Bełchatowie w II kolejce. To konsekwencja czerwonej kartki w ostatnim meczu poprzedniego sezonu, kiedy kopnął bez piłki Daniela Gołębiewskiego. - Nigdy już się tak nie zachowam. To była chyba moja druga czerwona kartka w karierze, najgłupsza. Oglądanie spotkań z trybun to dla mnie katorga - kaja się Serb. Mecz z Rosenborgiem jest okazją do rehabilitacji.
- Teraz odpocząłem, po urazie kolana z meczu z SV Ried nie ma już śladu. Lubimy grać ze sobą, świetnie się rozumiemy, na naszej współpracy korzystu drużyna. Ja, Danijel i Rafał Wolski to według mnie dobry, europejski poziom. A przecież są kolejni. W poniedziałek na treningu pierwszy raz miałem okazję zagrać razem z Paragwajczykiem Jorge Salinasem. Ma chłopak potencjał, oby tylko szybko dostał swój certyfikat i zaadoptował się do sposobu gry na polskich boiskach. Z przodu jest Saganowski - dzięki niemu mamy więcej miejsca, zostawia serce na boisku. Pasuje do nas, bardzo szybko dostosował się do sposobu gry drużyny. Takze fajnie to wszystko wyglada - zachwala Rado.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.