Od 0:2 do 2:2. Emocje w stolicy, remis z Górnikiem
19-08-2022 / 20:30
(akt. 22-08-2022 / 16:20)
Piątkowy wieczór przy Łazienkowskiej miał przynieść kibicom Legii podobne powody do radości, co rozegrany o identycznej porze ubiegłotygodniowy mecz z Widzewem Łódź. Wydawało się, że Legia będąca od początku sierpnia na fali zwycięstw, będzie w stanie z dużym prawdopodobieństwem pokonać grającego w kratkę Górnika. Licznie zgromadzeni na stadionie fani "Wojskowych" pierwotnie zostali jednak wprawieni przez swoją drużynę raczej w smutek, by w końcówce spotkania przeżyć spore emocje i ostatecznie móc cieszyć się z odrobienia strat.
Pierwsze minuty spotkania nie zwiastowały szczególnych problemów dla legionistów, jednak brakowało również przejmowania przez gospodarzy zdecydowanej kontroli nad meczem. Obie drużyny dość nieśmiało konstruowały ataki, a w poczynaniach warszawiaków widoczny był brak zdecydowania w końcowej fazie ataku. Po raz kolejny prawdziwą wydawała się być teza o braku typowej "dziewiątki" w zespole Legii. W piątkowym meczu w tej roli znowu wystąpił od początku Ernest Muci, a dopiero w drugiej połowie spotkania na placu gry zameldował się wracający na Łazienkowską Carlitos.
Strzelecki impas przełamał w 26. minucie Aleksander Paluszek. Młody obrońca Górnika trafił z bliskiej odległości do siatki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Erika Janzy. Trudno obarczyć winą za utratę tej bramki konkretnego zawodnika Legii – centra Janzy była naprawdę wysokiej klasy, a Kacper Tobiasz przy uderzeniu z tak bliskiej odległości był na dobrą sprawę bez szans na skuteczną interwencję. Młody golkiper "Wojskowych" niewątpliwe kilkukrotnie uchronił swój zespół przed utratą bramki. Pierwszą okazję do zabłyśnięcia Tobiasz wykorzystał jeszcze przy wyniku 1:0 dla Górnika, kiedy to wyłuskał piłkę spod nóg Roberta Dadoka, który zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału w dogodnej sytuacji. Po zmianie stron bramkarz Legii był zmuszony po raz drugi wyciągnąć piłkę z siatki, ponownie pozostając bez szans na jakąkolwiek skuteczną reakcję. Tym razem jednoznacznie zawinił Filip Mladenović, który dość instynktownie zbił futbolówkę głową wprost pod nogi niepilnowanego w polu karnym Piotra Krawczyka. Środkowy pomocnik Górnika uderzeniem z prostego podbicia skierował piłkę w bramkę, dając przyjezdnym – jak się na tamten moment wydawało – dość bezpieczną przewagę.
Można pokusić się o stwierdzenie, że zmiany przeprowadzone w odpowiedzi na utratę drugiej bramki przez Kostę Runjaicia przyniosły ożywienie w szeregach Legii. Na boisku pojawił się między innymi wspomniany wcześniej Carlitos, jednak to występujący od początku w ataku Muci był jako pierwszy bardzo bliski zdobycia bramki. Albańczyk uderzył głową po dośrodkowaniu Artura Jędrzejczyka, a dość specyficznie opadająca piłka trafiła w poprzeczkę, ku widocznemu zdziwieniu Daniela Bielicy. Należy z drugiej strony zauważyć, że Górnik nie poprzestawał na defensywie, choć i legioniści pomagali przyjezdnym w generowaniu zamieszania pod bramką strzeżoną przez Tobiasza. Jedynie zdecydowane wyjście na przedpole bramkarza Legii uchroniło jego zespół przed utratą bramki po bardzo niefrasobliwym wycofaniu piłki przez Mladenovicia, w kolejnych minutach Tobiasz skutecznie interweniował także w innych stosunkowo groźnych sytuacjach.
Mądrość w defensywie trudno również przypisać graczom Górnika, a palma pierwszeństwa w nieroztropności przypadła w piątkowy wieczór Richardowi Jensenowi. Obrońca zespołu ze Śląska najpierw sfaulował w polu karnym Jędrzejczyka, a rzut karny z 83. minuty spotkania na bramkę zamienił Josue. Nie minęło nawet 5 minut, a Jensen osłabił swój zespół w efekcie obejrzenia drugiej żółtej kartki za faul w bocznej strefie boiska na Carlitosie.
Końcowe minuty spotkania coraz bardziej wyglądały na rozpaczliwą obronę Górnika, która nie przyniosła, ku radości kibiców Legii, oczekiwanych skutków. W drugiej minucie doliczonego czasu gry wyrównującą bramkę dla warszawiaków zdobył Lindsay Rose, a asystę miał obarczony winą za utratę drugiego gola Mladenović. Choć przed meczem remis "Wojskowych" mógł być odbierany jako pesymistyczna prognoza dla gospodarzy, to zważając na przebieg spotkania, to Górnik może czuć się zasmucony straceniem w ostatniej chwili kompletu punktów.
