Stan osobowy - minus jeden
29.11.2001 13:53
<b>- Pomylił się pan. Jest pan w szoku?</b>
Wywiad z Wojciechem Kowalczykiem
- Pomylił się pan. Jest pan w szoku?
- Trochę tak. Stan osobowy Polaków zmniejszył się do czterech. Rozmawialiśmy kilka dni temu i już wtedy podkreślałem, że za nasze ostatnie niepowodzenia odpowiedzialna jest defensywa. Obrońcy grają tragicznie. W 10 kolejkach strzeliliśmy 28 bramek, ale straciliśmy aż 17. To trochę za dużo jak na drużynę, która walczy o mistrzostwo. Za porażkę w ostatniej kolejce trener zapłacił posadą, a każdy z piłkarzy dwoma tysiącami funtów cypryjskich.
- Podobno nie tylko wyniki zadecydowały o zwolnieniu Janusza Wójcika.
- Nie wiem. Gazet nie czytam, bo nie znam greckiego alfabetu, nie mówiąc już o języku. Wiem, że przegraliśmy dwa ostatnie mecze i ten fakt łączę ze zwolnieniem trenera. Szkoda, że tak się stało. Wcześniej przez osiem kolejek spisywaliśmy się świetnie. Wystarczyły dwie wpadki, kilka kiksów w obronie i Cypryjczykom się w głowach zagotowało. Zresztą, to u nich normalne. Po pierwszej porażce zwolniony został trener APOELu. Teraz ten zespół jest liderem.
- Co będzie z panem i resztą Polaków?
- A co ma być? Zostajemy! Musimy trochę podreperować reputację swoją i zwolnionego trenera. My o swoje miejsce w drużynie jesteśmy spokojni, bo jesteśmy najlepszymi piłkarzami w klubie. Jednak jeżeli obrona nie zostanie wzmocniona, mogą być problemy z walką o mistrzostwo.
- Czy to prawda, że tylko z pana działacze Anorthosisu są w pełni zadowoleni, a Sławomir Majak i Radosław Michalski muszą udowodnić swoją przydatność w najbliższych meczach?
- Nic na ten temat nie wiem. Moim zdaniem wszyscy gramy na wysokim poziomie. Strzeliliśmy połowę z 28 bramek, przy połowie asystowaliśmy.
- Co się zmieni w Anorthosisie po odejściu Wójcika?
- Mam nadzieję, że niewiele. Chciałbym, abyśmy grali tak, jak przez pierwszych osiem kolejek za kadencji trenera Wójcika. Dziś nie wiem, jak to będzie wyglądało. Ekipa trenerska została ta sama, łącznie z Andrzejem Czyżniewskim, a obowiązki pierwszego szkoleniowca przejął dotychczasowy trener rezerw.
- W jaki sposób trener Wójcik poinformował was o stracie pracy?
- W zasadzie wiedzieliśmy o tym już we wtorek. Wczoraj rano nie prowadził treningu. Spotkanie się z trenerem nie jest żadnym problemem, bo wszyscy, w piątkę, mieszkamy w odległości kilometra.
- Czy czasem piłkarze z Cypru nie ucieszyli się ze zwolnienia Wójcika? Wszak stworzył on polską kolonię.
- Mam nadzieję, że zawodnicy zdają sobie sprawę, że to dzięki tej polskiej kolonii Anorthosis ma 20 punktów i walczy o mistrzostwo. Moim zdaniem bez nas ta drużyna miała by problemy, żeby znaleźć się w czołowej ósemce.
- Trener Wójcik mówi, że ma oferty z innych cypryjskich klubów. Jeśli będzie chciał pana ze sobą zabrać?
- Na razie nie planuję odejścia, ale różne rzeczy mogą się wydarzyć. Na pewno do Świąt nigdzie się nie ruszam.
- Trochę tak. Stan osobowy Polaków zmniejszył się do czterech. Rozmawialiśmy kilka dni temu i już wtedy podkreślałem, że za nasze ostatnie niepowodzenia odpowiedzialna jest defensywa. Obrońcy grają tragicznie. W 10 kolejkach strzeliliśmy 28 bramek, ale straciliśmy aż 17. To trochę za dużo jak na drużynę, która walczy o mistrzostwo. Za porażkę w ostatniej kolejce trener zapłacił posadą, a każdy z piłkarzy dwoma tysiącami funtów cypryjskich.
- Podobno nie tylko wyniki zadecydowały o zwolnieniu Janusza Wójcika.
- Nie wiem. Gazet nie czytam, bo nie znam greckiego alfabetu, nie mówiąc już o języku. Wiem, że przegraliśmy dwa ostatnie mecze i ten fakt łączę ze zwolnieniem trenera. Szkoda, że tak się stało. Wcześniej przez osiem kolejek spisywaliśmy się świetnie. Wystarczyły dwie wpadki, kilka kiksów w obronie i Cypryjczykom się w głowach zagotowało. Zresztą, to u nich normalne. Po pierwszej porażce zwolniony został trener APOELu. Teraz ten zespół jest liderem.
- Co będzie z panem i resztą Polaków?
- A co ma być? Zostajemy! Musimy trochę podreperować reputację swoją i zwolnionego trenera. My o swoje miejsce w drużynie jesteśmy spokojni, bo jesteśmy najlepszymi piłkarzami w klubie. Jednak jeżeli obrona nie zostanie wzmocniona, mogą być problemy z walką o mistrzostwo.
- Czy to prawda, że tylko z pana działacze Anorthosisu są w pełni zadowoleni, a Sławomir Majak i Radosław Michalski muszą udowodnić swoją przydatność w najbliższych meczach?
- Nic na ten temat nie wiem. Moim zdaniem wszyscy gramy na wysokim poziomie. Strzeliliśmy połowę z 28 bramek, przy połowie asystowaliśmy.
- Co się zmieni w Anorthosisie po odejściu Wójcika?
- Mam nadzieję, że niewiele. Chciałbym, abyśmy grali tak, jak przez pierwszych osiem kolejek za kadencji trenera Wójcika. Dziś nie wiem, jak to będzie wyglądało. Ekipa trenerska została ta sama, łącznie z Andrzejem Czyżniewskim, a obowiązki pierwszego szkoleniowca przejął dotychczasowy trener rezerw.
- W jaki sposób trener Wójcik poinformował was o stracie pracy?
- W zasadzie wiedzieliśmy o tym już we wtorek. Wczoraj rano nie prowadził treningu. Spotkanie się z trenerem nie jest żadnym problemem, bo wszyscy, w piątkę, mieszkamy w odległości kilometra.
- Czy czasem piłkarze z Cypru nie ucieszyli się ze zwolnienia Wójcika? Wszak stworzył on polską kolonię.
- Mam nadzieję, że zawodnicy zdają sobie sprawę, że to dzięki tej polskiej kolonii Anorthosis ma 20 punktów i walczy o mistrzostwo. Moim zdaniem bez nas ta drużyna miała by problemy, żeby znaleźć się w czołowej ósemce.
- Trener Wójcik mówi, że ma oferty z innych cypryjskich klubów. Jeśli będzie chciał pana ze sobą zabrać?
- Na razie nie planuję odejścia, ale różne rzeczy mogą się wydarzyć. Na pewno do Świąt nigdzie się nie ruszam.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.