Nie tylko w Legii Ojamaa gra egoistycznie
29.11.2013 08:48
- Nie dziwi mnie krytyka Henrika, bo sam odbyłem z nim wiele rozmów. Powtarzałem mu cały czas: "Skup się, jesteś naprawdę dobrym piłkarzem, ale żaden z ciebie Cristiano Ronaldo, dlatego musisz pamiętać o kolegach z zespołu". On ma potencjał, ale brakuje mu samokrytyki. Kiedyś w przypływie szczerości Ojamaa mi odpowiedział: "Ale trenerze, ja zawsze, gdy mam piłkę, chcę z nią jak najwięcej zrobić". I to jest właśnie ta jego mentalność, z którą trudno sobie poradzić - mówi Ruutli.
Nie wiemy, co dokładnie zamierza zrobić Urban, ale według naszych rozmówców na Henrika trudno jest wpłynąć poważną, indywidualną rozmową. Co innego, gdy w trakcie meczu podbiegnie do niego kolega i na oczach kilku tysięcy osób powie bez ogródek, co sądzi o jego grze. Tak właśnie zrobił na początku eliminacyjnego meczu z Holandią najlepszy estoński piłkarz ostatnich lat Konstantin Vassiljev. Ojamaa wcześniej kiwał się i tracił piłkę, ale po tej wymianie zdań był jednym z najlepszych piłkarzy swojej reprezentacji, która z wicemistrzami świata zremisowała 2:2.
Jednak w jego przypadku to tylko chwilowe przebłyski. - 15 listopada graliśmy z Azerbejdżanem i Ojamaa zaczął znakomicie. Kilka minut, trzy świetne dryblingi. A potem nagle przestał podawać, kompletnie! Ruutli się wściekł, zdjął go w drugiej połowie i w następnym meczu z Liechtensteinem już nie wystawił - mówi dla "Przeglądu Sportowego" Ott Jarvela, estoński dziennikarz, który od lat śledzi swoją reprezentację. To właśnie podczas meczu z Azerbejdżanem w strefie dla mediów wymyślono taki dowcip: "Co ma wspólnego Henrik Ojamaa i WiFi na stadionie w Tallinie? Jedno i drugie działa przez pięć minut".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.