Autor: Marcin Słoka
ZOBACZ TAKŻE:
- Kosta Runjaić: Oczekiwałem wygranej, ale cieszę się z punktu
- Oceń legionistów za mecz z Górnikiem Zabrze
- Oprawy kibiców Legii na meczu z Górnikiem - wideo
- 50. oficjalny mecz Josue w Legii
- Lindsay Rose: Nie poddaliśmy się
- Bartosz Kapustka: To dla nas cenna lekcja
- Bartosch Gaul: Rzut karny? Potrzebne było dużo fantazji
- Artur Jędrzejczyk: Cieszy punkt


(0:1)
- 26' Ihor Charatin
- 45' Filip Mladenović
- 46' Rafał Augustyniak za Mattias Johansson
- 46' Bartosz Slisz za Ihor Charatin
- 61' Carlitos za Makana Baku
- 73' Robert Pich za Bartosz Kapustka
- 83' Josue Pesqueira
- 86' Maciej Rosołek za Paweł Wszołek
- 87' Artur Jędrzejczyk
- 90' Lindsay Rose
- 26' Aleksander Paluszek
- 30' Krzysztof Kubica za Jonatan Kotzke
- 43' Szymon Włodarczyk za Robert Dadok
- 45' Aleksander Paluszek
- 55' Piotr Krawczyk
- 70' Norbert Wojtuszek za Paweł Olkowski
- 70' Jakub Szymański za Aleksander Paluszek
- 81' Richard Jensen
- 85' Jakub Szymański
- 88' Richard Jensen
- 90' Daniel Bielica
Składy
- 1Kacper Tobiasz
- 6Mattias Johansson 46'
- 29Lindsay Rose
- 55Artur Jędrzejczyk
- 25Filip Mladenović
- 14Ihor Charatin 46'
- 13Paweł Wszołek 86'
- 27Josue Pesqueira
- 67Bartosz Kapustka 73'
- 28Makana Baku 61'
- 20Ernest Muci
- 1Daniel Bielica
- 4Aleksander Paluszek 70'
- 26Rafał Janicki
- 3Richard Jensen
- 16Paweł Olkowski 70'
- 25Jonatan Kotzke 30'
- 23Jean Mvondo
- 64Erik Janza
- 21Piotr Krawczyk
- 96Robert Dadok 43'
- 11Mateusz Cholewiak
- 31Cezary Miszta
- 5Yuri Ribeiro
- 8Rafał Augustyniak 46'
- 11Robert Pich 73'
- 18Patryk Sokołowski
- 19Carlitos 61'
- 39Maciej Rosołek 86'
- 86Igor Strzałek
- 99Bartosz Slisz 46'
- 31Paweł Sokół
- 6Krzysztof Kubica 30'
- 7Dani Pacheco
- 10Lukas Podolski
- 15Norbert Wojtuszek 70'
- 17Robin Kamber
- 20Szymon Włodarczyk 43'
- 22Dariusz Stalmach
- 77Jakub Szymański 70'
- TKosta Runjaić
- TBartosch Gaul
Komentarze (1511)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
E-klapa jest nieprzewidywalna, każdy wynik jest możliwy a często wygrywa drużyna bardziej zmotywowana.
Stal wygrywa z Górnikiem a Piast gromi Stal - kto to przewidział?
W pierwszej połowie zawiedli Josue i Kapustka nie podjęli rękawicy i zostaliśmy zdominowani w środku pola.
Brakowało takiej mobilności i gry bez piłki jak w Górniku, niestety ich faule taktyczne nie były "nagradzane kartkami" co też miało wpływ na obraz meczu.
Zastanawiam się tylko co miało największy wpływ na naszą postawę w pierwszej połowie: dyspozycja dnia, nie do końca optymalna forma części zawodników, taktyka przygotowana przez trenera, czy może ........ brak zaangażowania (w co nie chce mi się wierzyć) ?
Pisałem jeszcze przed przyjściem Carlitosa, że dla mnie kreatywny pomocnik to był i jest priorytet jeśli chodzi o transfery (o takiego zawodnika dopominał się wcześniej trener Michniewicz), tak naprawdę nie mamy zmienników za Bartka czy Josue pokazał to mecz z Górnikiem.
Nasza przewaga w 2 połowie wynikała z tego, że Górnik opadł z sił i zostawił trochę wolnego miejsca na boisku.
Przynajmniej Kosta wie nad czym ma pracować z drużyną na treningach.
Takie mecze są potrzebne, bo są cenne dla trenera i zawodników, chociaż niektórzy z nich chyba nie wyciągają żadnych wniosków.
Rozczarował szczególnie Josue, Bartek i Mladen, ale w kolejnych meczach może będą błyszczeć, ot cała nasza liga.
http://pogonsportnet.pl/artykul/ps-kibice-w-szczecinie-chca-mistrzostwa-klub-tez-ale-bez-zycia-na-kredyt
A Wy narzekacie na skąpstwo Mioduskiego :)
Czasem odnoszę wrażenie, że okres transferowy jest ciekawszy dla pismaków i netowych koniobijców, niż same rozgrywki.
Polskie kluby muszą nauczyć się rozwijać zawodników i zespoły, bo to jest najbardziej efektywne w naszej sytuacji.
Otwarcie powiedział Rutkowski o tym, że jeżeli wyda na jednego zawodnika 1.5 mln € to nie będzie go stać już na innych zawodników.
1. Nauczmy się tak grać pressingiem jak Górnik - skoro u nich przychodzi nowy trener, wymienia pół składu i się da to my też tak presujmy. U nas w pierwszym składzie tylko jeden nowy zawodnik, zgranie nie jest problemem, albo mamy drogich i leniwych zawodników albo nasz trener nie umie tak pressingu ustawić.
2. Chciałbym abyśmy mając bardziej technicznych graczy umieli wychodzić spod pressingu. Z Górnikiem zawiódł środek Charatin, Kapustka, Josue. Kapustka w formie myślę że dałby radę. Charatin nie daje rady, Slisz w drugiej połowie zagrał lepiej ale wtedy pressing był lżejszy i tu na niego też nie ma co liczyć. Czy Augustyniak by lepiej sobie rodził z wyprowadzeniem piłki pod pressingiem? Podejmował próby minięcia rywala, zdobywał teren z piłką przy nodze, był mobilny choć popełniał też błędy a grał w drugiej połowie kiedy pressing był lżejszy. No i Josue, czy on do takiej gry się nadaje? Mobilny nie jest, nie wiem jak go ocenić pod tym kątem, jak myślicie?
Raków pokazał jak można zdominować zespół teoretycznie mocniejszy kadrowo, właśnie intensywnością gry.
