Efektywny środek pola w Austrii
fot. Marcin Szymczyk

Niedziela pracująca. Efektywny środek pola

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

23.06.2024 21:45

(akt. 24.06.2024 14:36)

Piłkarze Legii Warszawa mieli w Austrii niedzielę pracującą. Sztab szkoleniowy zaplanował dwa treningi i oba były bardzo intensywne. - Poranne zajęcia były najlepszymi odkąd jestem w Legii, tak właśnie mamy trenować - mówił trener Goncalo Feio, który każde zajęcia szczegółowo planuje.

W obu treningach uczestniczył Artur Jędrzejczyk. W sobotę nie brał udziału w zajęciach na boisku, został na siłowni. Nie było za to z zespołem Marco Bucha - leczy wciąż uraz mięśnia dwugłowego, jakiego nabawił się w zeszłym sezonie. Do zajęć z drużyną wróci raczej po zgrupowaniu w Austrii, do Kossen przyleciał by być blisko zespołu. Na porannych zajęciach obrońca truchtał wokół boiska, podobnie jak Jakub Żewłakow wracający do zdrowia po kontuzji i zatruciu pokarmowym. Na drugim treningu obaj się nie pojawili, zostali w hotelu. Indywidualnie trenował Jurgen Celhaka, który jest coraz bliższy powrotu do pracy na pełnych obrotach. Tym razem na murawie nie pojawił się wracający do zdrowia Patryk Kun.

Były gierki na bardzo wysokiej intensywności, ale było też sporo jakości - zwłaszcza w środku pola. Kolejny raz bardzo dobrze wyglądał Claude Goncalves - do agresywnej gry, wybiegania i celnych podań dołożył w niedzielę podania niekonwencjonalne. Z każdym dniem lepiej wygląda też Luquinhas - jest dynamiczny, krótko prowadzi futbolówkę, coraz więcej gra na jeden kontakt. Atuty Juergena Elitima wszyscy już poznaliśmy. Cała trójka łapie ze sobą coraz lepszy kontakt, na boisku i poza nim. W trakcie gierek kilka razy tak rozegrali piłkę, że ręce same składały się do oklasków, a koledzy mieli piłkę podaną na tacy i mogli dołożyć nogę i strzelić gola.

Z nowych graczy Kacper Chodyna jest solidny, nie wyróżnia się żadnymi fajerwerkami, ale nie popełnia też błędów. Uczy się zespołu, poznaje założenia taktyczne, dużo rozmawia z trenerem Feio. Z kolei Jean Pierre Nsame sprawia wrażenie nieco niemrawego, brakuje w jego poczynaniach elementu dynamiki czy waleczności. Ale gdy dostanie piłkę do nogi w polu karnym, to potrafi z tego skorzystać. Jest bardzo silny, mocno trzyma się na nogach.

Zespół kolejny raz mocno pracował nad pressingiem - zarówno nad wychodzeniem spod pressingu, jak i jego zakładaniem. Trener Feio zwracał też uwagę na kompaktowość, by poszczególne formacje były jak najbliżej siebie.

Trening piłkarzy Legii obejrzeli z boku Dariusz Mioduski i Marcin Herra. W poniedziałek do Austrii doleci Jacek Zieliński. Do hotelu piłkarzy dotarł już nowy asystent Feio, Daniel Wojtasz.

Na poniedziałek zaplanowany jest trening indywidualny dla wybranej grupy zawodników, zaś o 18. rozpocznie się mecz sparingowy z Universitatea Craiova.

 

Polecamy

Komentarze (115)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.