News: Niesamowita seria PSV Eindhoven

Niesamowita seria PSV Eindhoven

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

29.11.2011 09:16

(akt. 12.12.2018 14:22)

<p>Zakończona w sobotę seria meczów Legii bez porażki blednie przy osiągnięciu środowego rywala w Lidze Europy. PSV ostatnie i jedyne w tym sezonie spotkanie przegrało w sierpniu. Ofensywna gra robi wrażenie nie tylko w Holandii.</p>

- Dla trenera Freda Ruttena nadchodzą trudne czasy. W poprzednim sezonie, prowadząc PSV, nie odniósł żadnego sukcesu. Tym razem nie może sobie już na to pozwolić - napisał dziennik "De Telegraaf " po pierwszej kolejce Eredivisie. Drużyna z Eindhoven przegrała wtedy na wyjeździe z AZ Alkmaar 1:3. Rozczarowali kupieni latem pomocnicy Georgino Wijnaldum i Kevin Strootman, który na wstępie został kapitanem zespołu. Tylko belgijski skrzydłowy Dries Mertens strzelił wtedy gola, ale to nie wystarczyło nawet na remis.


Ale od tamtego czasu PSV w lidze, Pucharze Holandii i Lidze Europejskiej nie przegrało 21 kolejnych meczów. Imponuje, choć do niedawnej serii 39 kolejnych meczów bez porażki (między marcem 2009 a styczniem 2010 r.) jeszcze trochę brakuje. Wijnaldum strzelił do tej pory dziewięć goli. Strootman trafił cztery razy i szefowie klubu już musieli dementować w mediach zainteresowanie ze strony Interu Mediolan i Liverpoolu. Wspomniany Mertens w samej tylko lidze holenderskiej strzelił 12 goli w 14 kolejkach, a dołożył jeszcze trafienie w Pucharze Holandii i jedną bramkę w europejskich pucharach. Zdobył ją przeciw Legii w wygranym 1:0 meczu w Eindhoven.


- To wyrównany skład, a w dodatku bardzo młody - zaznacza drugi trener Legii Jacek Magiera, który w sobotę oglądał zwycięstwo PSV nad Groningen 6:1. - Strootman i Wijnaldum mają po 21 lat. Mertens jest niewiele starszy. W porównaniu z meczem z Legią na lewej obronie kontuzjowanego Erica Pietersa zastąpił 17-letni Jetro Willems, a Jermaina Lensa w pomocy - 18-letni Zakaria Labyad. Gdyby wyjąć ze składu Wilfrieda Boumę, bramkarza Andreasa Isakssona [33 i 30 lat], drużyna byłaby niesamowicie młoda - dodaje.


Szwed i jego koledzy strzelają jak na zawołanie. Zwycięstwo nad amatorami z VVSB 8:0 dużego wrażenia nie robi, ale wygrana z Rodą Kerkrade w lidze 7:1 już tak. W sobotę sześć goli strzeliło sześciu różnych piłkarzy - obu napastników i czterech pomocników. Taka gra podoba się mediom. "PSV zdeklasowało rywali" - pisały holenderskie portale po sobotnim zwycięstwie. - Pierwsza połowa była wręcz perfekcyjna. Zagraliśmy dokładnie tak, jak to sobie wymyśliłem - mówił trener Rutten. - Z niesamowitą energią, we wszystkie zagrania wkładaliśmy maksymalnie dużo zaangażowania.
W drugiej połowie pojawiły się drobne błędy, ale to nam nie przeszkadza. Kibice kochają taką grę - dodawał.


- Chyba muszą dać mi karnet, bo przynoszę im szczęście - śmieje się Magiera. - Co jestem na meczu, to wygrywają 6:1. Tak było teraz, tak było też przed poprzednim meczem z Legią, gdy ograli Excelsior. Jak tak ich oglądam, to mam wrażenie, że jako jedni z niewielu podjęliśmy w Eindhoven walkę. Porażka jest porażką, ale to było tylko 0:1 - mówi. Magiera również zwraca uwagę na ofensywną grę Holendrów. - Lepiej czują się w ataku niż w obronie, a w dodatku mają bardzo przydatną cechę: po strzelonym golu chcą od razu strzelić kolejnego. Nie cofają się - opisuje rywala trener Legii. - Chcą cały czas być przy piłce, może właśnie dlatego, by nie dać rywalowi okazji do ataku. Czasem się rozluźniają. Tak stracili bramkę, przez "bilard" w obronie, minutę po strzeleniu czwartego gola. Ale nie minęło kilka minut, a strzelili następnego - opisuje.

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.