W Polsce tylko gada się o intensywności ale prawie nikt nie wciela tego w życie.
Tylko 4 strzaly...A druzyna Claremont nie stracila gola wiec to chyba świadczy o dobrej formacji obronnej
A Mateusz rozegrał cały mecz
Pisałem, może przekornie, bo wkur.wiał mnie ten wieczny hejt na niego, że jeszcze zapłaczemy po Wietesce, gdy odejdzie... i długo nie trzeba było czekać: popis z Cracovią, piątkowy mecz z Gornikiem.
Tu ci przyznam rację...
Powolutku do przodu.
Mistrzostwo w tym sezonie, w tej slabej lidze jest wiecej niz prawdopodobne.
To w piątek w Mielcu Carlitos debiutancka bramka ...
Ja i mój słodziak...zgadnij kto?
Albo prawa ;)))
I dopiero tam Roman będzie mógł w pełni się wykazać opisem Torunia i smaku pierniczków.
Nie on jeden.
Gra od tyłu strach i niedokładne podania przy rozegraniu
Wszolek braki przyjęcie piłki schowany nieobecny
Kapustka 4 straty przy wyprowadzeniu piłki przyjęcie piłki bardzo słabe brak dokładnych podań
Baku niewidoczny kompletnie odsunięty przez Brak podań od Mladena
Josue 5 możliwości rozegrania piłki wszystkie podania bardzo słabe, brak dokładności ,zamiast zagrać krótko grał dluga źle wybory,zwalnianie gry plus strzał na bramkę
Najlepszy na boisku
Muci dobre przyjęcie przytrzymanie piłki rozegranie walczący drybling skuteczny dobra pierwsza połowa Najlepszy na boisku
Tobiasz świetna interwencja 1/1 .
To może jest fajne, gdy piłkarze są dobrze wyszkoleni, ale wiemy przecież, czym dysponujemy i nie ma co na siłę forsować gry, w jaką po prostu nie potrafimy grać pod presją.
A już w kwietniu tutaj były ścięte ryby jednak miejscowe władze bardziej zamiatali temat pod dywan.
Np tu:
https://www.manutd.pl/2022/03/18/the-athletic-jak-wygladaja-obecnie-przepisy-dotyczace-zagrania-pilki-reka/
"W erze VAR takie pacnięcie w głowę jest po prostu kwalifikowane jako czyn niedozwolony, a zatem w piłce nożnej karalny. Dlatego sędzia wideo Paweł Malec z Łodzi powiadomił Łukasza Kuźmę o tym incydencie. [...] Tej decyzji sędziowskiej w żaden sposób nie da się podważyć merytorycznie."
https://sport.tvp.pl/61938864/pko-ekstraklasa-dwie-decyzje-sedziowskie-ktore-odmienily-mecz-legii-z-gornikiem
"Jednak skoro sędziowie tak skrupulatnie oceniają przewinienia w polu karnym, jakby zaprzeczając słowom "nie chcemy takich karnych" wypowiadanym przez członków Kolegium Sędziów, to należałoby od wszystkich sędziów wymagać konsekwencji. Podobnie powinny być interpretowane zarówno podobne, jak i inne faule, które są lub mogą być istotne dla gry. To nieodpowiednia sytuacja, gdy piłkarze, trenerzy i kibice widzą czasem drobny, leczy wyraźny faul w polu karnym, który zmienia przebieg akcji, a potem Kolegium Sędziów broni decyzji sędziego wysyłając sygnał "nie chcemy takich karnych". "My", czyli kto? I jakim prawem? Przecież faul obrońcy na napastniku w polu karnym zgodnie z "Przepisami gry" powinien być karany rzutem karnym. W takich sytuacjach słowa "nie chcemy takich karnych" brzmią niestety jak nakłanianie sędziów do przymykania oczu na niektóre istotne faule..."
Jak Jędza sezon temu tak machał łapami i były karne to nie było żadnych kontrowersji.
Teraz są bo karny dla Legii
Co to karitas ?
Choćby takie jak odbudowanie Kapustki, który nieszczególnie się wyróżniał w drugiej lidze belgijskiej, zagrał ogony we Freiburgu, już o Leicester nie wspominając. Poza tym Karbownik jest młodszy i ukształtował się w Legii.
Ja mu życzę jak najlepiej, ale jak straci kolejny sezon, będzie miał 22 lata, to może też zweryfikuje swoje oczekiwania :))
Raczej kolejny klub nie widzi w nim środkowego pomocnika...
"Sebastian Staszewski
@s_staszewski
Michał Karbownik trafi na wypoż. do Fortuny Düsseldorf. Sprawa się przeciągnęła o kilka dni, bo w końcu uznano, że Lechia i Debreczyn to średnie kierunki. Stanęło na Fortunie, która wie, że Polak chce grać w pomocy, ale - jak słyszę - bierze go jako... obrońcę"
Patrz Korupcjorz… masa kontuzji i nie ma kim grać
Ale zawsze może pauzować czy za kartki czy jakiś drobny uraz (odpukać). Wtedy w rezerwie jest Hładun. I tyle. Tak jak Cierzniak niedawno.
A kim jest Hładun żeby wygryzc bardzo dobrego wychowanka? Zwykły średniak, max solidny ligowiec i tyle
Już kiedyś przyszedł Eduardo... A Medeiros u nas się nie sprawdził. Legia powinna szukać piłkarzy na topie ze słabszych lig jak np. Nikolic czy Juranovic. I dokładnie penetrować rynek krajowy chociaz wiem że łatwiej pozyskać gracza z bałkanów niż z naszych klubów.
:-D
Ja wiem, że Miodek spełnia nasze marzenia, ale na Cavaniego... sorry, ale go nie stać.
budżet płacowy Legii ok. 40mln zł
roczne utrzymanie Cavaniego to minimum 25-30mln zł.
