Patryk Kun: Mogliśmy strzelić więcej goli
22.07.2023 00:10
– Zasłużenie wygraliśmy. Mieliśmy dużą przewagę, ŁKS mógł wyrównać na 1:1, ale jest to wliczone w nasz ofensywny, ryzykowny styl gry.
– Wiedzieliśmy, że rywale będą budowali od tyłu, grali ryzykownie. Kilka razy im się to udało, ale my dobrze się asekurowaliśmy, odbudowywaliśmy ustawienie i goście nie mogli stworzyć sytuacji. Cieszę się, że zachowaliśmy czyste konto. Za nami świetne rozpoczęcie sezonu ligowego, lecz to pierwszy krok, skupiamy się na kolejnym spotkaniu.
– Był to dla mnie wyjątkowy mecz, pierwszy w Legii przy Łazienkowskiej. Bardzo się cieszę, że zwyciężyliśmy. Chciałem grać swoje. Trybuny robią robotę. Świetna atmosfera, kapitalna pora spotkania, fantastyczny wynik.
– Tomas Pekhart to świetny napastnik, udowadniał to w poprzednich latach. W piątek miał swój dzień, zdobył hat-tricka. To dla nas kapitalna informacja, gdyż potrzebujemy snajpera, który będzie finalizował akcje. Cieszę się, że zabrał piłkę do domu.
– Zaczynamy grę w eliminacjach europejskich pucharów, przed nami trudny wyjazd, w tych rozgrywkach nie ma łatwych spotkań. Pełna koncentracja, od soboty rozpoczynamy misję "Kazachstan".
– Przyszedłem do Legii, by wygrywać trofea. Stołeczny klub od zawsze gra o najwyższe cele. W Rakowie też rywalizowaliśmy o mistrzostwo, ostatnie sezony okazały się niezwykle udane. W Częstochowie zdobyłem m.in. dwa Puchary Polski, a niedawno sięgnąłem po tytuł. Spędziłem tam świetne pięć lat, mocno się rozwinąłem, ale nie dogadałem się z "Medalikami", dostałem ofertę z Łazienkowskiej, byłem z niej zadowolony i ją przyjąłem. To naturalne w sporcie, futbolu. Teraz jestem zawodnikiem "Wojskowych" i będę oddawał całego siebie dla tej drużyny.
– Kto jest lepszy: Lopez czy Josue? Ci zawodnicy mają duży wpływ na zespół, sporą jakość z piłką, co pokazują. Josue gra trochę głębiej, bardziej rozgrywa. Ivi poruszał się w trzeciej tercji, finalizował akcje, strzelał więcej goli, częściej przebywał w polu karnym, był ustawiony wyżej. To świetni piłkarze, którzy robią różnicę w ekstraklasie.
– W piątek czułem się dobrze, próbowałem akcji ofensywnych, nie zawsze wychodziło, lecz chodzi o to, by iść dalej. Myślę, że okazałem się aktywny, byłem "pod grą", czułem ją, zawężałem, przewidywałem. Wydaje mi się, że z czasem wyglądało to coraz lepiej. Miałem udział przy drugim golu.
– O to chodzi, by w okresie przygotowawczym grać z mocniejszymi od nas. Red Bull Salzburg to uznana marka na naszym kontynencie, co roku występuje w fazach grupowych Ligi Mistrzów lub Ligi Europy. Trudno rywalizować z takimi klubami, które mają własny styl, lecz pamiętam sparing z Austriakami, pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony, nie dało się zauważyć różnicy.
Marc Gual powiedział niedawno, że w Legii jest jak w Barcelonie czy Realu Madryt. – Zwariował? Nie. Potwierdzę te słowa. Wszystko jest tu na bardzo wysokim poziomie, niczego nie brakuje. Pozostaje skupić się na grze, treningach, solidnych występach – zakończył Patryk Kun.
ZOBACZ TAKŻE:
- Hat-trick Pekharta, świetna inauguracja ekstraklasy!
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Kosta Runjaić: Wszyscy są zdeterminowani, by Legia wróciła na szczyt
- Oceń legionistów za mecz z ŁKS-em
- Kazimierz Moskal: Legia była lepsza
- Tomas Pekhart: Mamy mocny zespół
- Bartosz Szeliga: Mieliśmy plan, ale Legia pokazała jakość
- Filip Rejczyk zadebiutował w Legii
- 4000. gol Legii w ekstraklasie
- Debiut Pankova w Legii
- Skrót meczu Legia – ŁKS
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.