Radość, nerwy, pięć goli. Wygrana Legii na początek rundy wiosennej
29-01-2023 / 15:00
(akt. 31-01-2023 / 15:25)
Dwa i pół miesiąca. Tyle czasu warszawscy kibice musieli czekać na powrót piłkarzy Legii do gry. Choć rywalem "Wojskowych" była Korona Kielce, to nikt w stołecznym zespole nie zamierzał podchodzić do spotkania w lekceważący sposób. Kosta Runjaić posłał do boju najmocniejszy skład. W bramce pojawił się Kacper Tobiasz, w trójosobowym bloku obronnym znaleźli się Maik Nawrocki, Rafał Augustyniak i Yuri Ribeiro. Na wahadłach zagrali tradycyjnie Paweł Wszołek i Filip Mladenović. W środku pola wystąpili Bartosz Kapustka, Josue oraz Bartosz Slisz, a duet w ataku stworzyli Maciej Rosołek i Carlitos. Wobec remisu Rakowa Częstochowa z Wartą Poznań, zwycięstwo zbliżało "Wojskowych" do lidera PKO Ekstraklasy na 7 punktów. Mecz zapowiadał się więc niezwykle ekscytująco.
Legioniści od początku postanowili pokazać, że to oni są zespołem lepszym. Kontrolowali przebieg spotkania i jako pierwsi (już w 3. minucie) doszli do sytuacji bramkowej. Po akcji na lewym skrzydle z udziałem Kapustki, Ribeiro i Mladenovicia, ten ostatni wbiegł w pole karne, ale jego podanie zablokowali obrońcy Korony. Po chwili podobną akcję "Wojskowi" przeprowadzili prawą stroną. Tym razem dośrodkowywał Josue, lecz podanie nie dotarło do adresata.
Warszawiacy nie zwalniali tempa. W 12. minucie znów zrobiło się gorąco pod bramką Korony. Blisko strzelenia gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego był Carlitos, lecz w ostatniej chwili ubiegł go obrońca. Chwilę później w dobrej sytuacji znalazł się Rosołek, ale jego uderzenie okazało się zbyt lekkie dla Marcela Zapytowskiego. Pierwszy kwadrans to okres całkowitej dominacji Legii. Korona próbowała odpowiadać poprzez akcje w bocznych strefach boiska, ale ani Dawid Błanik, ani Jakub Łukowski nie mogli rozwinąć skrzydeł.
W 19. minucie pierwszy strzał oddali goście. Najpierw dobrą okazję mieli legioniści, jednak Kapustka za długo składał się do uderzenia i został zablokowany. Korona wyszła z kontrą, na skraju pola karnego z piłką znalazł się Bartosz Śpiączka, ale jego strzał minął bramkę w nieznacznej odległości. Nie zachował się dobrze w swojej sytuacji, dlatego młodszy kolega po fachu z przeciwnej drużyny, czyli Rosołek, postanowił mu pokazać, jak powinien grać napastnik. Otrzymał dobre podanie z głębi pola, przerzucił piłkę nad Kyryłem Petrowem i wywalczył rzut karny, który pewnym strzałem na bramkę zamienił Josue. W 27. minucie mogło być już 2:0 dla gospodarzy, ale podanie Mladenovicia wzdłuż bramki po raz kolejny zostało zablokowane.
Im dłużej trwała pierwsza połowa, tym Korona stawała się coraz bardziej bezradna. Legioniści upodobali sobie posyłanie długich podań na skrzydło, po których Wszołek lub Mladenović groźnie dośrodkowywali w pole karne. Obrońcom gości zawsze udawało się jednak wybić piłkę poza boisko. Każde takie wybicie przynosiło rzut rożny. Po jednym z nich świetnie w "szesnastce" odnalazł się Nawrocki i skutecznie główkował (asysta Josue). Po 36 minutach stołeczna drużyna prowadziła więc zasłużenie dwoma bramkami.
Końcówka pierwszej odsłony upłynęła pod znakiem ostrzejszej gry. Najpierw Kapustka sfaulował Adama Deję, a później Wszołek postanowił poprzepychać się z Nono. Obaj zawodnicy za swoje zachowanie otrzymali żółte kartki. Do przerwy wynik się już nie zmienił.
Rezultat 2:0, to bardzo niebezpieczny wynik, zatem legioniści postanowili rozpocząć drugą połowę od strzelenia trzeciego gola. Kapustka efektownie zagrał piętką w środku pola w kierunku Mladenovicia, ten wypuścił na skrzydle Carlitosa. Hiszpan odegrał do "Kapiego", który płaskim strzałem pokonał Zapytowskiego. Korona miała dość jedynie przyjmowania ciosów, więc postanowiła zdobyć chociaż jedną bramkę. Po małym zamieszaniu na lewym skrzydle znalazł się Marius Briceag, dośrodkował, piłka trafiła na 12. metr do Śpiączki, lecz ten poważnie przestrzelił.