Tak to się może udać XD
Już widzę artykuł pod tytułem
"Cavani podpisał dwu letni kontrakt z Legia Warszawa"
Ale tak na poważnie było by super mieć takiego piłkarza
Ty lubisz układać klocki Lego i mi nic do tego.
Legia gra w Ekstraklasie, czy się to ci podoba, czy nie, dlatego interesujemy się rozgrywkami akurat tej ligi.
Jak ci nie odpowiada poziom, to jest tyle opcji do wyboru, przełączasz kanał w TV i oglądasz inną ligę. Nie do pomyślenia 50 lat temu, gdy zaczynałem kibicowską przygodę na Legii.
Ekstraklasa sama w sobie niekoniecznie jest moją pasją,ale w niej gra Legia.
To był bardzo dobry pomysł !
Nawet kibice innych zespołów mówią, że chcą aby ich kluby zrobiły podobnie.
Być może, ale to świetne posunięcie i wielki sukces marketingu Legii chyba największy od czasów kolekcji DNA z 2014 roku. Naprawdę idealnie wybadali nastroje i zapotrzebowanie, bo nie tylko trafili do starszego kibica, który pamięta czasy Legii grającej w tych koszulkach i ma do tych czasów sentyment, ale też do młodszego i bardzo młodego kibica, kiedy kroje z lat 90 są teraz popularne w modzie. I dlatego koszulki zeszły na pniu + są w dobrej cenie i bardzo przyzwoicie wykonane.
Biała z zielonymi rękawami albo zielona z białymi rękawami (coś w stylu obecnego w Fan Store trzeciego zestawu meczowego, ale z długim rękawem i bez napisu sponsora).
Nsjgorsze jednak jak nie ma dla kogo
I to jest problem
Mi stoi ale już jemu nie- czy potrzebny jest rozruch.możliwe.
2 treningi to wciąż za mało.
Zdziwił mnie ten karny dla nas - jeszcze do niedawna moglibyśmy o takim karnym tylko pomarzyć, sędziowie robili wszystko, abym nam zaszkodzić. A tu nagle jakaś cudowna odmiana...Niedawno Marciniak też sędziował uczciwie. Ciekawe, jak długo potrwa to święto...
Twój trener to chyba van den Broom czy jakoś tak
https://natemat.pl/431998,legia-uratowala-remis-jagiellonia-ograla-miedz-cudny-gol
"Legia Warszawa zawsze miała dobrych bramkarzy, ale rywalizacja między słupkami dawno nie była tak interesująca i wyrównana jak latem."
https://legia.net/news/kacper-tobiasz-zacznie-jako-numer-jeden/86356
"Kacper Tobiasz nie miał wiele pracy, ale i tak utrudniał sobie życie, a to nabijając atakującego go Sancheza, a to niepewnie interweniując na przedpolu."
https://weszlo.com/2022/08/12/widzew-legia-1-2-relacja-podsumowanie-noty
Wiesz co jest głupotą? Informowanie kogoś o plusach i minusach. Ile ty masz lat, 12-13? Co mnie obchodzą twoje plusy albo minusy?
[20-08-2022 13:45]
I pisze to ten, co założył multikonta, bo społeczność portalowa ukrywała jego wpisy :D:D:D:D
Ogólnie gdyby nie bramka nr jeden była by wysoka nota a tak jest przeciętna pomimo iż kilkukrotnie uratował zespół.
Tak więc zupełnie inaczej widzę grę Tobiasza w tym meczu i mam nadzieję, że w następnym też on będzie bronił, bo trener jest od tego, by budować zawodnika, a nie go odstawiać po jednym problematycznym zresztą błędzie, gdy w innych pięciu zachował się, jak należy.
Domaganie się teraz przez niektórych tu forumowiczów zmiany bramkarza, który tak naprawdę był chyba najlepszym zawodnikiem Legii w tym meczu, oceniam jako presję do działania na szkodę zespołu.
W jakim świecie ty żyjesz? W Legii na każdej pozycji masz konkurencję? No to zaczynamy... Lewe skrzydło! Prawe skrzydło! Napad! Prawa obrona! Środek pola!
A Tobiasz akurat jest naszym najjaśniejszym ostatnio punktem! Nie zakłamuje rzeczywistości!
Powiedziałbym nawet,że to nowy Bóg piłki!
Już jest lepszy niż Buffon,Casillas i van der Saar razem wzięci,a co będzie dalej strach się bać!
A na serio,ochłoń.
"Grę Legii do 55. minuty meczu świetnie podsumowywała mina Dariusza Mioduskiego, którego uchwyciły kamery Canal+ Sport. Wymowną reakcję prezesa Legii możecie obejrzeć poniżej."
https://przegladsportowy.onet.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/reakcja-mioduskiego-mowila-wszystko-legia-wyszla-z-ogromnych-tarapatow-wideo/g1p85t3
DM powinien sobie przypomnieć znane powiedzenie:
Koniec wieńczy dzieło.
Pzdr
100 baniek w LTC, zamiast w zespół, który powinien zarobić to na boisku. Gdzie miał doradców?
Pzdr
Miejmy nadzieje ze zarządzanie się poprawi w końcu to też jego kasa, tempy raczej nie jest.
Roboty mają w brud bo zespoły młodzieżowe za wiele korzyści nie dają. Ile to już lat II zespół do 2 ligi nie może sie dostać. Tam też powinni grać ludzie dający jakość aby realnie mógł odbywać się przeskok do pierwszej drużyny.
Jako senior na tym forum, proszę. Kłania się ortografia.
Pzdr
Co ci do tego?
W najgorszym razie, że będzie sporo okazji z jednej i drugiej strony.
Najczęściej to u nas takie średniaki jak górnik to murarka i konterki. A tu górnik bardzo odważnie, właściwie presowali już naszych stoperów, a my w 1 połowie nie umiemy wyjść z własnej połowy. I te debilne podanka stoperów do brankarza jak przeciwnik jest 5 metrów obok. Przecież to właściwie proszenie się o stratę bramki. Już lepiej byłoby po prostu wyyebać w pi.zdu piłkę na środek boiska.
