Stal Mielec – Legia Warszawa: Zbliżyć się do lidera Ekstraklasy
01.12.2024 09:00
Legioniści wygrali 9 z 11 ostatnich meczów (wliczając wszystkie rozgrywki), zapewnili sobie udział w fazie pucharowej Ligi Konferencji (2. pozycja z kompletem 12 punktów, bilans bramkowy 11:0), a teraz mają niezłą szansę, by poprawić sytuację w Ekstraklasie. Warszawiacy spróbują wykorzystać potknięcie Lecha Poznań, który w piątek zremisował 0:0 z Piastem Gliwice. Jeśli pokonają Stal w Mielcu, to zbliżą się do liderującego "Kolejorza" z 9 na 7 punktów i – wobec rezultatu Cracovii (1:1 z Zagłębiem Lubin) – wskoczą na 4. lokatę. Obecnie są na 5. miejscu w tabeli z dorobkiem 28 "oczek" (8 zwycięstw, 4 remisy, 4 porażki) i zostało im jeszcze pięć gier w 2024 r., w tym aż cztery na wyjazdach.
Warszawiacy przygotowywali się do spotkania ze Stalą na… Cyprze, gdzie zostali po wyjazdowym zwycięstwie nad Omonią (3:0). Spędzili tam łącznie cztery dni, odbywając dwa treningi po rywalizacji z zespołem z Nikozji (na stadionie Anorthosisu), a w sobotę polecieli do Rzeszowa, skąd jest blisko do Mielca. Takie rozwiązanie, zaplanowane z kilkutygodniowym wyprzedzeniem, miało na celu zapewnienie "Wojskowym" najlepszych warunków do zajęć i regeneracji, a także maksymalne wykorzystanie okresu między meczami, minimalizując czas spędzony w podróży.
Od dłuższego czasu, po zmianie systemu z 3-5-2 na 4-3-3, podstawowy skład Legii nie doświadcza wielu korekt personalnych, jest dość stabilny. Należy się spodziewać, że to się nie zmieni w kontekście 28. spotkania o stawkę w trwającym sezonie. Między słupkami stanie Gabriel Kobylak. Czteroosobowy blok obronny stworzą Paweł Wszołek, Radovan Pankov, Steve Kapuadi oraz Ruben Vinagre. W środku pola pojawią się Bartosz Kapustka, Rafał Augustyniak i Wojciech Urbański, który poleciał z zespołem na Cypr, ale nie mógł zagrać z Omonią, gdyż nie jest zgłoszony do fazy ligowej Ligi Konferencji. Skrzydła obsadzą Kacper Chodyna oraz Ryoya Morishita, a w ataku będzie Marc Gual.
Poza kadrą znajdą się Maximillian Oyedele (po zabiegu stawu skokowego), Claude Goncalves (problemy z mięśniem uda), Kacper Tobiasz (pęknięcie kości śródręcza), Jan Leszczyński (zerwane więzadło), Jakub Adkonis (ból kostki), Jean-Pierre Nsame (treningi z rezerwami), Marco Burch i Juergen Elitim, który wraca do formy po uszkodzeniu łąkotki.
– Legia wygląda na dobrze naoliwioną maszynę, ale każdy zespół ma swoje słabości. Zrobimy wszystko, by nie tylko skupić się na mankamentach rywali, ale też wykorzystać nasze atuty, kontynuować postęp i najlepiej przygotować się do niedzielnego meczu. Wierzę, że drużyna – po pracy, którą wykonała w ostatnich tygodniach – jest w stanie nawiązać rywalizację z warszawiakami. Liczę, że będzie ona dla nas zwycięska, bo jesteśmy mocni u siebie – mówił Janusz Niedźwiedź, który jest trenerem Stali od września 2024 roku.
Mielczanie mieli fatalny początek sezonu, o czym świadczy fakt, że przegrali 5 z 7 pierwszych meczów i zajmowali przedostatnie (17.) miejsce w Ekstraklasie. Zła passa sprawiła, że w końcówce sierpnia br. Stal zwolniła dotychczasowego trenera, Kamila Kieresia. Obecnie zajmuje 13. pozycję z dorobkiem 18 "oczek" (14 u siebie, 4 na wyjeździe; 5 zwycięstw, 3 remisy, 8 porażek) i 2-punktową przewagą nad strefą spadkową, a ostatnio nieco poprawiła sytuację, pokonując Puszczę Niepołomice (2:0) i Radomiaka Radom (2:1).
– Podsumowaliśmy spotkanie z Radomiakiem na początku tygodnia, który rozpoczynał mikrocykl z Legią. Najbardziej cieszy mnie to, że w końcu wygraliśmy na wyjeździe. Poza tym, po rywalizacji z Puszczą było to drugie zwycięstwo z rzędu – to coś, co nie wydarzyło się w Stali Mielec od lutego. To największe pozytywy. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że popełniliśmy trochę błędów i w końcówce dopisało nam szczęście, ale powtarzam, że również trzeba na to zapracować. Jestem szczęśliwy, lecz to już dla nas historia. Teraz żyjemy meczem z warszawiakami i na tym się skupiamy – opowiadał Niedźwiedź, który nie skorzysta w niedzielę z podstawowego stopera, czyli Marvina Sengera (pauza za nadmiar żółtych kartek).
Legioniści grali 60 razy ze Stalą. Ograli ją 24-krotnie, 16 spotkań zremisowali, 20 przegrali. Warszawiacy wygrali 3 z 4 ostatnich meczów z najbliższym rywalem. W drugiej części minionego sezonu pokonali mielczan na wyjeździe (3:1). Dla Goncalo Feio było to pierwsze zwycięstwo w roli trenera stołecznej drużyny.
– Mamy pomysł na niedzielne spotkanie. Jak moi piłkarze muszą podejść do meczu, by wygrać z Legią? Przede wszystkim odważnie, w naszym stylu, z pełną koncentracją przez 90 minut, wyczuciem kluczowych momentów pod kątem bronienia, atakowania, faz przejściowych czy stałych fragmentów. Nastawienie mentalne to jeden z ważnych czynników, ale nie jedyny. Musimy być przygotowani pod wieloma względami – dodał trener Stali.
Mecz 17. kolejki Ekstraklasy, który poprowadzi Karol Arys, odbędzie się w niedzielę, 1 grudnia (godz. 17:30), w Mielcu, gdzie doszło do wyprzedania biletów. Transmisja w CANAL+ SPORT 3, CANAL+ ONLINE, CANAL+ PREMIUM, CANAL+ 4K i TVP SPORT. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo. Po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.
PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
STAL: Mądrzyk – Wlazło, Esselink, Matras – Jaunzems, Guillaumier, Domański, Getinger – Dadok, Szkurin, Krykun
LEGIA: Kobylak – Wszołek, Pankov, Kapuadi, Vinagre – Kapustka, Augustyniak, Urbański – Chodyna, Gual, Morishita
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.