News: Przegląd prasy: Genialny Guilherme

Przegląd prasy: Legia pełna wstydu

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

08.11.2013 09:54

(akt. 21.12.2018 15:23)

Dzisiejsza prasa sportowa wiele miejsca poświęca meczowi Legii z Trabzonsporem. Podkreślane jest, ze Legia nie zasłużyła na porażkę, ale kolejny raz nie wykorzystała żadnej z sytuacji. Oto kilka wybranych tytułów prasowych: Przegląd Sportowy - Legia pełna wstydu; Gazeta Wyborcza - Legia do pucharów nie dorosła, Polska the Times - Dossa Junior wyrzucił Legię z pucharów; Fakt - Piłkarze Legii osiągnęli dno; Super Express - Legia w końcu strzelił gola (do własnej bramki).

Przegląd Sportowy - Goście oddali jeden celny strzał, a zdobyli dwie bramki. Pożegnanie z Ligą Europy, a jak spojrzeć na tabelę, to zostaje tylko wstyd. Cóż z tego, że nie zasłużyli. Cóż z tego, nie byli gorsi. Trabzonspor pokazał mistrzom Polski, jak powinna wyglądać gra klasowego zespołu. Dyscyplina taktyczna, spokój, przyjmowanie ciosów na gardę, a następnie ciężki nokaut. Zero punktów, zero bramek, zero wpływów z UEFA - to na dziś bilans Legii. Kompromitujący niezależnie od okoliczności. Strach pomyśleć , co będzie w dwóch spotkaniach o honor, z Lazio i Apollonem. Zdecydowanie zbyt mało drużynie dawali Jakub Kosecki i Helio Pinto, nie wykorzystywali swoich atutów. Pierwszy swojej szybkości i dryblingu, drugi prostopadłego zagrania. Jan Urban nawet jakby chciał zmienić któregoś z nich, nie miał za bardzo kogo wprowadzić.


Gazeta Wyborcza - W Warszawie bez zmian. Po czwartym meczu fazy grupowej Ligi Europy mistrzowie Polski mają zero punktów i zero goli. Wczoraj przegrali z Trabzonsporem 0:2 i stracili szanse na awans do 1/16 finału. Znów powtórzył się scenariusz pucharowych gier Legii w LE. Zawodnicy Jana Urbana częściej byli przy piłce, mieli inicjatywę, ale gole strzelali rywale. Lazio, Apollon i Trabzonspor potrzebowali dziesięciu celnych kopnięć, by w pierwszych trzech meczach zdobyć cztery bramki. Legioniści próbowali 17 razy, bez efektu. Po drużynie Urbana nie było widać pasji, szaleństwa charakteryzującego mecze owszystko.


Polska the Times - Decydujący cios Legia mogła zadać zaraz po przerwie, gdy po dośrodkowaniu Furmana z rzutu wolnego w polu karnym rywali znalazł się Dossa Junior. Stojący trzy metry przed bramką stoper gospodarzy nie trafił jednak w piłkę. To powinna być bramka. Co gorsza, Junior kilkanaście minut późnie j strzelił celnie, ale niestety do własnej bramki. To był cios, po którym gospodarze nie zdołali już się pozbierać.

Fakt - Wydawało się, że fatalna passa w końcu zostanie przełamana. W zespole Trabzonsporu z boiska zszedł kontuzjowany bramkarz Onur Kivrak, ale nawet to nie pomogło stołecznej drużynie. Ostatnie dwadzieścia minut należało do gości. Najpierw fatalne nieporozumienie bramkarza Wojciecha Skaby z Dossą Juniorem zakończyło się golem samobójczym tego drugiego, a kilka minut później podłamanych legionistów dobił Olcan Adin. Legia straciła jakiekolwiek szanse na awans do fazy pucharowej, a w ostatnich dwóch meczach zagra o zachowanie resztek honoru.


Super Express - Blamaż stołecznej drużyny. Miało być zwycięstwo i utrzymanie szans na wyjście z grupy Ligi Europy, a był tylko dalszy ciąg wielkiego wstydu. Legia Warszawa przegrała kolejny mecz w LE, tym razem u siebie z Trabzonsporem 0:2. Zaskakujące jest to, że legioniści strzelili gola. Szkoda, że do własnej bramki...

Polecamy

Komentarze (29)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.