Patryk Sokołowski: Emocje były do końca
12.03.2022 01:10
– Był to mecz trochę podobny do tego, który rozgrywaliśmy z Górnikiem przy Łazienkowskiej. Wygraliśmy tylko jedną bramką, więc do końca było nieco więcej emocji, aby ten wynik utrzymać. Najważniejsze są trzy punkty, tak jak w tamtym spotkaniu najistotniejszy był awans. Teraz dalej skupiamy się na swojej robocie – mówił po rywalizacji w Łęcznej (1:0), w 25. kolejce ligowej, środkowy pomocnik Legii, Patryk Sokołowski.
– Nieuznany gol? Chyba Bartek Slisz dotknął piłkę ręką. Szkoda, bo to była naprawdę fajna akcja.
– Pojawiły się momenty, w których mieliśmy przewagę i stwarzaliśmy sytuacje. Pod koniec gra odbywała się głównie w środku pola, o to, kto więcej utrzyma piłkę. My chcieliśmy ją utrzymać jak najdalej od własnej bramki.
– Czujemy się gotowi fizycznie. Mecze rozgrywane są co cztery, pięć dni. Myślę, że wszyscy będą w stu procentach przygotowani do tych spotkań.
ZOBACZ TAKŻE:
– Zapis relacji tekstowej na żywo
– Konferencja trenera Vukovicia
– Komentarz szkoleniowca Górnika
– Kilka słów od Bartosza Slisza
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.