Rezerwy: Legia II z awansem do półfinału mazowieckiego PP!

Redaktor Redakcja Legia.Net

Redakcja Legia.Net

Źródło: Legia.Net

19.05.2021 21:48

(akt. 21.05.2021 22:16)

Rezerwy Legii wygrały po dogrywce 3:1 z Polonią Warszawa w 1/4 finału mazowieckiego Pucharu Polski. Bramki dla "Wojskowych" zdobyli Kacper Gościniarek, Damian Warchoł i Bartłomiej Ciepiela. Legioniści awansowali do półfinału rozgrywek (2 czerwca).

W kadrze rezerw Legii na to spotkanie nie znaleźli się świeżo upieczeni mistrzowie Polski. Często zbierający doświadczenie w rezerwach Kacper Tobiasz, Ariel Mosór, Jakub Kisiel czy Szymon Włodarczyk otrzymali kilka dni wolnego. W meczowej osiemnastce znalazł się za to 16-letni Antoni Wodzicki, na co dzień występujący w zespole z rocznika 2005. W składzie zabrakło m.in. Lionnela Negou – w dalszym ciągu w trakcie rehabilitacji, oraz Dawida Niedźwiedzkiego zmagającego się z kontuzją łydki. Nie było też Nazarija Rusyna, który w środę oficjalnie zakończył wypożyczenie i wrócił do Dynama.

Mecz z trybun oglądali m.in. dyrektor sportowy Radosław Kucharski, Jacek Zieliński - członek kierownictwa pionu sportowego Legii, a także szef rozwoju karier indywidualnych i wypożyczeń. Obecny był także dyrektor akademii Richard Grootscholten, oraz byli piłkarze obu warszawskich drużyn: Tomasz Kiełbowicz i Marek Citko. Był też właściciel Polonii - Gregoire Nitot

Początek należał do gospodarzy. Po próbie prostopadłego zagrania, Marcinho znalazłby się w sytuacji sam na sam z Maciejem Kikolskim. Na szczęście, Brazylijczyk był na spalonym. W kolejnej akcji "Czarnych Koszul" na posterunku był Inaki Astiz przytomnie wybijając piłkę na rzut różny. Chwilę później niebezpieczny strzał zza "szesnastki" oddał zawodnik Polonii, ale piłkę pewnie złapał "Kikol".

Po 20 minutach mecz się wyrównał. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. W końcu jednak w 40. minucie kapitalnym uderzeniem z dystansu popisał się Kacper Gościniarek! Piłka po strzale z 20. metra wpadła do bramki tuż przy samym słupku bramki strzeżonej przez Mateusza Lelenia! Golkiper Polonii był bez szans. Poloniści bardzo szybko wykreowali sytuację do wyrównania. Z boku pola karnego z kliku metrów kąśliwie uderzał Rafał Parobczyk, ale kapitalną interwencją popisał się Kikolski. Legioniści jeszcze przed przerwą mogli podwyższyć prowadzenie, ale po akcji Piotra Cichockiego zakończonej podaniem do Wiktora Kamińskiego, ten uderzył ponad bramką!  Pierwsza połowa zakończyła jednobramkowym prowadzeniem Legii.

Po zmianie stron Polonia ruszyła do ataku. W pierwszej akcji w polu karnym mocno namieszał, znany z ekstraklasowych boisk, Łukasz Piątek, ale sytuację wyjaśnił Radosław Pruchnik wybijając futbolówkę na korner. Później prawą stroną popędził Junior Radziński, wypuścił Patryka Paczuka, który - biorąc na zamach obrońcę Legii - upadł w polu karnym. Sędzia uznał jednak, że symulował i próbował wymusić "jedenastkę". W 55. minucie na uderzenie z 16. metra zdecydował się Radziński, ale uczynił to nieczysto i niecelnie. Chwilę później z podobnej odległości, co w pierwszej połowie Gościniarek, uderzał Parobczyk. Piłkę zmierzającą pod poprzeczką świetnie wybronił Kikolski. Po rzucie rożnym kolejny raz zakotłowało się w polu bramkowym. Moment po wejściu na boisko, Wiktor Niewiarowski, strzałem głowy fatalnie przestrzelił.

W 63. minucie na dwie zmiany zdecydował się trener Tomasz Sokołowski II. Damian Warchoł zastąpił Kamińskiego, a Patryk Pierzak - Kwietniewskiego. I te zmiany były powiewem świeżości i syganłem do ataków. Pierzak oddał groźny strzał z narożnika pola karnego. Po chwili Bartłomiej Ciepiela uderzył z rzutu wolnego, z ok. 20. metra, obok bramki. Dosłownie moment później po łatwej stracie defensywy Polonii, tuż przy lewym słupku uderzył Kacper Skwierczyński.

Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 1:0, w 88. minucie gospodarze wyrównali. Arbiter podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Piątek. Natchniona Polonia rzuciła się do ataków, minutę później dobrze dośrodkowywał Paczuk, lecz odważnym wyjściem do piłki niebezpieczeństwo zażegnał Kikolski. W doliczonym czasie gry, Eryk Mikołajewski został napomniany drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną. Do rozstrzygnięcia spotkania potrzebna była dogrywka.

Grając w przewadze jednego zawodnika, "Wojskowi" mądrze rozgrywali piłkę, trzymając przeciwnika daleko od własnej bramki. W ofensywie, za wyjątkiem kilku stałych fragmentów gry, niewiele jednak z optycznej przewagi legionistów wynikało. Aż do ostatniej minuty pierwszej części dogrywki! Wtedy kapitalnie w polu karnym zachował się niezawodny Warchoł. Nawinął obrońcę Polonii, po czym spokojnym mierzonym strzałem umieścił piłkę w bramce "Czarnych Koszul". W 107. minucie świetny rajd Pierzaka został zakończony mierzonym strzałem w kierunku dalszego słupka. Golkiper Polonii z największym trudem przeniósł piłkę nad poprzeczkę. Pięć minut przed końcem dogrywki, po świetnym dryblingu lewą stroną Skwierczyńskiego, bramkę z najbliżej odległości zdobył Bartłomiej Ciepiela. Pewny, precyzyjny strzał, był niczym egzekucja. Po golu strzelec bramki przykładając palec do ust i pokazaując "eLkę" uciszył lżących Legię fanów Polonii. To był ostatni akord derbowego spotkania. Legia II Warszawa wygrała z Polonią Warszawa 3:1 i awansowała do 1/2 finału mazowieckiego Pucharu Polski.

Autor: Łukasz Gajowniczek

Polonia Warszawa - Legia II Warszawa 1:3 pd (1:1)

Piątek (88. min. - k.) - Gościniarek (40. min.), Warchoł (105. min.), Ciepiela (115. min.)

Czerwona kartka: Mikołajewski (Polonia, 90. min., za dwie żółte kartki)

Polonia: Leleń - Pazio, Mikołajewski, Wełna, Wojdyga, Piątek, Roguski, Parobczyk (91' Mosiejko), Marcinho (68' Sługa), Radziński (58' Niewiarowski), Paczuk

Legia II: Kikolski – Macenko, Pruchnik, Astiz – Cichocki (91' Kwiatkowski), Ciepiela, Gościniarek (71' Kurowski), Konik (101' Czajkowski) – Cielemęcki (46' Skwierczyński), Kamiński (63' Warchoł), Kwietniewski (63' Pierzak).

Polecamy

Komentarze (24)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.