Carlitos miał asystę, ale zapragnął też bramki. W 56. minucie przyjął piłkę na 20. metrze i uderzył, lecz jego strzał nieznacznie minął bramkę. Co nie udało się wcześniej, mogło udać się 3 minuty później. Wszołek otrzymał świetne podanie z głębi pola, wbiegł w "szesnastkę", zagrał na 5. metr do Hiszpana, lecz ten poślizgnął się i nie skierował piłki do pustej siatki.
Spokojne prowadzenie 3:0 mogło wydawać się nudne, dlatego w 64. minucie "Wojskowi" postanowili sprezentować gola rywalom. Nawrocki niepotrzebnie podniósł piłkę do Augustyniaka, ten przegrał walkę o nią z Jewgienijem Szykawką. Napastnik ścigał się z obrońcą Legii od połowy boiska, w końcu jednak wywalczył sobie czystą pozycję i płaskim strzałem pokonał Tobiasza. Stracona bramka podrażniła Augustyniaka, który chwilę później otrzymał żółtą kartkę za agresywny wślizg w bocznym sektorze boiska.
Utrata gola wybiła z rytmu nie tylko Augustyniaka, ale też jego kolegów. Akcje legionistów zaczęły być bardziej rwane i chaotyczne, na czym korzystała Korona, częściej znajdując się w pobliżu pola karnego gospodarzy. W panującym chaosie jak ryba w wodzie czuł się Szykawka. Otrzymał długie podanie, znów przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, położył Tobiasza i zdobył drugą bramkę.
Końcówka spotkania to wzajemne siłowanie się drużyn, aby rozstrzygnąć wynik na swoją korzyść. Warszawiacy prowadzili grę i szukali okazji, ale czynili to bez polotu i większego pomysłu. Korona z kolei czekała na kolejny błąd przeciwników, który pozwoli im doprowadzić do remisu. Widząc niefrasobliwość starszych kolegów, sprawy w swoje ręce chciał wziąć wprowadzony za Josue Igor Strzałek. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Legia wyszła z kontrą. Rosołek przebiegł z piłką pół boiska, odegrał do "Strzały", ten uderzył z dystansu, ale nieznacznie się pomylił. To była ostatnia akcja meczu godna odnotowania. Stołeczna drużyna wygrała 3:2, choć mogła znacznie wyżej, gdyby nie straciła koncentracji. Na wyróżnienie z pewnością zasługują Wszołek, Mladenović i Kapustka.
Autor: Kacper Buczyński
ZOBACZ TAKŻE:
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Kosta Runjaić: Po golu Kapustki przestaliśmy grać w piłkę
- Oceń legionistów za mecz z Koroną
- Maik Nawrocki: Sami stworzyliśmy sobie problemy
- Bramki z meczu Legia Warszawa – Korona Kielce
- Yuri Ribeiro: Osiągnęliśmy nasz cel
- Fotoreportaże z meczu z Koroną
- Kamil Kuzera: Zbyt łatwo straciliśmy bramki
- Bartosz Kapustka nie zagra z Zagłębiem


(2:0)
- 24' Josue Pesqueira
- 24' Josue Pesqueira
- 27' Maik Nawrocki
- 36' Maik Nawrocki
- 42' Bartosz Kapustka
- 45' Paweł Wszołek
- 47' Bartosz Kapustka
- 67' Rafał Augustyniak
- 73' Ernest Muci za Carlitos
- 84' Kacper Tobiasz
- 87' Igor Strzałek za Josue Pesqueira
- 87' Patryk Sokołowski za Bartosz Kapustka
- 90' Mattias Johansson za Filip Mladenović
- 90' Maciej Rosołek
- 24' Marcel Zapytowski
- 45' Nono
- 61' Jacek Podgórski za Dawid Błanik
- 61' Jewgienij Szykawka za Bartosz Śpiączka
- 61' Dalibor Takac za Nono
- 65' Jewgienij Szykawka
- 79' Jewgienij Szykawka
- 85' Jacek Kiełb za Jakub Łukowski
Składy
- 73Marcel Zapytowski
- 2Dominick Zator
- 66Miłosz Trojak
- 90Kyryło Petrow
- 5Marius Briceag
- 17Dawid Błanik 61'
- 22Adam Deja
- 11Nono 61'
- 13Ronaldo Deaconu
- 7Jakub Łukowski 85'
- 18Bartosz Śpiączka 61'
- 30Dominik Hładun
- 14Ihor Charatin
- 6Mattias Johansson 90'
- 77Jakub Jędrasik
- 16Jurgen Celhaka
- 86Igor Strzałek 87'
- 18Patryk Sokołowski 87'
- 11Robert Pich
- 20Ernest Muci 73'
- 1Konrad Forenc
- 4Piotr Malarczyk
- 6Jacek Podgórski 61'
- 8Dalibor Takac 61'
- 10Jacek Kiełb 85'
- 20Marcin Szpakowski
- 28Marcus Godinho
- 33Sasa Balić
- 99Jewgienij Szykawka 61'
- TKosta Runjaić
- TKamil Kuzera
Komentarze (896)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
PAPSZUN CO ? STRES. STRES, STRES !!!
