Skandal w Tiranie! Walkower dla Legii?

Duda na szczęści szybko po udzieleniu pomocy medycznej przez legijnych lekarzy wstał. Co prawda miał obandażowaną głowę, ale chciał grać dalej. Zmienił koszulkę i wyrażał gotowość do dalszej walki na boisku. 

Piłkarze obu drużyn po tym incydencie zeszli z boiska do szatni, a w kuluarach trwały narady. Ostatecznie zdecydowano się na przerwanie spotkania. Mecz zakończył się w 52. minucie. Teraz dalsza decyzja należy do UEFA, ale wydaje się, że federacja może zdecydować się tylko na jedno - walkower dla Legii. 

Przedstawiciele Kukesi prosili delegata UEFA, by gra była kontynuowana. Ten był nieugięty i nie zamierzał zmieniać swojej decyzji. - Sam nie czułem się bezpiecznie - mówił w rozmowie z nimi. Miejscowi nie przestawali. Chcieli wznowienia meczy przy pustym stadionie, nawet w momencie, gdy legioniści byli już w drodze na lotnisko. 

Wcześniej kibice miejscowego klubu zaprezentowali oprawę z hasłem. "The end of the game,will be the end of your life,I am not Slav I am Albanian". Wkrótce Legia ma wydać oficjalny komunikat.