Piłkarze Legii już w Lizbonie

Zdjęcia z podróży - kliknij tutaj

Trener Maciej Skorża ledwo pojawił się na lotnisku, a już musiał odpowiadać na pytania dziennikarzy. Skończył udzielać wypowiedzi gdy wszyscy się już odprawili. Tuż przed odlotem zawodnicy jeszcze szperali w internecie, rozmawiali i żartowali. – Parz na Kosę wygląda jak killer – mówił Jędza wskazując na zdjęcie Jakuba Koseckiego w dowodzie osobistym. Skupieni i małomówni byli młodzi gracze Legii. – Wolak nic nie mówi, ale jutro jak strzeli dwie bramki to coś powie – skomentował jeden z dziennikarzy,

Sam lot przebiegł niezwykle spokojnie. Zawodnicy spali, słuchali muzyki bądź czytali polską prasę codzienną. Rafał Janas wykorzystał lot do zapoznania się z prasą portugalską, przeglądał też swoje notatki w laptopie sporządzone podczas obserwacji graczy Sportingu. Po czterech godzinach lotu tj. o godzinie 13:20 czasu miejscowego legioniści wylądowali w Lizbonie i udali się do hotelu. Nie na długo bowiem wkrótce konferencja prasowa a po niej oficjalny trening na stadionie Sportingu.