LEGIA MISTRZ !!!
Raz obsra jednego, a potem drugiego trenera.
Trzeba uważać, a przede wszystkim grać!
Sorki za tym częstochowski.
Pzdr
===================
LUBIĘ TAKIE CHWILE A NIE WIECZNY PŁACZ I NARZEKANIE. MAM NADZIEJĘ, ŻE PO NASTĘPNEJ KOLEJCE MALKONTENCI NIE BĘDĄ MIELI ZBYT WIELE POWODÓW DO KRYTYKI NASZYCH PIŁKARZY !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
============================
LEGIA ZDOBYŁA 3 PKT. WYGRYWAJĄC ZE SCYZORAMI I ZNIWELOWAŁA STRATĘ DO 7 PKT DO MEDALIKÓW.
WSZYSTKIE REGIONALNE KLUBIKI Z CZOŁÓWKI DOSTAŁY W CYMBAŁ TRACĄC PUNKTY. LEGIA TAKŻE POWIĘKSZYŁA PRZEWAGĘ NAD GRUPĄ POŚCIGOWĄ.
A JAK POMYŚLĘ, JAKI JEST BÓL DIU.PY W REGIONALNYCH KLUBIKACH TO SERDUSZKO RADUJE SIĘ !!!
TERAZ MUSIMY PODTRZYMAĆ ZWYCIĘSKĄ SERIĘ I WYGRAĆ MECZ Z MIEDZIOWYMI.
TYLKO LEGIA- LEGIA MISTRZ !!!
=========================
KTO KARNEGO UZYSKAŁ PO AKCJI - NO KTO - OCZYWIŚCIE, ŻE ROSOŁEK - PRZED SEZONEM PISAŁEM, ŻE BĘDZIE Z NIEGO POŻYTEK DLA LEGII !!!
LEGIA MISTRZ !!!
Pzdr
"Legia Warszawa
@LegiaWarszawa
W trakcie meczu z Koroną Kielce Carlitos złamał rękę. Na dziś zaplanowany jest zabieg. Do pełnego treningu z drużyną zawodnik wróci za kilka tygodni.
Carlos, wracaj szybko do zdrowia "
Mi się wydawało że to jakieś Qrwy z sektora Korony gwizdaly...jednakze co niektorzy nawet czapki z głów nie zdjeli gdy była minuta ciszy ;/
Legia identyczna jak przed przerwa zimowa...ta sama beztroska w obronie, prezenty dla przeciwnika , sporo niedokladnosci...ale trzy punkty zostaja w Warszawie...i nagle wedlug fachowców Legia wlacza sie w walke o mistrza...niemozliwe :)))))
U reszty ekstraklasowych zespolów tez nie ma duzo zmian... Papszun bredzi coś o prowokacjach ;)))) ze niby ta czerwona to prowokacja :)))
Kibole korupcjorza bredza o tym, ze Legia ciagnieta na mistrza i sedziowie lige pod nia ustawiaja :))) a to, ze wyjasnili w tv, ze karne korupcjorzowi sie nie nalezaly to oczywiscie spisek :)) to, ze w meczu Legii byly trzy reki...oczywiscie dla nikogo nie ma znaczenia :))
Witaj ekstraklaso ! brakowalo nam Ciebie :)
Josue - 24 min
Nawrocki - 27 min
Kapustka - 42 min
Wszołek- 45 min
To tylko pierwsza połowa,trzeba zauważyć jacy zawodnicy dostali te kartki ,dla mnie to było zwykle polowanie.
W drugiej polowie na dzień dobry pi stracie bramki na 3-1 kartkę dostaje Augystyniak, nie ma przypadków to jest poprostu nagminne, to się dzieje od kiedy Legia wygrywa mecze wtedy lecą kartki jak szalone, powtarzam jak się należy to nie ma problemu ale nie można karać zawodników za to że grają w piłkę i walczą.
Ty wyraziłeś swoje zdanie i Misiek napisał co on na ten temat myśli. Każdy ma do tego prawo. Każdy też ma prawo nie zgadzać się z czyjąś opinią,tylko po co te ubliżanie?
1. Podstawowym jest ten, że drużyna wykazała brak pazerności na wysokie zwycięstwo. Już po osiągnięciu prowadzenia trzema bramkami jakby się uspokoili, poczuli, że można zacząć odpoczynek. Po stracie pierwszego gola cofnęli się już bezwzględnie na własną połowę i bronili dorobku. A że nieskutecznie, to przed samym końcowym gwizdkiem mieliśmy już festiwal chaosu i bezładnego wykopywania zamiast wzięcia się do kupy i zorganizowania jakiegoś ataku z nie najmocniejszym przecież rywalem. Konkluzja Runjaicia z tytułu wywiadu z nim (temat obok) jest stuprocentowo trafna.
