Thomas Thomasberg: Jestem rozczarowany brakiem wygranej

– Mam wrażenie, że procenty nieco przechylają się na korzyść Legii, ale musimy być odważni, bo popełniają błędy, i na pewno będziemy mieli okazje do strzelenia goli w meczu w Warszawie. Sądzę, że tam również spotkanie będzie otwarte – mówi trener FCM.

– Oczywiście jestem zawiedziony. Prowadziliśmy trzy razy w meczu w europejskich pucharach, w którym wiemy, że każda bramka się liczy. Przy tak układającym się spotkaniu chciałbym wychodzić z niego zwycięsko. Tym bardziej, że mieliśmy nadzieję na dwubramkowe prowadzenie. Jestem zawiedziony, bo wynik ma ogromne znaczenie w fazie play-off. Różnica między 3:2 a 3:3 jest ogromna. Prowadząc 3:2 miałem przekonanie, że zdobędziemy jeszcze jedną bramkę i dlatego atakowaliśmy, dążyliśmy do gola na 4:2. A zamiast tego straciliśmy gola na 3:3.

– Myślę, że fakty mówią same za siebie. To była walka blisko, czasem wręcz. Jeden z legionistów wyprowadził cios łokciem po którym nasz gracz mocno ucierpiał. Mamy nadzieję, że na rewanż będzie gotowy. Oczywiście ten faul powinien skutkować czerwoną kartką. To praktycznie nie podlega dyskusji. Tak się nie stało, ale nadal powinniśmy wygrać grając po jedenastu, ale to po prostu czerwona kartka, i tyle.

ZOBACZ TAKŻE:

• Stałe fragmenty, emocje, remis w Danii
• Zapis relacji tekstowej na żywo
• Kosta Runjaić: Jestem dumny z tego, że odrabialiśmy straty
• Skrót meczu FC Midtjylland – Legia
• Patryk Kun: Byliśmy zdeterminowani
• Kacper Tobiasz: Wszystko rozstrzygnie się w Warszawie
• 4. runda el. Ligi Konferencji Europy
• Bartosz Slisz: Nastawiam się na awans
• Marc Gual: Dobry wynik przed rewanżem