Steve Kapuadi
fot. Kasia Dżuchil

Piast Gliwice – Legia Warszawa: Drugi mecz o stawkę w tym roku

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

08.02.2025 08:55

(akt. 08.02.2025 11:09)

Przed Legią drugie spotkanie o stawkę w 2025 roku. Stołeczna drużyna, która ostatnio oddaliła się od mistrzostwa Polski, zmierzy się na wyjeździe z Piastem Gliwice. Mecz 20. kolejki Ekstraklasy już w sobotę, 8 lutego (godz. 20:15). Transmisja w CANAL+, CANAL+ SPORT 3 i CANAL+ 4K. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

Ostatnio Legia rozpoczęła drugą część sezonu od straty dwóch cennych "oczek". W miniony weekend zremisowała u siebie 1:1 z Koroną Kielce w pierwszym spotkaniu o stawkę w 2025 roku (19. kolejka Ekstraklasy). Między 22. a 23. minutą "Wojskowi" po fatalnym błędzie stracili gola i Ryoyę Morishitę (czerwona kartka), potem wyrównali za sprawą Steve'a Kapuadiego, z kolei tuż przed przerwą nie wykorzystali rzutu karnego (strzał Rafała Augustyniaka w słupek). Na tę chwilę warszawiacy mają już 8 punktów mniej niż liderujący Lech Poznań, co sprawiło, że zmniejszyli szanse na walkę o upragniony tytuł.

Będę walczył o mistrzostwo, dopóki będzie to możliwe – wiem, że drużyna będzie miała podobnie. To od początku był nasz priorytet, nigdy nie było tak, że mecz w Pucharze Polski czy Lidze Konferencji był nad spotkaniem ligowym. Trzeba zrobić wszystko, by cel osiągnąć – mówił trener Legii, Goncalo Feio.

W ostatni czwartek Legia ogłosiła dwie ważne informacje, czyli wykupienie Rubena Vinagre (kontrakt do czerwca 2028 roku) i pozyskanie Vladana Kovacevicia (były bramkarz Rakowa Częstochowa) na zasadzie półrocznego wypożyczenia ze Sportingu CP. Sobotnie zwycięstwo (pierwsze w 2025 r.) byłoby kolejną dobrą nowiną dla warszawiaków w trwającym tygodniu. Łatwo nie będzie, gdyż stołeczna drużyna zmierzy się na wyjeździe z Piastem, z którym przegrała u siebie 1:2 w pierwszej części sezonu, a jej ostatni mecz w Gliwicach zakończył się wynikiem 1:1.

Ostatni raz "Wojskowi" mierzyli się z gliwiczanami w połowie stycznia, na obozie w Hiszpanii (0:0). – To był wartościowy sprawdzian dla nas, myślę, że dla rywali też. Okazał się to ważny dzień dla graczy młodych, którzy mogli potwierdzić słuszność ich wyboru, zabrania ich na zgrupowanie. Teraz spodziewamy się innego meczu, walki o ligowe punkty, nie będzie testowań różnych rozwiązań. Bardzo szanuję trenera Vukovicia, mam z nim dobre relacje, ale to bardziej emocjonalny mecz dla niego, ze względu na to, ile czasu spędził w Legii i jak wiele znaczył dla tego klubu. Piast nie stracił jeszcze gola ze stałego fragmentu u siebie, nie licząc karnego. Spróbujemy to zrobić. Będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Wierzę, że będziemy dobrze przygotowani, ale przeciwnik też. Nie wymyślimy nowego systemu gry czy taktyki. Nie wierzę w schematy, tylko w automatyzmy – tłumaczył Feio.

Jak powinien wyglądać podstawowy skład Legii na drugie spotkanie o stawkę w 2025 roku? Niewykluczone, że w bramce – po jednym treningu zespołowym – stanie Kovacević, dla którego byłby to debiut w barwach "Wojskowych". Czteroosobowy blok defensywny stworzą Paweł WszołekRadovan Pankov, Kapuadi i Vinagre. Środek pola zajmą Bartosz Kapustka, Augustyniak i Juergen Elitim. Na skrzydłach będą Wahan Biczachczjan i Kacper Chodyna, a w ataku Marc Gual. W kadrze zabraknie m.in. Morishity (pauza za czerwoną kartkę) i Luquinhasa, który wraca do zdrowia po kontuzji łydki.

