Miroslav Radović: Nie zagram już w żadnej kadrze
22.10.2014 10:17
- Nie ma co płakać, teraz szanse gry dostaną inni, muszą zacząć pomagać. Nie grałem już w drugiej połowie meczu z Lechią, a wygraliśmy. Słabo to wyglądało, brakowało pomysłu, graliśmy za wolno, ale wygraliśmy. Pełnię ważną rolę w zespole, koledzy mogą na mnie liczyć, ale nie róbmy dramatu. Nie ma ludzi niezastąpionych, a każdy organizm czasem się buntuje.
- Adam Nawałka buduje silną kadrę, brakuje w niej ofensywnego pomocnika, który potrafi zagrać ostatnie podanie. Ale ja nie zagram nie tylko dla Polski, ale dla żadnej innej reprezentacji. Ostatnio zgłosiła się Czarnogóra, odmówiłem. Z Czarnogórą mam mniej wspólnego niż z Polską. Serbskie media domagały się mojego powołania, ale trener Dick Advocaat powiedział, że będzie mnie obserwował. Jeśli mnie powoła odmówię. Stać mnie na cztery-pięć lat gry na wysokim poziomie, ale już tylko w klubie. Czy w Legii? Legia ma pierwszeństwo. Mam wpisaną sumę odstępnego, ale bym z niej skorzystał, propozycja musiałaby być trzy razy lepsza niż mam.
Zapis całej rozmowy z Miroslavem Radoviciem znaleźć można w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.