Sporo goli i emocji. Ostatnie mecze Legii z Wisłą

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

12.12.2020 13:00

(akt. 12.12.2020 12:56)

Przed Legią przedostatni mecz w 2020 roku. Stołeczna drużyna zagra na wyjeździe z Wisłą Kraków. W ostatnich czterech spotkaniach między tymi zespołami padło 21 bramek!

Legia po raz ostatni grała z Wisłą w czerwcu – wygrała 3:1. Gospodarze prowadzili po bramce Łukasza Burligi, ale dzięki dobrej drugiej połowie, "Wojskowi" zdobyli trzy punkty. Dwa gole strzelił Tomas Pekhart, a jednego dorzucił Walerian Gwilia i liderzy rozgrywek zwyciężyli wówczas po raz trzeci z rzędu. - Pierwsza połowa była zła w naszym wykonaniu. Jedyną sytuację stuprocentową miał Luquinhas. W szatni rozmowa była spokojna, a myślałem, że będzie inna. Było rzeczowo i spełniło się to, co mówił trener. Sztab szkoleniowy może czuć ogromną satysfakcję - mówił po spotkaniu z Wisłą Igor Lewczuk, obrońca "Wojskowych".

Koncert przy Łazienkowskiej

Parę miesięcy wcześniej legioniści również zwyciężyli z krakowianami. Ale zrobili to znacznie lepszym stylu - sprawili, że rywale nie mieli nic do powiedzenia. Ekipa z Łazienkowskiej zmiażdżyła u siebie Wisłę aż 7:0. Trzy gole strzelił Jose Kante, który tym razem nie zagra przeciwko Wiśle (pauzuje za czerwoną kartkę). Reprezentant Gwinei okazał się wówczas 46. zawodnikiem w historii Legii, który zdobył hat-tricka w jej barwach. Poza tym, bramki zdobyli jeszcze Luquinhas (już w pierwszej  minucie), Arvydas Novikovas, Paweł Wszołek oraz Jarosław Niezgoda. Zdjęcia można obejrzeć tutajCo więcej, była to najwyższa wygrana „Wojskowych” od 1972 roku.

27 października legionistom wychodziło wszystko. Dobrą dyspozycję, stołeczna drużyna potwierdzała także w kolejnych spotkaniach rundy jesienne. Mecz z Wisłą stał się jednak symbolem dobrej dyspozycji i ofensywnego futbolu, który warszawiacy bez zbytniego skrępowania prezentowali na boisku. 

- Podeszliśmy do tego spotkania jak do każdego innego. Cały czas pracujemy i są tego efekty. Zagraliśmy dobrze i  konsekwentnie, od początku do samego końca - powiedział po meczu Michał Karbownik, zawodnik Legii.

Bolesna porażka

Zdecydowanie lepsze wspomnienia z 31 marca 2019 roku ma Wisła. Rywale dość szybko, bo w piątej minucie, objęli prowadzenie. Do przerwy podwyższyli wynik, a ostatecznie stanęło na wyniku 4:0 dla Wisły. Legia była bezradna, a gospodarze wykazywali się niezłą skutecznością. "Biała Gwiazda" była lepsza od mistrzów Polski praktycznie w każdym aspekcie. Fotoreportaże są dostępne tutaj.

- Najbardziej przykre jest to, że nie potrafiliśmy się Wiśle przeciwstawić. Mieliśmy szanse przy stanie 0:2 i może gdyby udało się strzelić gola kontaktowego, to mecz mógłby potoczyć się inaczej. Ale to już tylko gdybanie. W drugiej połowie było lepiej, przejęliśmy nawet na chwilę kontrolę, Wisła się cofnęła i mieliśmy okazje, ale nie udało się trafić do siatki – mówił Radosław Cierzniak. - Nie spodziewałbym się, że krakowianie aż tak nas zdominują. Nie mogliśmy sobie poradzić z miejscowymi. Przyjechaliśmy po zwycięstwo, a przegraliśmy ważny mecz - komentował Sebastian Szymański. - Mam nadzieję, że poprowadzę Legię w kolejnym meczu, ale nie wiem, bo nie jestem prezesem - dodał Ricardo Sa Pinto. Jego słowa się nie sprawdziły. Dzień później Portugalczyk został zwolniony, a stanowisko trenera zajął Aleksandar Vuković.  

Emocje i remis

W październiku 2018 roku emocji również nie brakowało. W Warszawie padł remis 3:3, choć po pierwszej połowie Legia prowadziła już 2:0. Najpierw gola w 2. minucie strzelił Dominik Nagy, a niewiele ponad 20 minut później Węgier przeprowadził fenomenalną akcję i jeszcze lepiej dograł do Carlitosa, który podwyższył prowadzenie legionistów. W 57. minucie kontaktową bramkę dla Wisły zdobył Jesus Imaz, a minutę później wyrównał Martin Kostal. Parę chwil później Malarza ponownie pokonał Imaz. W końcówce punkt Legii uratował Carlitos. Przez taki rezultat legioniści nie wykorzystali szansy i nie objęli pozycji lidera rozgrywek. Fotoreportaże można obejrzeć tutaj

----------------------------

W ostatnich czterech spotkaniach pomiędzy Legią a Wisłą padło 21 goli. W ostatnich dwóch bezpośrednich meczach triumfowali warszawiacy. Ale w marcu 2019 roku wysoko przegrali w Małopolsce, a parę miesięcy wcześniej - zremisowali. Jak będzie tym razem? Relacja z meczu – który odbędzie się w sobotę, 12 grudnia, o godz. 20:00 - na Legia.Net.

Wyniki ostatnich meczów Legii z Wisłą Kraków:

Mecz

Sezon

Strzelcy

Wisła Kraków - Legia Warszawa (1:3)

2019/2020

Pekhart II, Gwilia

Legia Warszawa - Wisła Kraków (7:0)

2019/2020

Luquinhas, Kante III, Novikovas, Wszołek, Niezgoda

Wisła Kraków – Legia Warszawa (4:0)

2018/2019

 

Legia Warszawa - Wisła Kraków (3:3)

2018/2019

Nagy, Carlitos II

Wisła Kraków - Legia Warszawa (0:1)

2017/2018

Pasquato

Co wiesz o rywalizacji Legii z Wisłą

05legia-wisla31.jpg
1/13 Pierwszy raz Legia zmierzyła się z Wisłą w 1920 roku, czyli 100 lat temu. 23 maja, na boisku w Agrykoli, padł remis 0:0. Dwa lata później znowu doszło do potyczki pomiędzy tymi zespołami (15.10). Biała Gwiazda wygrała 3:0, także w Warszawie. Mecz był okazją do świętowania pewnego zdarzenia. Jakiego?

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.