Jedna z najgorszych połowek od dawna. I to mając na prawdę mocny skład na papierze.
Kapustka do tego słabo już któryś raz. Optymalnie wydaje się teraz przesunięcie Muciego na środek i para Josue-Muci. A na szpicy Carlitos. Kapustce ławka i mus powalczenia o 1 skład dobrze zrobi.
To tyle z minusów. Plusy to Tobiasz który nas uratował w 1 połowie bo byłoby po meczu. Do tego warto zauważyć że jeden z lepszych meczów górnika zapewne przez cały sezon nie wystarczył żeby z nami wygrać, wyszarpaliśmy ten punkt.
I jako plus trochę zimnej wody na głowy bo niektórzy już odpłynęli z "pewnym MP".
Trzeba teraz punktować i wykorzystać ewentualny natłok meczów Rakowa i Amikolecha jeżeli wejdą do pucharów. Inaczej będzie ciężko walczyć o coś więcej niż górna połowa tabeli.
"Słoiki nauczcie się geografii, Odra nie płynie przez Zabrze ale widać żyleta tego nie wie. A moze zapomnieliscie bo zaczadziła was Czajka i to gówno co Wam płynie pod nosem. Szacunek ze wydajcie kasę na farby żeby mnie promować fajnie wyglądała ta 10 dzięki wam DumaŚląska"
W ustach farbowanego volksdeutsch’a wypominanie komuś, że podąża w kierunku „lepszego świata” jest co najmniej nie na miejscu. Heuchler…
Kibice Górnika od jakiegoś czasu traktują to mistrzostwo świata jak swoje i często używają tego w swoich napinkach. Najśmieszniejsze jest to, że Podolski (Lukas) na tych MŚ zagrał 52 minuty tylko w dwóch meczach grupowych :D Mistrzostwo świata to zdobyli Klose, Ozil, Muller, Gotze, Hummels czy Kroos. Podolski co najwyżej przejechał się na ich plecach kiedy reszta to robiła, fakt statystyczny i nic poza tym. Mało się nim nie zes**ją, a jak byli średniakiem bez niego, tak są średniakiem z nim. Myślą że będziemy przed nim klękać, kiedy w swoim prime time mieliśmy tutaj Odjidję, Nikolicia, Prijovicia, Guilherme, Radovicia, Ljuboję czy Dudę czyli ludzi, którzy dali Legii ogromne sukcesy, ale nie bo Poldi (Lukas) mistrz świata, kurrwaaaaaaa xddd. Ale to też pokazuje, co ponad 30 lat bez żadnych sukcesów i życie wspomnieniami i historią robi z psychiką kibica.
Fakt, uleciało mi, zresztą te jego obfite statystyki z kadry Niemiec jakoś nie przekładały się na pozycję w topowych klubach. Poza jednym dobrym sezonem w pikujacym już Arsenalu, to tak naprawdę najlepsze lata spędził w FC Koln. Myślałem że jest bardziej ogarnięty jako człowiek, ale trafił do takich jak on :))
Ja myślę że do nich za bardzo nie dociera, że Podolski (Lukas) dla reszty kibiców nie jest żadnym sacrum, a po prostu bardziej znanym grajkiem ligowego średniaka, który miał niezłą karierę i przyjechał tutaj na emeryturę. Z tym "wielkim" zawodnikiem Górnik był 8 w tabeli. Bez niego 10. Wielka mi różnica. Może i jest najbardziej znanym zawodnikiem jaki tutaj trafił w ostatnich kilkudziesięciu latach, ale jakie to ma znaczenie? To emeryt, przed nim i po nim będzie tutaj wielu innych piłkarzy w swoim primie, którzy będą grali lepiej i doprowadzą swoje drużyny do sukcesów.
arteta
Idealnie się dobrali. A match made in heaven. Prostaczek z ego wielkości Jowisza z kibicami z ego tej samej wielkości, bo coś tam kiedyś wygrali w głębokim PRLu i nigdy więcej.
Pozatym zapiekło go... a geografii to on za dobrze niezna i nie wie co to przenośnia lub sugestia.
w Zabrzu nie ma słoików; w Zabrzu są krauzy.
Przynajmniej o 10 kg moj ty grubasku
Wykonany przez Carlitosa rzut wolny pokazał, że w tym sezonie może coś drgnąć w tym elemencie.
Pierdzielenie. Od 94r to mało znaczący klub, jakich wiele w naszej lidze. Równie dobrze mogła nas zaskoczyć Stal Mielec, co już robiła i też można powiedzieć, że jest zasłużonym klubem, bo w latach 70tych zdobywała MP. Nazwa przeciwnika nie miała nic do rzeczy co do naszej słabości do 60 czy 70 minuty.
Tyle w temacie.
Przerwy na nawodnienie? Co chwila jakiś pajac z Zabrza leżał przez dłuższy czas udając kontuzję, wtedy wszyscy się nawadniali a nawet siadali na boisku. No jasne, nie było leżaków żeby się położyli i wypoczęli, ale raczej skandalem bym tego nie nazwał.
Przepraszam. Co ma do tego fakt " nasza liga"?
Proponujesz zaorać Primera Division?
A tak bardziej serio: czy są przepisy, które regulują takie kwestie?
Pzdr
Gdzie te jego komentarze?
Bo widać tylko twoje.
Widocznie masz omamy albo paranoję.
Dobrze dośrodkował do Mladena ?!!?
Dobra zmiana ...
Szkoda gadać
Dobrze, że przypomniałeś tę padakę za Vuko, bo pogoniony Carlitos stworzył wczoraj więcej sytuacji niż drużyna Vuko na początku tamtego sezonu.
