Ostatnie mecze z Rakowem – 5 spotkań bez zwycięstwa Legii
01.04.2023 09:30
Ostatni raz Legia grała z Rakowem we wrześniu 2022 roku. Wówczas przegrała w Częstochowie aż 0:4. Od 30. minuty rywale prowadzili 1:0, a potem mieli zabójczą końcówkę, w której wypunktowali zespół z Warszawy. W tym spotkaniu zadebiutował napastnik "Wojskowych", Blaz Kramer, który wraca do zdrowia po problemach z przywodzicielem, na razie trenuje indywidualnie. – Porażki w sporcie się zdarzają. Traktuję to spotkanie jako lekcję, jako trener pierwszej drużyny biorę odpowiedzialność za wynik – tłumaczył Kosta Runjaić.
Raków Częstochowa – Legia Warszawa 4:0 (1:0)
Lopez (30. min. – k.), Nowak (79. min., 90. min.), Piasecki (90. min.)
Żółte kartki: Tudor, Svarnas – Johansson, Slisz
Raków: Kovacević – Svarnas, Arsenić, Rundić – Tudor, Czyż (65' Koczerhin), Papanikolaou, Wdowiak (77' Nowak), Lopez (77' Musiolik), Kun – Gutkovskis (62' Piasecki)
Legia: Tobiasz – Johansson, Augustyniak, Nawrocki, Mladenović – Wszołek (60' Rosołek), Muci (84' Kramer), Slisz (84' Kapustka), Josue, Baku (46' Sokołowski) – Carlitos (79' Pich).
POŻEGNANIE Z PUCHAREM
Rok temu stołeczna drużyna też przegrała na wyjeździe z Rakowem. Klub z Częstochowy wygrał 1:0 po golu Mateusza Wdowiaka i sprawił, że Legia zakończyła rywalizację w Pucharze Polski na półfinale.
– Gratulacje dla gospodarzy za zasłużone zwycięstwo. Największy żal z naszej strony i wewnętrzne pretensje są o bramkę z początku meczu, po pierwszym stałym fragmencie. Zdecydowanie utrudniliśmy sobie sprawę. Później, trzeba powiedzieć, że momentami brakowało nam w niektórych akcjach – szczególnie w ostatniej tercji pod bramką przeciwnika – rozwiązań i piłkarskiej jakości, aby więcej i bardziej zagrozić. W drugiej połowie było troszeczkę chaosu, natychmiastowe ataki po stratach piłki. Raków miał kilka sytuacji, my – jedną, bardzo dobrą. Mogliśmy zwyciężyć tylko przy dużym szczęściu. Zazwyczaj jest tak, że wygrywamy spotkania, w których jesteśmy lepsi. W środę na pewno nie byliśmy, więc widzę też w tym przyczynę porażki – mówił ówczesny trener Legii, Aleksandar Vuković.
Raków Częstochowa – Legia Warszawa 1:0 (1:0)
Wdowiak (5. min.)
Żółte kartki: Papanikolaou, Rundić – Rose, Wieteska
Raków: Trelowski – Tudor, Petrasek, Arsenić – Sorescu, Lederman, Papanikolaou, Wdowiak, Lopez (90' Cebula), Sturgeon (79' Rundić) – Musiolik (46' Gutkovskis)
Legia: Strebinger – Johansson, Rose, Wieteska, Jędrzejczyk, Mladenović (79' Lopes) – Skibicki (64' Włodarczyk), Slisz, Josue, Rosołek – Pekhart (64' Verbic).
REMIS W CZĘSTOCHOWIE
W marcu ub.r. Legia rywalizowała z Rakowem w 26. kolejce PKO Ekstraklasy. Warszawiacy nie pojechali do Częstochowy w roli faworyta, lecz tuż przed przerwą wyszli na prowadzenie za sprawą Pawła Wszołka (asysta Macieja Rosołka). W 71. minucie wicelider ligi doprowadził do wyrównania (Ivi Lopez wykorzystał rzut karny). Mistrzowie Polski walczyli do końca, od 83. minuty grali w przewadze, ponieważ drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Giannis Papanikolau. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Stołeczny klub przerwał serię zwycięstw, która zakończyła się na pięciu meczach.
Raków Częstochowa – Legia Warszawa 1:1 (0:1)
Lopez (71. min. – k.) – Wszołek (45. min.)
Żółte kartki: Papanikolaou, Lederman – Rosołek, Wieteska, Lopes
Czerwona kartka: Papanikolaou (83. minuta, Raków, za drugą żółtą)
Raków: Kovacević – Niewulis (60' Gwilia), Petrasek, Tudor – Sorescu, Papanikolaou, Lederman, Wdowiak (84' Rundić), Lopez, Kun – Gutkovskis (81' Szkurin)
Legia: Miszta – Johansson, Rose, Wieteska, Ribeiro (57' Jędrzejczyk) – Wszołek, Slisz, Celhaka, Josue, Rosołek (87' Verbic) – Pekhart (27' Lopes).