2. W tej końcówce, ale i czasami przed nią graczom ofensywnym nie bardzo chciało się wracać za swoim przeciwnikiem. W rezultacie grając schemat trójkąta koroniarz odgrywający piłkę do partnera i wychodzący do przodu zostawał w posiadaniu piłki, ale bez opieki. Pod koniec wynikło z tego kilka gorących momentów.
3. W całym meczu Legia wcale nie zastosowała pressingu po stracie piłki na połowie przeciwnika. A kiedy przećwiczyć taki wariant taktyczny jak nie z przeciwnikiem z końca tabeli?
4. Za dużo było dalekich wykopów od bramkarza. A kiedy jak nie z przeciwnikiem z końca tabeli przećwiczyć wyprowadzanie piłki od bramki podaniami?
5. Bartosz Kapustka niestety był niewidoczny. Bramka nic nie zmienia. Doprawdy nie wiem, za co redaktorzy i paru dyskutantów przyznają mu wyróżnienia.
6. Poważniejsi przeciwnicy z następnych meczów już wiedzą, jak ominąć naszą trójkę stoperów. Należą im się dodatkowe treningi szybkościowe.
7. Mimo strzelenia trzech bramek nadal nie można powiedzieć, że jesteśmy bezwzględni w egzekucji. Parę goli sami żeśmy sobie w tym meczu odjęli. A pamiętajmy, że tu obrona przeciwnika była raczej słaba.
8. Kartek nałapali mnóstwo i bez sensu. Najbardziej bezsensowna była ta naszego kapitana. To jak nie możemy sobie dać rady z czerwoną latarnią bez wykartkowania połowy drużyny, to co będzie potem? Kim będziemy grali z czołówką?
No, jest też jeden plusik. :) Pierwsza chyba od półtora roku bramka z rzutu rożnego. Można by rzucić: tak trzymać!
niekoniecznie polemicznie, ale dla uzupełnienia Twojego wpisu:
ad.1. Trafienie na 3:0 na początku drugiej połowy, wydawało się, rozstrzyga zawody. I chociaż chciałoby się oglądać Legię pazerną na dalsze gole, to wątpliwe, by zespół - jako całość - był obecnie, na początku rundy rewanżowej, optymalnie gotów wydolonościowo, żeby uparcie grać do przodu nawet przy wysokim prowadzeniu. Mimo to, drużyna wypracowała sobie doskonałą szansę na 4:0 i zamknięcie w ten sposób meczu. Ale wracając do kondycji, warto zauważyć też, że stan murawy przy Ł3 naprawdę powoduje konieczność większego nakładu sił niż przy nawierzchni dobrej, czy bardzo dobrej. Sam biegałeś po wielu boiskach, więc wiesz.
ad.2. Sztab trenerski powinien na to zwrócić uwagę, bo rzecz wiąże się również z brakiem asekuracji, gdy krycie w środku pola zostało przez zachowania, jakie przytaczasz zgubione.
ad.3. Były próby prawdziwego pressingu, lecz chyba ani jednej pełnej, a za taką należy uważać sytuację, w której nikt owego pressingu nie zostawia. Inaczej przynajmniej jeden z rywali pozostaje bez obstawy i jeśli nikt z zespołu przeciwnego nie popełni technicznego błędu to obserwujemy w zasadzie grę w dziada, przy czym Legia bezproduktywnie biega wtedy za piłką, tracąc siły.
ad.4. Może to znów, po części, pochodna stanu murawy? Były wczoraj takie sektory boiska, na których lepiej było nie ryzykować rozgrywania futbolówki od obrońców., gdy przeciwnik naciskał.
ad.5. Wielu fachowców wskazywało, że po rocznej przerwie Kapustka będzie potrzebował właściwie całego sezonu, by powrócić do wyższej formy; że, owszem, błyśnie w jednym czy drugim meczu, przypomni o swoich niezłych umiejętnościach, ale ogólnie trzeba uzbroić się w cierpliwość (a to per saldo dwa stracone lata). Gorzej, że o tej cierpliwości mówiło się też często zanim Bartek został kontuzjowany, ponieważ wcale wcześniej przesadną formą nie imponował. Teraz jednak klub nie ma już chyba wyjścia - trzeba czekać na lepsze mecze Kapustki, który oceniany bywa wysoko za swoje techniczne umiejętności, przegląd pola, naprawdę dobre, choć pojedyncze, niestety, zagrania inicjujące ataki, a wczoraj - za bramkę.
ad.6. Obrona Legii zmieni się personalnie. Tu kluczowy jest Jędrzejczyk.
