Przemysław Małecki

Przemysław Małecki: Chcemy być nieprzewidywalni

Redaktor Marcin SzymczykRedaktor Maciej Ziółkowski

Marcin Szymczyk, Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

19.01.2021 08:40

(akt. 20.01.2021 21:20)

- Powtarzamy różne rzeczy dotąd aż nie osiągniemy perfekcji – chodzi o to, aby potem w meczu była powtarzalność? Tak. Powtarzalność opiera się o pewne globalne zasady, które podkreśla trener, i występują one w każdym treningu – opowiedział Przemysław Małecki, asystent Czesława Michniewicza.

- Choćby na wtorkowych zajęciach, dzięki realizacji zasad, rozwiązań jest bardzo dużo. Zawodnicy nawet sami kreują nowe rozwiązania – m.in. w jednym ćwiczeniu pojawiły się nowe elementy, nie tylko te, które pokazaliśmy. To właśnie dzięki temu, że powtarzamy jak mantrę pewne zasady, które mają obowiązywać w naszej grze. Natomiast rozwiązania pojawiają się później inne – my również je modyfikujemy, bo chcemy być nieprzewidywalni.

- Część zawodników, która wystąpiła w poniedziałkowym sparingu w większym wymiarze czasowym - po analizie wykresów GPS-ów - realizowała zajęcia regeneracyjne na miejscu. Grupa, która grała mniej lub nie grała, stawiła się na boisku. Ale były to zajęcia wyrównawcze w zakresie działań taktyczno-technicznych, w postaci przyjęcia kierunkowego w pozycji otwartej i sporej intensywności intelektualnej. Gra, którą zaaplikowaliśmy we wtorek, okazała się dość skomplikowana, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji. Na koniec pojawiła się odrobina taktyki, czyli tego w jaki sposób chcemy budować ataki - również w oparciu o to, co zaobserwowaliśmy w poniedziałkowym sparingu. Część zawodników usłyszy te wiadomości w analizie, na bazie obrazu gry. Natomiast grupa, która grała mniej, dostała informację w postaci tego, co we wtorek robiła na treningu, czyli rozwiązania w budowaniu, rozwinięciu ataków, które – po poniedziałkowym meczu – powinny funkcjonować lepiej. Zrealizowaliśmy je w treningu, a druga grupa – także ci, którzy byli we wtorek – zobaczy to na materiale wideo.

Quiz. Rekordowe transfery z Legii

1/15 Najwyższym transferem z klubu legionistów jest przejście Radosława Majeckiego do AS Monaco, który kosztował 7 mln euro, plus bonusy. Do jakiego klubu Majecki był wypożyczony z Legii, aby się ogrywać?

Polecamy

Komentarze (17)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.