Domyślne zdjęcie Legia.Net

Okiem kibica: Walka o tytuł rozpoczęta

Jacek Barszcz

Źródło: List od Czytelnika

18.08.2010 16:12

(akt. 15.12.2018 17:28)

Trzeba sobie jasno powiedzieć – dobrze nie jest… Jednak na razie nie ma co załamywać rąk i wołać o pomstę do nieba. Trzeba spokojnie dać naszym chłopcom czas, by się zgrali i zaczęli na boisku zachowywać się jak drużyna, a nie jak przypadkowa zbieranina. Po meczu z Arsenalem też pojawiły się lamenty, że nie ma bramkarza, a tu proszę Antolović był jednym z najlepszych w meczu z Cracovią i dzięki jego trzem świetnym paradom, Iwański mógł w ostatniej minucie doprowadzić stadion do szaleństwa - pisze w swoim kolejnym tekście Jacek Barszcz.

Wydaje się, że jest kwestią czasu, żeby cała ta machina w końcu zaczęła prawidłowo funkcjonować. Nie od dziś wiadomo, że nowi zawodnicy muszą mieć czas na aklimatyzację. To, że Cabral w piłkę grać potrafi, zobaczyliśmy podczas meczu na otwarcie stadionu i mało kto nie wierzy, że w końcu zacznie udowadniać to w meczach ligowych. Manu, Ivica Vrdoljak i Bruno Mazenga z meczu na mecz wyglądają coraz lepiej, a na spotkanie z Bełchatowem powróci już filar naszej defensywy Dickson Choto.

Bardzo mnie cieszy postawa Macieja Iwańskiego. Jeszcze pod koniec tamtego sezonu wydawało się, że chyba przychodzi czas na rozstanie. Zwłaszcza, gdy zaczął mieć niejasne pretensje do kibiców, większość bez wielkiego żalu by się z nim pożegnała. Tymczasem "Ajwen" pokazuje, że nie powiedział ostatniego słowa i nie straszna mu konkurencja za parę milionów euro. Jest jednym z najlepszych w drużynie i udowadnia, że jest topowym pomocnikiem w Polsce. Kto wie, może jeszcze przyjdzie mu się cieszyć z miejsca w podstawowej jedenastce reprezentacji Polski.

Chciałbym napisać, że szczęśliwe poniedziałkowe zwycięstwo będzie przełomem i od tej pory będziemy oglądać tylko zwycięską Legię. Niestety to tylko płonne marzenia. Przed nami bardzo ciężki mecz we Wrocławiu, w którym na pewno nie jesteśmy faworytami. Komplet punktów w tym spotkaniu będzie wielkim sukcesem. Ale spokojnie nasz czas jeszcze nadejdzie i wierzę, że szybciej niż myślimy, na słowo Legia, piłkarska Polska będzie drżeć ze strachu, a nie jak po derbach ze śmiechu.

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.