ad.7. Legia ma na koncie w tym sezonie ligowym 27 goli. Tylko trzy zespoły zanotowały ich dotąd więcej: Raków, Pogoń oraz Wisła Płock. Wszystko to przy nieskuteczności Carlitosa i marnym dorobku pozostałych napastników. Nawet wczoraj, przy trzech trafieniach, żaden z nich nie wpisał się na listę strzelców. Tu jest pies pogrzebany.
ad.8. To nie kartki same w sobie, lecz głupio otrzymywane kartki są problemem. Mladenovic, Jędrzejczyk, Josue - liderzy Legii pod względem dostawania żółtych kartoników - części z kar indywidualnych mogli bez kłopotu (bez generowania przy tym kłopotu drużynie) uniknąć. A przecież nie są jedynymi w zespole, którzy łapią idiotyczne napomnienia. Wczoraj zrobił to np. Wszołek.
To pokazuje, że jest bardzo mała granica między drużyną, której wszystko idzie, a taką, która nic nie gra i boi się każdego błędu, co może świadczyć, że nie są pewni siebie jako całości, bo mamy wiele dziur niepewnych punktów w każdej formacji.
Boisko wygląda jak jakieś pastwisko, więc jak zwykle zarządzający nie pomagają drużynie.
Fajnie, że u siebie mamy bilans 7-2-0.
Przynajmniej nie odpadamy na starcie.
Bez Jędzy Legia straciła kolejno 4,2,2 i 2 gole i to nie jest przypadek.
Dla mnie zagadka - jak można w tak krótkim czasie tak zgłupieć?
Pytanie podstawowe brzmi:,DLACZEGO?
Zwycięstwo oczywiście cieszy.
Ale poziom I zaangażowanie w drugiej połowie to żenada
U nas pewnie obaj by grali. Co się dzieje z tą naszą kadrą...
Co oni tam cwicza na tych obozach?
Gra wygladala ladnie do momentu kiedy byla koncetracja
Szkoda tego momentu na 4:0, ale to jest początek rundy. Biorę tę 3p.z całą ich historią. Pierwsza połowa i początek drugiej pokazały, że nasz trener wie, w którym kierunku chce podążać, a że niecały mecz tak wyglądał, to tylko potwierdza, ile ma jeszcze roboty ma przed sobą z dziesiątym zespołem poprzednich rozgrywek.
Mimo wszystko szklanka jest do połowy pełna.
@golaszewski_p
Legia Warszawa odpala bombę transferowa w letnim oknie! Marc Gual za pół roku przeprowadzi się do stolicy! Kosmiczny ruch Jacka Zielińskiego "
Cytując Jurasa...
"Łoooooooo....!" ;)
1. Carlitos
2. Pekhart
3. Rosołek
4. Muci
5. Gual
6. Kramer
7. Pich ( testowany w ataku i chyba tam wygladał najlepiej)
Jak na moje oko to są oferty za Rosołka i Muciego.
Carliotos jest najlepszy ale nie jako napastnik ale jako człowiek do kreowania okazji..
Rosolek dziś na plus.. sytuacji było bardzo dużo... może i ten drewniany Pekhart będzie miał z czego dołożyć te swoje kłody..
Stan boiska to jest żart.. może PZPN za mecz z Chile powinien się dołożyć do ogarnięcia tego gówna.. tam nawet dobrze piłki nie da się podać.
Oby tak dalej, niech gubią punkty a my powolutku swoje
Zamiast jechania po Carlitosie proponuję zobaczyć co robił Wszołek. Jeśli by podał odrazu lub przy pierwszym zawachaniu to Carlitos otrzymałby piłkę na 5 metrze bliżej środka. Wszołek zwlekał przez co obrońca zablokował strefę między 11ka a polem bramkowym więc posłał mocna wyrzucająca piłkę dla piłkarza prawonoznego.
Pierwsza stracona bramka. Czy odepchnięcie wyprostowana ręką nawet jak jesteś przy piłce to nie jest faul na Sliszu?!
Druga bramka to kryminał.Nie wiem czy że zmęczenia może tak odciąć prąd zawodnikowi żeby zrobić to co Augustyniak jako ostatni stoper.
Brawo. Naprawdę. Ktoś, kto grał w piłkę choćby bardziej serio na podwórku, nie miałby nic do Carlitos. Dostał piłkę na lewą nogę, Kiedy było już po bombkach. Poza tym miał asystę przy golu Kapustki. To nie Carlitos był dziś problemem.
Pzdr
Treść komentarza poloop została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarz -Cieszy bramka Kapustki
Martwi bramka Josue, bo oddala go to od podpisania nowej umowy. No ale liczy sie to tu i teraz.
A dzis mamy 3 punkty.
Mam nadzieję, że prawdziwa jest Legia z pierwszych 45 minut.
