Paweł Golański o sytuacji z Hagim
04.05.2018 17:46
Legię byłoby stać na Hagiego? Bo człowiek z takim nazwiskiem na pewno się ceni, nawet jeśli już się dorobił.
- Nie mam pojęcia. Z trenerem nie rozmawiałem o kwestiach finansowych. Byłem tylko ciekaw, czy w ogóle chciałby pracować w Polsce. Pytanie trzeba skierować do prezesa Mioduskiego. Ale przede wszystkim trzeba go zapytać, czy Legia jest zainteresowana trenerem Hagim. On ma już dużo propozycji, to może być przeszkoda. Ale myślę, że dla Legii taki trener, z takim nazwiskiem, z takim autorytetem byłby idealny. Hagi odnosił olbrzymie sukcesy jako piłkarz, a i jako trener ma się czym pochwalić. Z Konstancą zdobywał już mistrzostwo Rumunii i ciągle jest w czubie. Jest szanowaną postacią, jeżeli chodzi o trenerkę. Bo to, że w Rumunii jest uznawany za piłkarza wszech czasów (grał m.in. w Realu i Barcelonie, był w "11" MŚ 1994, gdzie Rumunia dotarła do ćwierćfinału - przyp. red.), że jest po prostu ikoną, jest jasne. Teraz naprawdę bardzo wielu ludzi szanuje go za to, jakim jest trenerem. Bardzo mocno doceniane jest to, że postawił na młodych chłopaków, że ma tylu wychowanków.
Legię też rozrysowywał?
- Nie, temat poruszyliśmy, bo zapytałem, czy byłby zainteresowany, gdyby była dla niego oferta. Odpowiedział, że na pewno chce odejść z Viitorulu i spróbować w klubie zagranicznym.
Ale powiedział, że może pan dać jego numer telefonu szefowi Legii?
- Tak, jeśli Legia będzie chciała spróbować rozmów z trenerem, to nie będzie najmniejszego problemu, żeby doprowadzić do spotkania. Chętnie umówię prezesa Mioduskiego z trenerem Hagim. Na pewno tego trenera można śmiało polecać. Świetnie byłoby mieć w ekstraklasie taką postać. Myślę, że Hagi wprowadziłby do ligi dużo dobrego.
Całą rozmowę z Golańskim przeczytać można w tym miejscu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.