Dobrze, że przypomniałeś tę padakę za Vuko, bo pogoniony Carlitos stworzył wczoraj więcej sytuacji niż drużyna Vuko na początku tamtego sezonu.
Jeśli ktoś mógł tak wczoraj twierdzić to jedynie Górnik. Tam trener przyszedł dużo później niż Runjaic porobili dopiero jakieś transfery i grali bez Nowaka czy Podolskiego bez których jeszcze 3 tyg. nikt nie mógł sobie ich wyobrazić.
Niektórzy bujają dalej w obłokach o zjadaniu ligi choć nic takiego się nie dzieje i nie wydarzy.
Za tydzień w Mielcu mecz ze Stalą z którą Legia w poprzednim sezonie przegrała wszystkie mecze i znowu będzie piekielnie trudno o choćby 1 pkt. z zespołem, który przeszedł prawdziwą rewolucją kadrową.
https://twitter.com/CzarneckiMat/status/1560757205938356224?t=LSfFV07e46bniMxWHxxvRQ&s=19
Najlepiej kup sobie zespół i rządź !
"Z informacji WP SportoweFakty wynika, że gracz najchętniej zostałby w Legii i walczył o miejsce w składzie. Ale z drugiej wie, że nie figuruje w planach trenera i klubu, więc zdaje sobie sprawę, że przeprowadzka może być niezbędna.
Musiałby się zrzec wielkich pieniędzy. A na jakich zasadach miałoby się to odbyć? Z naszych informacji wynika, że Legia zgodzi się na odejście Kastratiego za darmo, ale pod warunkiem, że piłkarz zrezygnuje z gigantycznej części swojego kontraktu. Jak się można domyślać, nie jest to rozwiązanie, które podoba się zawodnikowi."
https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/1016417/lirim-kastrati-odejdzie-z-legii-klub-go-juz-nie-chce-ale-jest-powazna-przeszkoda
Kastrati zdaje sobie sprawę, że finansowe ustępstwa będą zapewne niezbędne, ale na poziomie minus kilkudziesięciu procent do porozumienia niemal na pewno nie dojdzie. Bo z finansowego punktu widzenia (niedawno urodziło mu się dziecko) Kosowianin straciłby naprawdę bardzo wiele.
Ale mecz z Górnikiem nie dostarczył żadnej z tych dwóch.
Co gorsza, niebezpiecznie pchnął kibiców w kierunku marnej naiwności, miast optymizmu i zaufania względem zespołu, który z wolna powinien już był zacząć funkcjonować.
Przynajmniej u siebie, przynajmniej przy Łazienkowskiej.
I przynajmniej z przeciętnym przecież Górnikiem Zabrze.
Pokaz nieporadności, minimalizmu, zwyczajnej kopaniny zdominował te spotkanie w wykonaniu podopiecznych Runjaica. Mimo dobrej frekwencji na stadionie, mimo rzeczywiście rosnącej szansy, by trwale zbudować znów "modę na Legię" (bo od dawna nie było "na mieście" tak widocznych kibiców, a na trybunach tak głośnego dopingu wszystkich fanów) - wszystko... "jak krew w piach".
Partacka gra, na którą nie ma usprawiedliwienia
(powtórzmy: zwłaszcza przy Łazienkowskiej).
Tego nie warto relatywizować...
Nie rzucajmy jeszcze tym kamieniem!
Cała druga linia, bez wyjątku dla Josue, zawaliła, bo przy wyprowadzaniu piłki chowała się za plecy przeciwników, to i nic dziwnego, że po krótkim okresie takich doświadczeń wróciliśmy do sakramentalnej lagi w przód. Jeśli dodać tradycyjne długie myślenie, co zrobić z piłką, mieliśmy taki rezultat, jaki mieliśmy.
Najlepszymi (i chyba jedynymi dobrymi) graczami w polu byli Rose i Muci. Osobnym tematem jest Carlitos, który pokazał parę sztuczek, ale czasu miał za mało. Jeśli przy tym się utrzyma i nie popadnie znowu w samouwielbienie, będzie w porządku. Tobiasza proszę się nie czepiać, nawet za pierwszą bramkę. To nasi obrońcy dopuścili do tego, że obstawiło go trzech napastników przeciwnika, więc mógł się z nimi przepychać równie skutecznie co kopać z koniem. Zresztą to typowy syndrom tego meczu, o czym wspomniałem powyżej: gapienie się w miejsce gry. Upał?
https://www.ekstraklasa.org/aktualnosci/5259
Bardzo daleko powinno być nam wszystkim do uogólnień, niemniej tu faktycznie... - z perspektywy trybun ta gra wyglądała raczej znacznie gorzej niż zza monitora (meczu w TV jeszcze nie widziałem): przesuwanie formacji, asekuracja, ruch w środku pola, aktywne (bez piki) skrzydła... To wszystko nie działało. Wyimek kamery nie mógł pokazać bezmiaru tej beznadziei.
Z perspektywy kibica Legii nie tylko jest to rozczarowanie. To jest zwyczajnie przykre - bo mecz przy Łazienkowskiej to bez względu na wszystko zawsze autentyczna okazja, wygrać, zainkasować zwycięstwem trzy punkty. Tymczasem Legia w Warszawie(!) to już żaden murowany faworyt meczów w Ekstraklasie. A przecież nawet w latach bezmistrzowskich potrafiła być takim klubem.
"Pierwsza polowa była katastrofalna w naszym wykonaniu. Zagraliśmy gowno. Górnik grał agresywnie, wysoko pressował, co nie było zaskakujące dla nas. Co było negatywnym zaskoczeniem dla mnie, to jak zareagowaliśmy. Nie wygrywaliśmy drugich piłek, nie widziałem zaangażowania, byłem negatywnie zaskoczony. Pozwoliliśmy Górnikowi na zbyt wiele. [...] Wiemy, że w tym momencie nie wszystko szło idealnie, ale będziemy analizować i rozmawiać o tym meczu."