Zawodnik nie opierał się tą ręką o murawę.
A Carlitos moglby uzyc lewej nogi do strzelenia tej bramki na 4.0 to nie bylo nic trudnego. Zenada
Osobiscie biore w ciemno 16 zwyciestw po 3.2 do konca sezonu.
Brawa dla Korony i Kuzery za to ze grali w pilke a nie w kosci, tak jak zalecil w lecie legionista Ojrzynski.
3 sprawa to sedziowanie. Ewidentny rzut karny i co ? I cisza. Co by bylo gdyby Korona w ostatniej akcji wyrownala na 3.3 ? No i te zolte kartki 7 Serio ? To nie byl brutalny mecz ale kadra jest waska i sedziowie to wiedza i kartuja nas za wszystko . W kwietniu nie bedzie nam kim grac. Juz za tydzien nie bedzie Kapustki w Lubinie . To jest paranoja ile my dostajemy zoltych kartek
Karny za rękę, gdy gość upadał na murawę i wyciągnął rękę do podparcia? Wyobraź sobie, że sędzia dyktuje takiego karnego przeciw Legii. Dopiero by zebrał joby.
Wielokrotnie omawiana sytuacja, przepisy są jednoznaczne a burza w Gdańsku wybuchła bo sytuacja dotyczyła Legii
================================
POTRZEBNA JEST PRESJA NA RAKÓW. ONI BĘDĄ SIĘ MOCNO DENERWOWAĆ, JAK LEGIA BĘDZIE WYGRYWAĆ I NIE WYTRZYMAJĄ PRESJI.
PRZYPOMINAM NASZE CELE NA TEN SEZON: ZDOBYCIE 17 MP, 20 PP I UDZIAŁ W FAZIE GRUPOWEJ LM/LE/LK.
TEGO SIĘ TRZYMAM !!!
LEGIA MISTRZ !!!
Jak na pierwszy mecz całkiem nieźle.
Jest nad czym pracować ale widać progres, mecz z Lubinem będzie sprawdzianem.
Gratulacje dla drużyny za trzy pkt
================================
POTRZEBNA JEST PRESJA NA RAKÓW. ONI BĘDĄ SIĘ MOCNO DENERWOWAĆ, JAK LEGIA BĘDZIE WYGRYWAĆ I NIE WYTRZYMAJĄ PRESJI.
PRZYPOMINAM NASZE CELE NA TEN SEZON: ZDOBYCIE 17 MP, 20 PP I UDZIAŁ W FAZIE GRUPOWEJ LM/LE/LK.
TEGO SIĘ TRZYMAM !!!
LEGIA MISTRZ !!!
======================
WSZYSTKIE REGIONALNE KLUBIKI POGUBIŁY PUNKTY (MEDALIKI, AMIKOZDECH, ŻYDZEW). POGON TEŻ STACIŁA PUNKTY. TERAZ MUSIMY PODTRZYMAĆ ZWYCIĘSKĄ SERIĘ I POKONAĆ ZA TYDZIEN MIEDZIOWYCH. ŁATWO NIE BĘDZIE - MOŻE JUŻ PEKHART ZAGRA ?
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Ale za niezmienny optymizm poczytac lubie.
Tyle krytyki. Zagraliśmy bardzo fajną piłkę. Dużo szybkich, składnych akcji. Pomimo fatalnej murawy. Podanie Josue do Wszołka, to klasa światowa. Dobrze Kapustka, Rosołek, Wszołek, Ribeiro, Mladenović. Ogólnie, inauguracja wiosny na plus. Odrobiliśmy 2 punkty do Rakowa i powiększyliśmy przewagę nad grupą pościgową.
===============================
NASTĘPNE 4 MECZE MUSIMY WYGRAĆ - MIEDZIOWYMI, CRACOVIĄ, PIASTEM, WIDZEWEM.
TRENER MUSI WYCIĄGNĄĆ WNIOSKI Z MECZU I USTAWIĆ ODPOWIEDNIO DRUŻYNĘ.
NA SZCZĘŚCIE JĘDZA WRACA N A NASTĘPNY MECZ I OBRONA BĘDZIE STABILNIEJSZA !!!
LEGIA MISTRZ !!!
======================
KAŻDEMU SIĘ MOŻE PRZYTRAFIĆ BŁĄD. GDYBY ZDOBYŁ BRAMKĘ TO BYŁBY BOHATEREM MECZU I BYŚCIE SIKALI ZE SZCZĘŚCIA I GO WYCHWALALI POD NIEBIOSA !!!
TYLKO LEGIA !!!
===============================
JESTEM MOCNO WKURW.... BO LICZYŁEM NA WYSOKIE ZWYCIĘSTWO ALE NIEWYKORZYSTANE SYTUACJE SIĘ MSZCZĄ I SŁABA PRACA SĘDZIEGO/VARU.
