Raport z obozu Rapidu Bukareszt
02.11.2011 08:22
<p>Bramkarz Danut Coman ma zagrać w jutrzejszym meczu przeciw Legii. Piłkarz korzystał ostatnio z pomocy... specjalistki od medycyny niekonwencjonalnej Marijany Kovacević (kobieta ta jest znana w środowisku piłkarskim, ale jej działania wzbudzają kontrowersje). Poleciał do niej do Belgradu, by pomogła mu wyleczyć uraz ręki, który wykluczył go z gry w ostatnim spotkaniu z Astrą Ploiesti (3:2). Żadne sztuczki nie pomogą chyba skrzydłowemu Michai Romanowi. Doznał on kontuzji mięśnia, nie wystąpił w dwóch ostatnich meczach ligowych i ma ominąć go również starcie z Legią.</p>
Nie zagra też Romeo Dursu, który został zawieszony na trzy mecze za czerwoną kartkę otrzymaną w spotkaniu z Hapoelem (1:0). To niejedyne powody do niepokoju dla kibiców rywala Legii. W klubie dalej panuje nerwowa atmosfera. Na razie pracuje jeszcze prezes Dinu Gheorghe, ale właściciel klubu George Copos dał mu podobno czas na pożegnanie się ze stanowiskiem do 6 listopada.
Na dodatek ostatnie zwycięstwo nad Astrą zostało odniesione w mocno kontrowersyjnych okolicznościach. Arbiter mylił się na korzyść Rapidu. Najpierw podyktował wątpliwego karnego, a potem uznał gola strzelonego ręką przez Romeo Surdu. Prezes zespołu z Ploiesti Ioan Niculae wściekł się na sędziego.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.