Obiecujący występ Morishity, Legia rozbiła Olimpię
14.01.2024 13:30
23. Gabriel Kobylak
46'12. Radovan Pankov
46'- 46'
24. Jan Ziółkowski
46'25. Ryoya Morishita
46'- 46'
22. Juergen Elitim
46'17. Gil Dias
46'27. Josue
46'39. Maciej Rosołek
46'28. Marc Gual
46'
27. Andrzej Witan
5. Kacper Szczudliński
24. Bartłomiej Mruk
13. Michał Kuczałek
6. Kamil Bartoś
17. Marcel Stefaniak
90. Dawid Danilczyk
7. Kacper Jóźwicki
11. Maciej Famulak
28. Ołeksandr Jacenko
20. Adam Żak
Rezerwy
31. Cezary Miszta
46'33. Patryk Kun
46'- 46'
4. Marco Burch
46'26. Filip Rejczyk
46'21. Jurgen Celhaka
46'5. Yuri Ribeiro
46'- 46'
9. Blaz Kramer
46'20. Ernest Muci
46'86. Igor Strzałek
46'95. Jakub Adkonis
94. Jakub Żewłakow
22. Łukasz Łęgowski
32. Dawid Wierzba
3. Łukasz Sarnowski
4. Kacper Łaszak
16. Maciej Spychała
10. Jan Sienkiewicz
21. Kacper Filipczyk
98. Filip Sznajder
29. Jakub Sangowski
97. Bartosz Leszczyński
95. Dawid Czapliński
Jak wyglądał podstawowy skład wicemistrzów Polski na niedzielny mecz towarzyski? W bramce stanął Gabriel Kobylak. Trójosobowy blok defensywny stworzyli Radovan Pankov, Artur Jędrzejczyk oraz Jan Ziółkowski. Na prawym wahadle pojawił się nowy zawodnik "Wojskowych", Ryoya Morishita (pierwsze spotkanie w nowym klubie), a na lewym Gil Dias. Środek pola zajęli Juergen Elitim oraz Rafał Augustyniak, który – mając na uwadze nadchodzący transfer Bartosza Slisza do Atlanty United (MLS) – został przesunięty w ten sektor z pozycji stopera. Na "dziesiątkach" wystąpili Josue oraz Marc Gual, w ataku zagrał Maciej Rosołek. W przerwie doszło do 11 zmian, w trakcie drugiej połowy szansę otrzymali m.in. młodzi zawodnicy.
Już od początku spotkania warszawiacy raz za razem konstruowali kolejne ataki na bramkę Olimpii. W zespole Legii długo szwankowała jedynie skuteczność. W 18. minucie, jak na zawołanie, legionistom w wyjściu na prowadzenie pomógł kuriozalny błąd golkipera gości, Andrzeja Witana, który po przyjęciu skierował piłkę do własnej bramki.
Kilka minut później, po szczęśliwym strzale Rosołka, futbolówka po raz drugi zatrzepotała w siatce. Po wyjściu na dwubramkowe prowadzenie, Legia w dalszym ciągu wymieniała wiele podań, szczególnie w środkowej części boiska. Często futbolówka była przekazywana do bocznego sektora, w którym Morishita zdołał zaprezentować imponujące przyśpieszenie oraz nienaganną technikę. To właśnie Japończyk asystował przy dwóch golach Guala. Najpierw nowy nabytek dośrodkował w pole karne do Hiszpana, który umieścił piłkę w bramce klatką piersiową. Chwilę później Morishita obsłużył Guala podaniem po ziemi.
Tuż przed przerwą dublet skompletował również Rosołek. Mimo że Olimpia co jakiś czas próbowała się odgryźć, to najczęściej takie zapędy były tonowane przez Elitima, bądź bardzo trzeźwo grającą obronę gospodarzy. Wynik 5:0 w pełni odzwierciedlił przebieg pierwszej połowy.
Druga odsłona także układała się pod dyktando ''Wojskowych''. Znów piłka w zespole gospodarzy chodziła jak po sznurku. Legioniści przede wszystkim korzystali z ataków pozycyjnych. Mimo dużej dominacji, nie kreowali aż tylu dogodnych sytuacji, co w pierwszej połowie.
W 83. minucie wynik ustalił Wojciech Urbański, który odzyskał piłkę i pokonał bramkarza gości uderzając zza pola karnego. Niedzielne zwycięstwo ''Wojskowych'' (6:0) to dobry prognostyk przed dalszą częścią przygotowań. Już za dwa dni Legia wylatuje na obóz do Turcji, gdzie rozegra kolejne mecze towarzyskie. Podczas pobytu w Belek warszawiacy zmierzą się z Ordabasami Szymkent, Rapidem Wiedeń, Buducnostem Podgorica oraz stałym bywalcem europejskich pucharów, czyli Dynamem Kijów.
LEGIA WARSZAWA – OLIMPIA ELBLĄG 6:0 (5:0)
1:0 Witan (18. min. – sam.), 2:0 Rosołek (25. min.), 3:0 Gual (34. min.), 4:0 Gual (36. min.), 5:0 Rosołek (44. min.), 6:0 Urbański (83. min.).
LEGIA: Kobylak (46' Miszta) – Pankov (46' Burch), Jędrzejczyk (46' Kapuadi), Ziółkowski (46' Ribeiro) – Morishita (46' Urbański), Augustyniak (46' Rejczyk; 82' Adkonis), Elitim (46' Celhaka), Dias (46' Kun) – Josue (46' Strzałek; 82' Żewłakow), Rosołek (46' Kramer), Gual (46' Muci).
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.