JUŻ SIĘ BOJĘ, CO BĘDZIE W NASTĘPNYM MECZU - CHYBA Z MIEDZIOWYMI, KTÓRZY DZISIAJ ROZGROMILI MALINOWE NOSY - EHH !!!
POCIESZAM SIĘ TYLKO, ŻE KAŻDY MECZ JEST INNY I MOŻE UDA SIĘ WYGRAĆ.
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Co do Rosołka i kolegi co uważa że napastnik to jest od wykonywania zadań taktycznych a nie od strzelania goli.
A jakie załozenia taktyczne ma napadzior? Myslalem ze tak jak obrońca ma przed wszytkim bronić a jak coś zrobi wiecej to super. I tak taki Rosołek. Ma napie.dzielać gole a jak coś zrobi wiecej to super
Ja wiem że nasza liga to ewenement na skalę swiata i defensywny napastnik to chleb powszedni ale bez przesady
Ma pakować do bramki.
Obydwaj skończyli z asystą (wywalczony karny to taka asysta), zobaczymyco będzie dalej. Póki co obydwaj kopią się po czołach.
Nie ma żadnego usprawiedliwienia
Tlumaczenie napastników ze maja zadania taktyczne typu obrona, ustawianie w polu karnym kiedy oni nie robią podstawy do czego są na boisku jest slabe
Kto normalny rozlicza napastnikow z tego co wy
Jak mam napaxziora co strzela 15 goli w sezonie ale nie broni a takiego co strzela 1 ale wykonuje zalożenia taktyczne, te wasze. To biorę tego co wali 15 bramek
Gdy natomiast mam napadziora co strzela 15 goli i jest tępy taktycznie i takiego co strzela 15 goli i ma lepetynę w miarę chłonną do innych zadań to wybór jest jasny
To fakt glupio
A tu was rozklepali jak male dzieci w piaskownicy
============================
TO JA SIĘ POŚWIĘCAM I PIJĘ 4 KAWKĘ A TU ZAMIAST DLA NAS PADAJĄ BRAMKI DLA KORONY - NO MYŚLAŁEM, ŻE DOSTANĘ ZAWAŁU.
NA SZCZĘŚCIE LEGIA WYGRAŁA ALE 2 POŁOWA TO KASZANA W JEJ WYKONANIU. INNA SPRAWA, ŻE GDYBY CARLITOS ZDOBYŁ BRAMKĘ TO BYŁOBY POZAMIATANE. I TA EWIDENTNA RĘKA PIŁKARZA KORONY I NIE PODYKTOWANIE KARNEGO DLA LEGII - EHHH !!!
LEGIA MISTRZ !!!
Sugeruję, aby zmienić gatunek kawy. Czasami to pomaga.
Pzdr
=========================
MAM ZAMIAR TERAZ KUPIĆ I POPIJAĆ KAWĘ LAVAZZA ZIARNISTĄ CREMA !!!
LEGIA MISTRZ !!!
Pzdr
Powinien to sobie obejrzeć raz jeszcze i lodu na głowę przyłożyć.
Kapustka też jakiś agresywny się zrobił, a potem zdziwiony ....
Ale za co Nawrocki kartkę zarobił ?
To już tylko sam sędzia wie ...
czytaj ze zrozumieniem, matole
ale to przypadek przecież jak stwierdziły komentatory ....
Oby był to zimny prysznic, bo o mało nie zostaliśmy już w pierwszym meczu frajerami kolejki.
Witam wszystkich w rundzie rewanżowej , miało być łatwo lekko i przyjemnie do przerwy było .Carlitos powinien zamknąć mecz na 4-0 i by było po wszystkim a tak scyzoryki uwierzyli po golu że mogą wyciągnąć remis z nieporadności Legionistów i o mało im się to udało.Na MP nie ma co liczyć realne miejsce na koniec w TOP 3.
Kartki-sędzia idiota czy my byliśmy tymi brutalami na boisku?
Na plus Josue, co to będzie bez niego za pół roku?
A druga sprawa - te 7 żółtych kartek. W meczu z Koroną, u siebie. To jakieś jaja...
Pzdr
Treść komentarza Bartek85 wraz z konwersacją (4 odpowiedzi) została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarze -Pzdr
Bo Astiz już chyba za stary, chociaż kto wie...
Jakis kociokwik że stoperem w Rumunii, który podobno chce u nas grać. Załatwić sprawę dyskretnie i będzie pożytek. Ale chyba za trudne.
Pzdr
Cale piekno tego forum ;)
Dziwna sytuacja, Legia 12 fauli i... 7 żółtych kartek, Korona 18 fauli i tylko 2 upomnienia.
No ale tak naprawdę sami sobie piłkarze zafundowali te nerwy.
Trzy punkty dopisane i jak mówił Surma, pierwsze śliwki robaczywki:)
P.S. Po jakiego uja Tobiasz wychodził przy tych akcjach bramkowych?
