Ruben Vinagre Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 1:0
fot. Marcin Szymczyk

Ruben Vinagre: Transfer do Legii był moją najlepszą decyzją

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: legia.com

01.10.2024 17:17

(akt. 01.10.2024 17:20)

Ruben Vinagre rozmawiał z klubowymi mediami. Zawodnik Legii Warszawa mówił m.in. o niecodziennych kulisach transferu, pobycie przy Łazienkowskiej i trenerze Goncalo Feio.

O niecodziennych kulisach transferu do Legii

– Mój syn się urodził, a doktor przekazał go do rąk mojej ukochanej. Wziąłem telefon do ręki, chciałem poinformować najbliższych o naszym szczęściu. Odpalam go i widzę, że dzwoni do mnie trener Goncalo Feio. Rita (dziewczyna Vinagre – red.) nie była zła na to, że odebrałem ten telefon. Chyba ja sam byłem mocniej zestresowany, bo wszystko wydarzyło się nagle, i w takim momencie.

– Temat był jasny. Musiałem podjąć szybką decyzję, czy chcę dołączyć do Legii. Z jednej strony widzę mojego syna, który kilka minut temu pojawił się na świecie. Z drugiej chcę przytulić swoją partnerkę i wspólnie z nią się cieszyć. W całej tej ekscytacji chciałem zachować zimną krew i podjąć decyzję. Byłem zdeterminowany, aby dołączyć do stołecznego klubu i na taki ruch się zdecydowałem.

O grze w Wolverhampton

– To był dla mnie niezwykle udany czas. Przede wszystkim dostałem szansę w seniorskim futbolu. Mieliśmy wspaniałą grupę zgranych ludzi. Pomagała mi obecność wielu Portugalczyków, lecz pozostali piłkarze również mnie wspierali.

– Codziennie czułem bardzo wysoki poziom w każdym obszarze funkcjonowania klubu, a to robiło wrażenie. Przede wszystkim poczułem zaufanie, które było mi wtedy bardzo potrzebne. To było niesamowite miejsce, które mocno mnie ukształtowało.

– Graliśmy w 1/4 finału Ligi Europy, gdzie mierzyliśmy się z Sevillą. Awansowaliśmy z drugiej ligi do Premier League. Graliśmy w półfinale FA Cup na Wembley, przy 80-tysięcznej publiczności. Każdy dzień budował tę drużynę, stawaliśmy się coraz lepsi. Oczywiście pojawiały się również cięższe momenty, ale wychodziliśmy z nich wszyscy razem.

– Patrzę na to wszystko i czuję, że odkryłem drugie takie miejsce, którym jest Legia. Czuję się tutaj znakomicie jako piłkarz i jako człowiek. Wiem, że wybrałem właściwe miejsce, w którym dostałem zaufanie.

O Goncalo Feio

– Goncalo Feio – podobnie jak Nuno Espirito Santo – jest bardzo dobry we wszystkich aspektach taktycznych. Potrafi bardzo dobrze zarządzać drużyną.

– Goncalo jest trenerem, który docenia ciężką pracę, bo od każdego wymaga czegoś więcej. Dla mnie osobiście to bardzo ważne, bo jestem piłkarzem, który kocha ciężką pracę.

– Trener Feio cały czas chce, byśmy byli lepszą wersją samych siebie. Wpaja nam, że tylko od nas zależy, czy wykorzystamy swój potencjał. Nikt nie może się czuć pokrzywdzony, bo Goncalo zawsze jest wobec nas fair. Bardzo dużo z nami rozmawia. Tłumaczy i nie pozostawia niedomówień. Jeżeli jesteś dobry, trener Feio nie boi się tego powiedzieć. Jeżeli jesteś bez formy, trener też Ci o tym powie. Taka szczerość w piłkarskiej szatni czasem jest bardzo potrzebna.

O Legii

– Transfer do Legii był moją najlepszą decyzją. Nie czułem się tak dobrze nigdzie przez ostatnie dwa, trzy sezony.

– Legia dała mi to, czego nie dostawałem w ostatnim czasie. Jestem szczęśliwy na boisku i poza nim. Wszystko tutaj dookoła sprawia, że mogę spokojnie skupić się na sobie i swojej rodzinie. Mamy grupę fantastycznych piłkarzy i ludzi pracujących dla tego klubu. Niesamowite wrażenie zrobiło na mnie to, jak ci ludzie są oddani i zjednoczeni.

– Po dołączeniu do Legii zrozumiałem, że to miejsce jest wyjątkowe. W poprzednich klubach nie zawsze czerpałem przyjemność z tego, co robię. Nie dostawałem tylu minut, nie otrzymywałem prawdziwej szansy, chociaż były momenty, gdy na nią zasłużyłem. Pragnąłem znaleźć miejsce, w którym ludzie na mnie postawią. Nigdy nie bałem się presji. Mało tego – bardzo lubię mecze, gdy jest ona największa. Ale po kilku nieudanych latach pragnąłem zaufania. Otrzymałem je od ludzi w klubie, od Legii Warszawa. Czuję, że ponownie jestem lepszą wersją samego siebie. Chciałbym oddać klubowi i tym ludziom wszystko, co najlepsze.

– Po tych kilku tygodniach spędzonych przy Łazienkowskiej jestem zachwycony. Ludzie z Warszawy kochają Legię, identyfikują się z nią, oddają jej serce. W Warszawie Legia jest wszędzie. Każdy żyje tym klubem. Gdzie nie pójdę, to słyszę: "Legia, Legia, Legia ". Pasja do kibicowania jest tutaj wyjątkowa. Na każdym kroku czuję, że to najlepszy klub w Polsce.

– Mieliśmy dobry start, chociaż ostatnie wyniki nie są takie, jak byśmy oczekiwali. Tutaj każda porażka jest dodatkowo oceniana, ale to dobrze, bo w takim klubie po prostu nie możesz przegrywać. Czuję, że już niebawem wrócimy na prostą. Wierzę w tę drużynę i w to, że z dnia na dzień będziemy rosnąć. Ja sam chcę być jeszcze lepszy, by dawać Legii jeszcze więcej.

Całą rozmowę z Rubenem Vinagre można przeczytać na legia.com.

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.