Nawet 5min by starczyło.
Reasumujac jestem pewny ze musialy,przybylo jakubiki by nie odgwizdaly a ich vary by glownego nie wolaly.
Ale karny prawidłowy. Zayebał lampe na głowę i zdziwiony
P. S. Ja jesli mam kogos gdzieś, to z nim w ogóle nie dyskutuje. I nie fanzol mi tu o hejtach i wypadach bo jesteś żałosny
Ocena drużyny dno,trubynu to była miazga, jeszcze raz jak ktoś mi powie że Mladen wrócił to go opluje,to jest przegryw, byście widzieli z góry trybun jak on się ustawiał jprdl dno. Jak tak będą grać i to u siebie to trybun nie zapełnia nawet najlepszym PR.
Widz, jak mu się podoba to klaszcze, a jak mu się nie podoba, to gwiżdże. Zapłacił za szoł, a tam poruta i kompromitacja.
Kibic wspiera drużynę, czy idzie dobrze, czy źle - a szczególnie wtedy, gdy idzie źle, bo wtedy ta pomoc jest szczególnie potrzebna.
A to oznacza, że Legia nie ma nawet 30 000 kibiców, którzy wybraliby się na stadion... Smutne to.
występowanie Słownik ortograficzny: rejestr wyrazów występujących w języku polskim - Muza SA 2001, 2005, 2006 - T. Karpowicz
znaczenie: info (2)
1. potocznie: wstyd, kompromitacja;
2. potocznie: nieprzyjemna, przykra sytuacja, w której nastapiły nieprzewidziane komplikacje; kłopot;
Zastanawia jednak, jak bardzo nie byliśmy w stanie radzić sobie z pressingiem w pierwszej połowie. Z kolei po przerwie zabrakło zimnej krwi, kiedy Górnik zaczął opadać z sił. Za późno też pojawiła się pazerność na zdobywanie bramek.
Uważam, że problem ciągle jest bardziej w mentalu i braku poczucia kontrolowania sytuacji
To dlaczego nie masz najmniejszejnoznaki wiary w ten klub ?
W czasie meczu gdy nie idzie potrafisz tylko wyśmiewać się z zespołu, ani jednego komentarza wsparcia, ani jednego !
Twoje życie to tylko nagonka i wyśmiewanie.
Ja dzisiaj jestem dumny mimo wyniku, bo wierzyłem do końca... a ty tylko potrafiłeś się cieszyć ;(
Wypier...aj trollu ;))
Najgorsze, że jeszcze bronicie takiego dwulicowca.
Cracovii się udało i opytoliła Legię 3:0
Na razie optymalny skład to:
Tobiasz
Johansson Jędza Nawrocki Mladen
Augustyniak
Wszołek Muci Josue Baku
Carlitos
W następnych dwóch kolejkach Górnika czekają dwie porażki. Wypruli się z nami strasznie. Chyba jeszcze bardziej niż Cracovia.
Nazwijmy sprawę po imieniu - to był beznadziejny mecz w wykonaniu Legii. Powiem szczerze, że byłem przekonany po stracie pierwszej bramki, a pewny po stracie drugiej, że mecz będzie w plecy. To, że udało się zremisować, nie było wcale wynikiem świetnej gry Legii, tylko gry już na pałę ( nuż się uda), słabnięcia zawodników Górnika i wejścia Carlitosa, który nieco to rozruszał. Jakości w tym nie było. Wyglądało to bezwładnie, bez pomysłu, coś na kształt "a nuż wyjdzie". No i udał się fuks o tyle, że udało się zremisować.
Naprawdę trudno kogokolwiek dzisiaj wyróżnić. Wszyscy byli po prostu słabi. Zobaczcie na spokojnie, co "grał" Wszołek, a przede wszystkim jego zagranie w pierwszej połowie do przeciwnika, gdy legioniści szli 3 na 3, czy dwie wrzutki w drugiej połowie. Ten mecz przekonał, dlaczego nie przebił się w Bundeslidze. Nie ta bajka.
Josue powinien dostać żółtą kartkę za te dyskusje i machanie rękami, a to nachylenie się na bramkarzem, to naprawdę nie przystoi. Zamiast grać, robi to, co robi. Myślę, że już przeciwnicy rozszyfrowali, że wystarczy jego odciąć, prowokować go, a Legia traci na wartości. Jeżeli tak dalej będzie grał, nic z niego nie będzie.
Mladenović zagrał to, co w poprzednim sezonie. Kapustka niewidoczny.
O błędach w obronie pomilczę przez litość.
Powiem tak. Ostatnie dwa zwycięstwa jakby to wszystko zamydliło. Dzisiejszy mecz obnażył to wszystko, o czym w zasadzie wiemy i przywrócił nas do rzeczywistości. Wystarczy, że przeciwnik gra pressingiem i Legii nie ma. Jeżeli chcemy coś osiągnąć, to trzeba grać wyżej i grać znacznie efektywniejszy pressing. No albo w ogóle grać pressing. Bo pressingu ze strony Legii w zasadzie nie ma. Zwróćcie uwagę, że w zasadzie nie ma przechwytów w środku pola. Bez tego zostanie bezwładna kopanina.
Jest to podobno coś takiego, jakby szła piękna dama w sukni balowej lub fantastycznym futrze
i wszystkim gały na wierzch wychodzą, a ona naraz wdepnie w gòwno.
[Śmierć pięknych saren]
=================================
LEGIA MISTRZ !!!
=============
Z PRZEBIEGU GRY MOŻNA TYLKO SIĘ CIESZYĆ Z WYWALCZONEGO PUNKTU, KTÓRY MOŻE BYĆ CENNY POD KONIEC SEZONU. JEST JESZCZE DUŻO DO POPRAWY. CIESZY POSTAWA TOBIASZA I CARLITOSA.