że też już tak potrafi ... i tylko piwo mi potrzymajcie to wam pokarzę ....
Albo Malarz z nim po męsku pogada albo sam to szybciej zrozumie .... bo pana Krzysztofa
to szkoda denerwować.
To chyba ten mityczny inwestor będzie musiał oddać, a co najmniej drugie tyle włożyć w Klub.
Bo raz, że szkoda gaci, a dwa że i prąd podrożał.
- Dwie minuty do końca, Augustyniak kopie piłkę przed siebie w puste pole, zamiast ją przytrzymać i uszanować
- Minuta do końca, Wszołek zamiast aut wyrzucić w pole karne, gdzie była pusta przestrzeń i Tobiasz, to wrzuca ją do schowanego Rosołka, który jeszcze kopie w twarz dając sytuację rywalom.
No Panowie, pierwsza połowa super, ale druga tyle niedokładności, że aż po oczach dawało...
Treść komentarza Wawasan wraz z konwersacją (1 odpowiedzi) została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarze -Pzdr
Augustyniak na ŚO to dramat
Pzdr
Jak zwykle piszesz brednie.
Odstosunkuj się ode mnie. Czy ja napisałem, że bramka jest na konto Tobiasza?
dziękuję :-) Chyba niepotrzebnie się rozpisałem, skwitowałeś to krótko i dosadnie :-)
Poczekaj wraca Pektar;)) to dopiero Wawasan będzie przekrecal nazwiska
Caly slisz
Natomiast trzy punkty Legia i tak powinna sobie po dzisiejszych zawodach dopisać, bo po prostu na nie zasługuje.
Warto jednak brać poprawkę, że kielczanie to beniaminek i czerwona latarnia ligi.
Treść komentarza Bieszczady wraz z konwersacją (2 odpowiedzi) została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarze -Nie wiem. Po tym co odwalił po podaniu Wszołka to bym go zdjął i wprowadził Muciego. Choć Carlitosowi trzeba oddać to, że zaliczył asystę przy bramce Kapustki.
Niestety bardzo mało osób to rozumie...
=================
CHYBA WYMODLIŁEM 3 BRAMKĘ - 3 PKT. JUŻ SĄ NASZE !!!
ALE LICZĘ JESZCZE CO NAJMNIEJ NA 1 BRAMKĘ BO WŁAŚNIE WYPIJAM 4 KAWKĘ !!!
LEGIA MISTRZ !!!
Treść komentarza Bieszczady została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarz -Treść komentarza Bieszczady została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarz -===========================
ZAMKNIJCIE MECZ ZDOBYWAJĄC BRAMKĘ I BĘDZIE MOŻNA SPOKOJNIE OGLĄDAĆ MECZ BO 2:0 TO PODOBNO NIEBEZPIECZNY WYNIK.
TYL;KO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Josue!!!. Jednak ciężko będzie go zastąpić.
Mail?. Też długo u nas nie pogra.
Ale pressing Naszych super. Wytrzymamy to.
===========================
MOIM MARZENIEM BYŁABY WYSOKA WYGRANA LEGII RÓŻNICĄ 4-5 BRAMEK. WTEDY MIAŁBYM SZANSĘ, ŻE LEGIA ZDOBĘDZIE W 2 RUNDZIE OK. 50 BRAMEK. A NAJLEPIEJ, GDYBY WIĘKSZOŚĆ SPOTKAN LEGIA WYGRYWAŁA RÓŻNICĄ KILKU BRAMEK.
LEGIA MISTRZ !!!
Pzdr
========================
ŻEBY ZAMKNĄĆ MECZ TRZEBA JESZCZE ZDOBYĆ JEDNĄ BRAMKĘ NIE TRACĄC BRAMKI. GRA CAŁKIEM PRZYZWOITA ALE MOŻE BYĆ LEPIEJ. W 2 POŁOWIE MUSI BYĆ NADAL SKUPIENIE I PRESING - LICZĘ BARDZO JESZCZE NA CO NAJMNIEJ 1 BRAMKĘ DLA LEGII I KONTO ZEROWE TOBIASZA.
LEGIA MISTRZ !!!
======================================
TYLKO LEGIA !!!
I to jest najlepszy komentarz.
Gdby skutecznośc i precyzja nie zawodzila, to powinno być juz po meczu.
Po to go wykupili aby zarobić...
Wahadła dzisiaj średnio
Gdzie tan VAR ca co im placa
Trzeba to załatwić w 1 połowie
Karny !
Postawilem na to kase :)))
Poruszali temat podczas meczu był tez artykuł na Legia.net
https://strims.top/LegiaWarszawaKoronaKielce.php
Udokumentujemy przewagę bramka :)
Rosolek powinien to lepiej wykonczyć...
Ponad 8 lat nie wymieniana Wstydz się Mioduski
To musial być gol !