Rafał Wolski: Legia powalczy z Lazio

Po kilku miesiącach treningów w Italii jest Pan na tym samym poziomie przygotowania fizycznego, co pozostali zawodnicy?

- W końcu przepracowałem pierwszy obóz przygotowawczy od prawie półtora roku! I naprawdę czuję się bardzo dobrze – i fizycznie, i psychicznie. Teraz muszę tylko walczyć na treningach. A wtedy może w końcu zagram o punkty.

Jak zaawansowany był temat Pana powrotu do Legii? Bo wiem, że menadżer Cezary Kucharski rozmawiał o takim rozwiązaniu z Bogusławem Leśnodorskim.

- Tak. Prezes rozmawiał z Czarkiem i pytał go, czy jest taka możliwość. Fiorentina powiedziała jednak stanowczo, że nie po to mnie kupowali, abym teraz tam wracał, więc temat jest zamknięty. Przyznaję, że chciałem skorzystać z tej możliwości.

Mocno się Pan denerwował oglądając mecze Legii ze Steauą?

- Bardzo. Legia to klub w który zadebiutowałem w ekstraklasie, w którym stawiałem pierwsze kroki w poważnym futbolu. Na pewno zawsze będę mówił o tym zespole w samych superlatywach, szczególnie, że kibicowałem mu od małego. Sentyment pozostaje.

Legioniści zagrają za to z innym włoskim zespołem – Lazio. To rywal do pokonania?

- Legia jest w stanie powalczyć. Z tego, co wiem, to w tym okienku rzymianie przeprowadzili mało transferów, nie to co Roma, czy Napoli. Zdecydowanie są w zasięgu Legii. W ogóle warszawiacy mają spore szanse awansować z tej grupy.

Rozmawiał: Sebastian Staszewski