Pierwszy trening Kovacevicia z Legią Vladan Kovacević
Legia w trakcie przygotowań do meczu z Piastem. Fot. Marcin Szymczyk

Znamy stołeczną drużynę, wiemy, że wiele się nie zmieniła w pomyśle i sposobie grania. Nie było też do tego powodów, bo bardzo dobrze funkcjonowała w końcówce poprzedniego roku. Mimo że grała z Koroną w dziesięciu, prawie odwróciła losy meczu, co też świadczy o jej sile i o tym, że jest tam moc. Poza tym, było to spotkanie bardzo intensywne, wybiegane – niektóre liczby naprawdę robią wrażenie, szczególnie jeśli chodzi o sprinty i biegi na wyższych prędkościach – mówił trener Piasta, Aleksandar Vuković, który w przeszłości był piłkarzem i szkoleniowcem Legii. Jego dotychczasowy bilans w meczach z "Wojskowymi" to dwie porażki (0:1 w Gliwicach, 1:3 w Warszawie), remis (1:1 przy Okrzei) i zwycięstwo (2:1 przy Łazienkowskiej).

Robię wszystko z Piastem, by wygrywać w każdym meczu, niezależnie z kim. Nie zmienia się też fakt, że sentyment do klubu, w którym spędziłem połowę zawodowego życia, jest i będzie zawsze – opowiadał Vuković. W kadrze klubu z Gliwic jest też pięciu byłych piłkarzy "Wojskowych". To Filip Karbowy (lata 2012 – 2016), Miłosz Szczepański (2013 – 2018, 1 występ w "jedynce", Puchar Polski), Jakub Czerwiński (2016 – 2017, 19 meczów, 2 MP, 1 PP), Grzegorz Tomasiewicz (2011 – 2015) oraz Maciej Rosołek (2015 – 2024, 131 spotkań, 2 MP, 1 PP, SP).

Piast, który 26 lutego zagra w Szczecinie z Pogonią w ćwierćfinale Pucharu Polski, zajmuje obecnie 10. miejsce w Ekstraklasie (25 punktów; 6 zwycięstw, 7 remisów, 6 porażek). Gliwiczanie zaczęli drugą rundę od wyjazdowej wygranej z ostatnim w tabeli Śląskiem Wrocław (3:1), dzięki czemu przerwali złą passę ligową (sześć meczów bez triumfu). Bramki w barwach gości zdobyli wówczas Jorge Felix, Jegor Macenko (samobój byłego piłkarza Legii) oraz Andreas Katsantonis.

W zimowym oknie Piast przeprowadził parę ruchów. Do Gliwic przenieśli się Thierry Gale (roczny transfer czasowy z Rapidu Wiedeń, z opcją jego skrócenia oraz możliwością wykupu), Akim Zedadka (LOSC Lille) i Erik Jirka (rozwiązanie kontraktu z Viktorią Pilzno), który w 2020 roku reprezentował Górnika Zabrze. Klub Ekstraklasy opuścił Piotr Liszewski (półroczne wypożyczenie do Resovii).

Ogółem Legia rozegrała 35 oficjalnych meczów z Piastem. Wygrała 18-krotnie, 8 spotkań zremisowała, a 9 przegrała. W sierpniu ub.r. stołeczna drużyna przegrała u siebie 1:2 z gliwiczanami w 3. kolejce Ekstraklasy i zakończyła niezłą serię (cztery zwycięstwa z rzędu). Goście strzelili gole po wrzutach z autu (Michał Chrapek, Tihomir Kostadinov), a jedyną bramkę w barwach "Wojskowych", po dośrodkowaniu Kapustki z rzutu rożnego, zdobył Blaz Kramer, który ma teraz dobry czas w Konyasporze.

Stołeczny zespół trochę bardziej ulgowo traktuję ligę? Nie można tak mówić, bo cały czas powtarzają, że Ekstraklasa jest dla nich najważniejsza. Po jednym delikatnym kryzysie drużyna zadziwia nie tylko w kontekście europejskich pucharów, bo – tak, jak Jagiellonia – dotrzymuje też kroku na krajowym podwórku, gra w Pucharze Polski. Jest bardzo dużo skutecznej walki w tym zespole. Na tę chwilę można powiedzieć o Legii jako świetnie funkcjonującym organizmie, który momentami ma problemy, ale na ogół jest dużo więcej pozytywnych rzeczy – wyjaśniał "Vuko".

Spotkanie 20. kolejki Ekstraklasy, które poprowadzi Szymon Marciniak, odbędzie się w sobotę, 8 lutego (godz. 20:15), w Gliwicach. Transmisja w CANAL+, CANAL+ SPORT 3 i CANAL+ 4K. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo. Po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:

PIAST: Plach – Huk, Czerwiński, Munoz, Zedadka – Jirka, Dziczek, Chrapek, Tomasiewicz, Felix – Katsantonis

LEGIA: Kovacević – Wszołek, Pankov, Kapuadi, Vinagre – Kapustka, Augustyniak, Elitim – Biczachczjan, Gual, Chodyna

Polecamy

Komentarze (20)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.