Rezerwy: Koncert Legii!

Trener Legii II, Piotr Jacek, nie mógł skorzystać z Łukasza Turzynieckiego, który zerwał więzadła w kolanie i złamał rękę w nadgarstku. Szkoleniowiec miał za to do dyspozycji czterech zawodników z "jedynki", czyli Kacpra Tobiasza (powrót do formy po urazie barku), Jana Ziółkowskiego, Jakuba Kisiela i Jakuba Jędrasika.

Drugi zespół "Wojskowych" zdecydowanie przeważał, bardzo często posiadał piłkę, kreował akcje. Legioniści oddali sporo strzałów, zarówno z dystansu, jak i "szesnastki", lecz brakowało precyzji. Szukali też szans po stałych fragmentach – po jednym z nich, krótko rozegranym przez Aleksandra Wańka (rzut rożny), miejscowi mogli objąć prowadzenie. Igor Korczakowski dośrodkował z prawej flanki na 5. metr, do Dawida Dzięgielewskiego, ten wygrał pojedynek i główkował w poprzeczkę.

W 24. minucie "Dzięgiel" miał drugą okazję, by trafić do siatki. Kapitan "dwójki" dopadł do miękkiego podania Kacpra Wnorowskiego, próbował lobować Jakuba Kosiorka, lecz ten wyłapał futbolówkę. Gospodarze dążyli do gola, którego mogli strzelić po pół godzinie rywalizacji. Po dalszym zagraniu Wańka i pressingu Dzięgielewskiego doszło do tego, że Kisiel dopadł do piłki na 11. metrze, ale z jego silnym uderzeniem uporał się Kosiorek.

Goście byli ustawieni głównie na własnej połowie, nie stwarzali większego zagrożenia, co sprawiało, że Tobiasz nie miał pracy, poza grą nogami przy rozegraniu i pewnym wyłapaniem strzału w końcówce pierwszej odsłony.

Rezerwy atakowały, stwarzały sytuacje, a tuż przed przerwą ich niezła gra przełożyła się na dwa gole. Najpierw warszawiacy zabrali się do kontry, Korczakowski wypatrzył Mateusza Możdżenia, ten trafił w słupek, a Szymon Grączewski popisał się skuteczną dobitką. Po chwili było już 2:0. Możdżeń dokładnie dośrodkował z prawej flanki na dalszy słupek, na 3. metr, a Julien Tadrowski dostawił głowę i umieścił piłkę w siatce.

Początek drugiej połowy to dobra zmiana w Broni i złapanie kontaktu przez gości. Bartłomiej Nowak, który wszedł na boisko w 46. minucie, otrzymał prostopadłe podanie, w pojedynku z Tadrowskim zaprezentował dynamikę, technikę, a następnie pokonał Tobiasza po płaskim uderzeniu z 16. metra na dalszy słupek.

Trener Jacek zdecydował się na korekty w składzie, które przyniosły efekt, gdyż gospodarze podwyższyli wynik za sprawą akcji zmienników. Marcel Krajewski posłał dalekie podanie na lewą stronę pola karnego, Cyprian Pchełka przyjął piłkę i trafił do siatki po uderzeniu z 5. metra na dalszy słupek.

Potem pokazał się też Dawid Kiedrowicz, który strzelił 2 gole w 3 minuty. Najpierw otrzymał piłkę od Korczakowskiego, zbiegł do środka i skutecznie uderzył z 20. metra na dalszy słupek. Kilka chwil później Sebastian Kieraś prostopadle podał do Patryka Konika, ten zagrał wzdłuż "szesnastki", na pustą bramkę, do "Kiedro", który dopełnił formalności z 7. metra.

W końcówce szanse mieli jeszcze Konik (słupek) i Pchełka (interwencja Kosiorka), lecz rezultat spotkania ustalili goście. Hubert Derlatka, były zawodnik "Wojskowych", został sfaulowany w polu karnym, a "jedenastkę" na gola pewnie zamienił Michał Kielak. Tobiasz rzucił się w swoją prawą stronę, piłka poleciała w drugi róg. Ostatecznie Legia II zwyciężyła aż 5:2, a w przyszłą sobotę, 15 kwietnia (godz. 16:00), zagra na wyjeździe ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.

23. kolejka III ligi: Legia II Warszawa – Broń Radom 5:2 (2:0) 
Grączewski (43. min.), Tadrowski (45. min.), Pchełka (66. min.), Kiedrowicz (77. min., 80. min.) – Nowak (51. min.), Kielak (89. min. – k.)

Żółte kartki: Kisiel – Partyka, Mydłowiecki

Legia: Tobiasz – Pacek (63' Krajewski), Wnorowski, Tadrowski (78' Ziółkowski), Konik – Kisiel (56' Kieraś), Waniek, Możdżeń – Korczakowski, Dzięgielewski (56' Kiedrowicz), Grączewski (63' Pchełka)

Broń: Kosiorek – Machajek (59' Knap), Kobiera, Jakubiec, Derlatka, Kmiecik, Szymczak (71' Kowalski), Partyka (63' Reid), Kielak, Odolak (63' Mydłowiecki), Goljasz (46' Nowak)

AKTUALNA TABELA III LIGI (GRUPA I) – TUTAJ