PIĘĆ GOLI W WARSZAWIE
Koniec września. Hit 9. kolejki PKO Ekstraklasy, który przyniósł emocje oraz gole. Warszawiacy mogli i powinni przynajmniej zremisować, ale przegrali u siebie 2:3. Bramki dla miejscowych zdobyli Mahir Emreli i Ihor Charatin (pierwszy gol w barwach "Wojskowych"). – Byliśmy nieskuteczni. Raków był skuteczny, dlatego wygrał. Jak się gra u siebie, ma się tyle sytuacji, to trzeba je wykorzystywać. Tak się niestety nie stało – mówił ówczesny trener stołecznego klubu, Czesław Michniewicz.
Legia Warszawa – Raków Częstochowa 2:3 (1:1)
Emreli (33. min.), Charatin (70. min.) – Lopez (29. min. – k., 57. min.), Tudor (53. min.)
Żółte kartki: Slisz, Jędrzejczyk, Nawrocki, Martins, Charatin – Gutkovskis, Papanikolaou
Legia: Miszta – Jędrzejczyk, Wieteska, Nawrocki, Mladenović – Kastrati (71' Lopes), Slisz (64' Pekhart), Martins (58' Charatin), Josue, Skibicki (57' Muci) – Emreli
Raków: Trelowski – Niewulis, Petrasek, Papanikolaou – Tudor (79' Udovicić), Gwilia, Poletanović (54' Sapała), Lopez (79' Szelągowski), Wdowiak – Musiolik (79' Guedes), Gutkovskis (71' Sturgeon).
SUPERPUCHAR ZNOWU NIE DLA LEGII
Połowa lipca, rok 2021, spotkanie o Superpuchar Polski. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli rywale, po trafieniu Frana Tudora w 10. minucie, ale w doliczonym czasie drugiej połowy do wyrównania doprowadził Emreli. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne, w których lepsi okazali się częstochowianie. Dla "Wojskowych" był to ósmy z rzędu przegrany mecz o to trofeum. Zdjęcia można obejrzeć TUTAJ.
Legia Warszawa – Raków Częstochowa 1:1 k. 3:4
Emreli (90. min.) – Tudor (10. min.)
karne: 1-0 Pekhart, 1-1 Petrasek, (1-1 Kapustka – obroniony), 1-2 Lopez, (1-2 Emreli – słupek), (1-2 Arsenić – obroniony), 2-2 Juranović, 2-3 Arak, 3-3 Mladenović, 3-4 Rundić
Żółte kartki: Slisz, Rose, Hołownia, Kapustka, Miszta – Niewulis, Cebula
Legia: Miszta – Rose (58' Skibicki), Wieteska, Hołownia – Juranović, Slisz (58' Kapustka), Martins, Muci (58' Luquinhas), Lopes (58' Emreli), Mladenović – Pekhart
Raków: Kovacević – Arsenić, Niewulis, Rundić – Tudor (65' Wdowiak), Papanikolaou, Lederman (86' Poletanović), Tijanić (69' Lopez), Cebula (77' Petrasek), Kun – Musiolik (83' Arak).
NOWE USTAWIENIE ZDAŁO EGZAMIN
Pierwsze zwycięstwo warszawiaków po przerwie zimowej (sezon 2020/2021). To właśnie wtedy Legia zmieniła system – przeszła na trójkę środkowych obrońców. Nowe ustawienie zdało egzamin, mimo epizodycznych problemów w defensywie. W 29. minucie stołeczny zespół objął prowadzenie. Wszołek dośrodkował w pole karne, a Luquinhas dopełnił formalności z bliskiej odległości. Dla Brazylijczyka była to podwójna radość. Oprócz bramki, celebrował także ciążę partnerki. Wynik – w drugiej połowie – ustalił Tomas Pekhart, który wykorzystał rzut karny.
Legia Warszawa – Raków Częstochowa 2:0 (1:0)
Luquinhas (29. min.), Pekhart (64. min. – k.)
Żółte kartki: Rafael Lopes, Pekhart, Wszołek – Sapała, Schwarz
Legia: Boruc – Jędrzejczyk, Wieteska, Hołownia – Wszołek, Slisz, Martins (50' Lopes), Kapustka, Luquinhas (90' Kisiel), Mladenović – Pekhart
Raków: Holec – Schwarz, Niewulis (44' Jach), Mikołajewski – Tudor (72' Malinowski), Poletanović, Sapała, Tijanić, Lopez (46' Cebula; 72' Szelągowski), Bartl (57' Kun) – Gutkovskis.
Hit 26. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Legią a Rakowem już w sobotę, 1 kwietnia (godz. 17:30). Relacja na Legia.Net.
WYNIKI OSTATNICH MECZÓW LEGII Z RAKOWEM:
MECZ | SEZON | STRZELCY |
2020/2023 |
| |
2021/2022 |
| |
2021/2022 | ||
2021/2022 | ||
2021/2022 | ||
2020/2021 | ||
2020/2021 | Pekhart II | |
2019/2020 |
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.