News: Sporting Lizbona - uwaga na Diego Capela

Sporting Lizbona - uwaga na Diego Capela

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

12.02.2012 10:39

(akt. 12.12.2018 04:17)

<p>W 2008 roku piłkarze Legii mieli zgrupowanie w Mijas - tam przygotowywali sie do rundy wiosennej. Przy tej okazji udało mi się obejrzeć na żywo mecz Sevilli. Mojej uwagi nie przyciągnęła ani atmosfera na stadionie, ani poziom gry. Był jednak jeden zawodnik, który robił ogromne wrażenie - Diego Capel. Kiedy ujrzałem jego rajdy, jak łatwo radzi sobie z obrońcami, z jaką szybkością mknie po murawie zacząłem sobie zadawać pytanie co taki zawodnik robi jeszcze na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan.</p>

fot. palanganas.com

Ten piłkarz był nie do zatrzymania dla rywali, kiedy miał piłkę robił z nią co chciał. Mijał rywali niczym tyczki wbite w ziemię, wszystkich oszukiwał jednym lub dwoma zwodami i przede wszystkim rajdy przy linii kończył dokładnymi dośrodkowaniami, które koledzy często zamieniali na bramki. Oczywiście nie tylko ja to dostrzegłem - pół roku później został powołany do reprezentacji Hiszpanii przez Vicente del Bosque. Zainteresowały się nim Barcelona, Real Madryt i Tottenham. Ofertę Barcy odrzucił sam gdyż jako mały chłopiec został odrzucony przez słynną szkółkę La Masię - trenerzy uznali, że nie będzie z niego wielkiego piłkarza. To była taka mała zemsta Capela. Natomiast propozycję Realu i Tottenhamu odrzucił już klub - proponowano 15 milionów euro, zaś władze Sevilli chcieli dwa razy więcej.


Kiedy rok później legioniści znów zawitali do Mijas z przyjemnością ponownie udałem się na mecz Sevilli aby ponownie obejrzeć na własne oczy Capela w akcji. Ale tym razem piłkarz już tak nie błyszczał - obrońcy Racingu Santander wiedzieli jak powstrzymywać szybkiego zawodnika i to robili, jakby nauczyli się jego gry, rozszyfrowali go. Piłkarz z czasem grał coraz mniej, zaczynał przegrywać rywalizację o miejsce w składzie, przestał być także powoływanym do reprezentacji. Coś w nim pękło i nie mógł się odnaleźć. W 2011 roku przeszedł do Sportingu Lizbona za 3.5 mln euro.


I w Portugalii Diego Capel odzyskał swój błysk - znów w każdym meczu się wyróżniał lub był najlepszy na boisku, Był wybierany piłkarzem miesiąca, kibice podkreślali że w lidze tak zdolnego gracza nie było od czasów Cristiano Ronaldo. Faktycznie zawodnik jeszcze się rozwinął - powiększył swój repertuar zagrań i dzięki temu z jeszcze większą łatwością mija kolejnych rywali. Już nie tylko asystuje, ale i strzela bramki. Sporting ma kryzys, w tym roku gra słabo ale Capel wciąż jest najgroźniejszą bronią trenera Paciencii. Dlatego obrońcy Legii powinni dokładnie przeanalizować grę Capela oraz jego firmowe zagrania. Powstrzymanie go może być bowiem kluczem do sukcesu. Capel narzeka na uraz, nie wiadomo czy zagra w Warszawie, ale na mecz rewanżowy ma być już gotowy.


Diego Capel

Data urodzenia - 16.02.1988

Wzrost - 173 cm

Pozycja - lewy pomocnik

Polecamy

Komentarze (24)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.