Peter Maes: Byliśmy równorzędnym rywalem dla Legii

- Stracony gol siedzi w mojej głowie, taka sytuacja powtarzała się 2-3 razy. Musimy rozsądniej zachowywać się gdy posiadamy piłkę, nie możemy tak łatwo jej tracić, gdyż kończy się to groźnymi sytuacjami, a to na poziomie europejskim może drogo kosztować. Ogólnie zagraliśmy niezłe spotkanie, ale byliśmy momentami za mało kreatywni. Rozgrywaliśmy piłkę, ale mało z tego wynikało pod bramką rywala.

- Mecz oglądałem z poziomu trybun, taki sposób oglądania spotkania różni się od tego, do jakiego się przyzwyczaiłem, ale nasz sztab szkoleniowy miał dobrą kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Natomiast na przyszłość nie mogę dawać powodów do dyskwalifikacji.

- Myślę, że dobrze reprezentowaliśmy belgijski futbol, choć na tym trudnym terenie mogliśmy pokusić się o lepszy rezultat. Za łatwo dziś straciliśmy bramkę, ale nie powiedzieliśmy w tej grupie ostatniego słowa.