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Wtedy w środku Josue- Muci i na szpicy Carlitos
Ogólnie tak grający rywal pokazał nasze braki. Brakowało wprowadzenia piłki przez środkowych obrońców. Dopiero Augustyniak potrafił minąć rywala i zrobić przewagę Jędza ani Rose nie potrafili. Boki obrony nie grały dobrze. Mladen wręcz sabotował trzy razy próbując zaliczyć asystę i raz w końcu mu się udało. Tylko trochę się zrehabilitował zaliczając asystę.
Slisz na tak grającego rywala okazał się lepszy od Kharatina i trzeba mieć na uwadze to w przyszłości.
Potrzebny powrót Nawrockiego bo ciężko się gra dwoma środkowymi, którzy nie potrafią rozegrać od tyłu lub chociaż minąć rywala.
Prawy obrońca do rywalizacji z Johansonem również jest potrzebny i prawy skrzydłowy, który mógłby grać za Wszołka, który na rywala grającego tak jak dzisiaj jest bezużyteczny.
Slisz > Charatin i to zdecydowanie. Świetna zmiana Slisza.
Myślę ze Sliszowi pomogła przerwa bo to jest cały czas wartościowy zawodnik jechany za to, że nie operuje piłką z gracją. Dzisiaj meczycho w jego wykonaniu. Przykrył Charatina czapką który jeśli nie ma tyle miejsca jak w meczu z Piastem to nic nie zrobi.
No ja mam podobnie. Lubię go, bo walczy. Fakt, może jest bardziej defensywny niż ofensywny, ale czytanie gry i odbiory ma świetne. Gdyby popracował nad zagraniami ofensywnymi, to by mu pomogło. Ale to rola trenera, bo gracz nie zawsze to sam dostrzega, szczególnie młody. A wygląda na to, że po zakupie "potencjału" kadra uznała, że sam się powinien rozwinąć. Bo leniem na treningach chyba nie jest, skoro tak często jest wystawiany?
Ale Będzie Dobrze.
Nic z tego, dzisiaj tracimy kolejne dwa punkty.
Ale chwała za ten remis z niczego…
Będzie tylko lepiej !
Wierzyłem nawet w wygrana… do ostatnich sekund.
Górnik wygrał z Rakowem i nie zrobił tego przypadkiem.
On ma jednak niesamowitą jakość.
Dokladnie tak
Wszedł jak było 11 na 10
Na 7 meczow 14 punktów...
Nie będzie źle...
Ale jedziemy na ciężki teren do Mielca, na takich zadupiach czesto dostajemy w czapkę
Ale brawa za charakter że wyszarpali remis !!
zostać zwykłym dupkiem !
Miesiąc cudów nad Wisłą. Tym razem na lewym brzegu Wisły. Punktów szkoda. Kubła zimnej wody nie.
Albo przed przerwą ruszymy jednak do przodu, albo trzeba będzie to znowu czyścić pozycja po pozycji.
Pzdr
Trochę asyst nam dał z rożnych i z wolnych tylko, że już nie mamy Wieteski
Miesiąc cudów nad Wisłą. Tym razem na lewym brzegu Wisły. Punktów szkoda. Kubła zimnej wody nie.
Albo przed przerwą ruszymy jednak do przodu, albo trzeba będzie to znowu czyścić pozycja po pozycji.
Pzdr
Wydaje mi się, że wejścia Carlitosa i Slisza były kluczowe.
Gra okropna i właśnie dlatego musimy szanować ten punkt!
Strata punktów na własne życzenie.
Jeszcze jeden !
Wierzymy !
Dlatego macie 18 miejsce.
Pewnie nie da mu Josue
slawa Ukrainu
smierc ruskim psom
1- Do bramkarza bo nie zjadł śniadania
2- po za pole karne
3- w p***u poza boisko
No równa formą Pawła
Krew w piach
U nas same gwiazdy...i c**ja gramy
W Rakowie drużyna z jakimiś Rundiciami, Arseniciami, Gwilią, Kunem, Piaseckim czy Musiolikem...i graja
Przypadek?
Najlepszą piłkę w Polsce gra Raków w systemie 3-4-3
Przypadek?
Legia też powinna tak grać. Inaczej c**ja z tego będzie.
Tak samo jak spadek Legii w zeszłym sezonie i pewne mistrzostwo dla twojego górnika
Raczej jest już skreślony
A pamiętam też Stał Sanok.
Wstyd.
Wstyd.
Pzdr
Takie ananasy nas ogrywają, mój Boże, co za czasy
Kosta tego nie uciagnie.
On nigdy nie prowadził drużyn dominujących, a jeśli mu się to zdarzyło to przegrał wszystkie finisze.
To troll, znany dość dobrze na forum.
hwdp
A pier4dolisz, to ty od wielu miesięcy jak nie lat. Powklejaj linki jakieś albo pominusuj, do tego się wyłącznie nadajesz, przegrywie netowy.
Jak nie za lekko to k***a za mocno...
Wiara umiera ostatnia, wszystko na jedna kartę!
Górnik nie da rady grać przez cały mecz z taka intensywnością.
;)
Tak ładnie pompowany w tygodniu...
- 2 wygrane z rzędu...
- Transfer Carlitosa...
- Koszulki Retro...
- Wysoka frekwencja...
To musiało p*****lnac
Pzdr
Jak można aż tak przejść obok meczu???
Legia grać...
Górnik zasłużenie wygrywa, ale jest jeszcze dużo czasu… zmiany, zmiany , zmiany !
Chyba faktycznie z Legią masz 0 wspólnego.
Teraz bierz się za minusowanie hydro-kontowa.
Kadra jest ok.
Widzę, że zadowolonych faktem przegrywania fakpleyów jest całkiem sporo na tym forum. Oby po końcowym gwizdku już was tutaj nie było.
Albo przejść na trójkę obrońców albo na na dwóch napastników bez defensywnego.
Masakra, Górnik powinien prowadzić 2:0
Cała pomoc i napastnicy odcięci