Optymizm po losowaniu
26.08.2011 16:27
Zdjęcia z rozbiegania oraz losowania - kliknij tutaj
W świetnej atmosferze przebiegało losowanie grup Ligi Europy. Podopieczni Macieja Skorży byli w doskonałych nastrojach, choć nie chcieli specjalnie wypowiadać się o swoich wymarzonych grupach. Podkreślali, że w tych rozgrywkach nie ma słabych zespołów. Zawodnicy bacznie śledzili przebieg całego losowania, choć prawdziwe emocje włączyły się dopiero podczas czwartego koszyka.
Moment wylosowania Legii bardzo się przeciągał. Wydawało się, że już na papierku zobaczymy LEGIA WARSZAWA (POL), a jednak w ostatniej chwili okazywało się, że losowany jest inny zespół. - No ileż można - mówił z uśmiechem, ale wyraźnie poddenerwowany Michał Kucharczyk. Tuż po Slovanie Bratislava, Kolumbijski piłkarz Falcao, wyciągnął kulkę, w której znajdował się nasz zespół. Sala zamarła, piłkarze ze skupieniem spoglądali na telewizory. - Grupa C! - krzyknął komentator, wymieniając przy okazji rywali.
Na twarzach piłkarzy pojawił się optymizm, którym podzielili się oni natychmiast z licznie zgromadzonymi dziennikarzami.
- Myślę, że ogólnie było to dobre losowanie, choć z oceną poczekajmy do rozpoczęcia rozgrywek. Sądzę też, że jesteśmy w stanie powalczyć z każdym o dobry rezultat, zarówno u siebie jak i na wyjeździe, w konsekwencji czego pokusić się o awans. PSV to teoretycznie najsilniejszy rywal, jednak w tych rozgrywkach trzeba uważać na każdego, nie ma tutaj słabych zespołów - mówił tuż po losowaniu Jakub Rzeźniczak.
W podobnym tonie wypowiadał się Jakub Wawrzyniak.
- Myśleliśmy, że trafimy do grupy L jak Legia (śmiech). Jestem optymistą po tym losowaniu, można było trafić zdecydowanie gorzej. Wydaje mi się, że każdy z przeciwników jest absolutnie w naszym zasięgu. Nie możemy zadowalać się samym awansem do fazy grupowej, chcemy osiągnąć w Europie jak najwięcej. Spokojnie czekamy na pierwszy mecz. Na papierze mamy łatwiejszą grupę niż Lech Poznań rok temu, jednak w praktyce często wygląda to inaczej. PSV jest najgroźniejszym zespołem, ale wydaje mi się, że przy dobrej organizacji gry, jesteśmy w stanie z każdym powalczyć o trzy punkty. Co do Rapidu Bukareszt, po meczu Śląska mamy idealny materiał do analizy. Ten zespół jest napewno bardzo wymagający. Hapoel to daleka drużyna, ale odległość nie ma to dla nas wiekszego znaczenia, mamy nadzieje, że Moshe Ohayon powie nam dużo o tym zespole. Cieszę się, że przez długi czas będę miał okazję grać co trzy dni, mam też nadzieje, że pozytywnie wpłynie to na moją przygodę z reprezentacją Polski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.