Tomas Pekhart
fot. Kasia Dżuchil

Hat-trick Pekharta, świetna inauguracja ekstraklasy!

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

21.07.2023 19:15

(akt. 24.07.2023 14:19)

Legia ma za sobą świetną inaugurację rozgrywek ekstraklasy w sezonie 2023/2024. Stołeczna drużyna wygrała u siebie 3:0 z ŁKS-em (beniaminek) w 1. kolejce PKO Ekstraklasy. Hat-tricka zdobył Tomas Pekhart, któremu dwukrotnie asystował Paweł Wszołek, a raz Bartosz Slisz.
PKO Ekstraklasa 2023/2024 - Kolejka 1
Legia WarszawaLegia Warszawa
3 0

(1:0)

ŁKS ŁódźŁKS Łódź
21-07-2023 20:30 Warszawa
Karol Arys CANAL+ SPORT, CANAL+ 4K
25'
56'
61'
63'
64'
68'
73'
80'
81'
82'
82'
Centrum meczowe
Legia WarszawaŁKS Łódź
  • 1. Aleksander Bobek

  • 8. Kamil Dankowski

  • 4. Nacho Monsalve

  • 88. Adam Marciniak

  • 37. Piotr Głowacki

  • 16. Dani Ramirez

    80'
  • 14. Michał Mokrzycki

  • 11. Engjell Hoti

    63'
  • 10. Pirulo

    82'
  • 9. Kay Tejan

    80'
  • 26. Bartosz Szeliga

    64'

Rezerwy

  • 99. Dawid Arndt

  • 3. Artemijus Tutyskinas

  • 5. Marcin Flis

  • 17. Grzegorz Glapka

  • 18. Kelechukwu Ibe-Torti

    64'
  • 20. Piotr Janczukowicz

    80'
  • 23. Maciej Śliwa

    82'
  • 27. Jakub Letniowski

    63'
  • 28. Mieszko Lorenc

    80'

Legia zaczęła rozgrywki PKO Ekstraklasy w sezonie 2023/2024 i walkę o mistrzostwo Polski, którego oczekują kibice oraz zespół. W 1. kolejce ligowej "Wojskowi" zagrali u siebie z ŁKS-em, który wrócił na najwyższy szczebel po trzech latach. Stołeczny klub poinformował, że bilety na trybuny zwykłe zostały wyprzedane na ok. 8 godzin przed meczem, co – ze względu na okres wakacyjny – jest wybitnym wynikiem.

Jak wyglądał wyjściowy skład Legii na spotkanie z beniaminkiem? W bramce stanął Kacper Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzyli Radovan Pankov (debiutant), Rafał Augustyniak i Yuri Ribeiro. Na wahadłach znaleźli się Paweł Wszołek oraz Patryk Kun. Środek pola zajęli Bartosz Slisz i Juergen Elitim, na "dziesiątkach" zagrali Josue oraz Ernest Muci. Najbardziej wysuniętym zawodnikiem był Tomas Pekhart.

Trener Kosta Runjaić nie mógł skorzystać w piątek z Bartosza Kapustki (powrót do zajęć z zespołem w przyszłym tygodniu) i Maika Nawrockiego, który doznał urazu, w tym tygodniu nie ćwiczy i jest blisko zagranicznego transferu.

Początek spotkania okazał się dość wyrównany. Legioniści mieli co prawda przewagę w posiadaniu piłki, a wysoki pressing sprawiał gościom problemy, lecz brakowało sytuacji podbramkowych. W tworzeniu okazji nie pomagał również fakt, że obie drużyny dobrze ustawiały się w fazie defensywnej i trudno było znaleźć lukę na zaskoczenie rywala.

Na pierwszą groźną akcję Legii trzeba było poczekać do 19. minuty. Wszołek miękko dośrodkował na 11. metr, po chwili główkował Pekhart, ale dobrą interwencją popisał się Aleksander Bobek, który odbił piłkę na rzut rożny. Kilka minut później młody bramkarz ŁKS-u musiał już wyciągać futbolówkę z siatki. Josue popisał się znakomitym prostopadłym podaniem do Wszołka, ten płasko zagrał w pole karne do nadbiegającego Pekharta, który z zimną krwią wykończył akcję strzałem w lewy, górny róg.

Po zdobytej bramce "Wojskowi" złapali wiatr w żagle i zepchnęli gości do głębokiej defensywy. Kolejne ataki szybko przyniosły efekt w postaci znakomitej szansy na podwyższenie wyniku. Engjell Hoti zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym po dograniu Elitima i sędzia po analizie VAR wskazał na "wapno". Do rzutu karnego podszedł Josue, ale jego intencje świetnie wyczuł Bobek, odbijając futbolówkę do boku.

Zawodnicy zwolnili tempo gry w końcówce pierwszej połowy. Raz groźnie zza "szesnastki" uderzył Josue, lecz piłka poszybowała nad poprzeczką. Do przerwy legioniści prowadzili 1:0.

Od początku drugiej połowy zawodnicy Runjaicia nie dawali gościom chwili wytchnienia. Najpierw czujność bramkarza sprawdził Kun, po chwili groźnie uderzał Elitim, ale piłka odbiła się rykoszetem od obrońcy i nieznacznie minęła prawy słupek.

W 52. minucie stuprocentową okazję do wyrównania miał Kay Tejan. Napastnik ŁKS-u znalazł się w sytuacji sam na sam z Tobiaszem, ale na szczęście trafił tylko w słupek. Na odpowiedź legionistów nie trzeba było długo czekać. Wszołek główkował z 7. metra po dośrodkowaniu Kuna, lecz świetnie dysponowany Bobek zdołał odbić piłkę.

"Wojskowi" dopięli swego w 57. minucie. Znów w roli dogrywającego znalazł się Kun, "Wszołi" zgrał głową do Pekharta i Czech z bliska wpakował piłkę do siatki. Warszawiacy chcieli szybko pójść za ciosem i po chwili mogło być już 3:0. Muci pomknął lewym skrzydłem i zagrał na dalszy słupek do Pekharta, ale jego strzał na wślizgu nie znalazł drogi do bramki.

Stołeczny zespół całkowicie przejął kontrolę nad meczem. Zawodnicy nie dopuszczali rywali pod własne pole karne, a w ofensywie zdawali się być coraz groźniejsi, czego efekt zobaczyliśmy w 68. minucie. Slisz napędził kontratak i podał prostopadle do Pekharta, który skutecznie uderzył na dalszy słupek, kompletując hat-tricka.

W ostatnim kwadransie legioniści nieco zwolnili tempo, ale mimo to zagrozili kilka razy bramce gości. Świetną okazję miał m.in. wprowadzony z ławki Marc Gual, ale lepszy w tej sytuacji okazał się Bobek. Do końca obraz gry już się nie zmienił. Legia w pełni zasłużenie wygrała z ŁKS-em 3:0 i udanie zainaugurowała nowy sezon PKO Ekstraklasy.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (797)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.