Trenowali w pełnym słońcu

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

17.04.2019 16:10

(akt. 19.04.2019 15:37)

Piłkarze Legii Warszawa odbyli drugą jednostkę treningową przed spotkaniem z Cracovią. Mistrzowie Polski po raz drugi w tym tygodniu ćwiczyli na obiektach Drukarza. Na murawie zabrakło Michała Kucharczyka, Mateusza Wieteski oraz Jarosława Niezgody.

Gracz stołecznego klubu pojawili się na boisku kilka chwil przed godziną 11:00. Początkowo zawodnicy pracowali nad motoryką. Warszawiacy wykonywali ćwiczenia mające na celu zaangażowanie różnych partii mięśniowych - dżwigali hantle, skalili przez skrzynie czy też pracowali nad sprintem. Następnie sztab szkoleniowy podzielił zespół na dwie grupy, które utworzyły koło i w jego obrębie wymieniały się futbolówką. – Grajcie na jeden-dwa kontakty – powtarzali Aleksadar Vuković oraz Marek Saganowski. Wyznaczeni piłkarze mieli za zadanie przeszkadzać w rozegraniu podającym. Inni musieli szukać optymalnych rozwiązań, aby dokładnie zaadresować pikę.

Na boisku, podobnie jak wczoraj, nie trenowali Jarosław Niezgoda, Michał Kucharczyk oraz Mateusz Wieteska. Indywidualnie ćwiczył z kolei Radosław Majecki. Pod okiem Krzysztofa Dowhania oraz Marcina Muszyńskiego ćwiczyło jeszcze czterech golkiperów: Radosław Cierzniak, Arkadiusz Malarz, Cezary Miszta i Gabriel Kobylak.

W połowie zajęć jedna grupa dalej szlifowała podania, a druga skupiła się na uderzeniach zza „szesnastki”. W trakcie rywalizacji dwóch mniejszych zespołów nie brakowało wzajemnej motywacji, ale i podpuszczania. – Dawaj, „wcinaj”. Uda wam się w końcu strzelić? – można było usłyszeć z boiska. - Panowie to miał być trening strzelecki... to może w końcu coś strzelicie - podpuszczali bramkarze graczy z pola. Rzutu karnego, po stykowej sytuacji, domagał się z kolei ironicznie Artur Jędrzejczyk. Ostatnim etapem treningu okazały się małe gierki na skróconym polu gry. Sztab podzielił zespół na dwie mniejsze drużyny:

Zieloni: Cierzniak (Miszta) – Astiz, Hlousek, Remy, Martins, Praszelik, Radović, Agra, Szymański, Carlitos

Pomarańczowi: Malarz (Kobylak) – Stolarski, Rocha, Antolić, Karbownik, Hamalainen, Cafu, Nagy, Medeiros, Kulenović

Marko Vesović początkowo występował w Pomarańczowych natomiast później przeszedł do Zielonych, którzy ostatecznie mogli cieszyć się z triumfu. Na murawie występowało po pięciu zawodników. Poza obszarem gry w roli „pomagaczy” stali pozostali, można było do nich posyłać podania i oczekiwać zagrania zwrotnego. Pierwsza gierka przyniosła remis, ale potem Zieloni przyspieszyli, w dużej mierze za sprawą Carlitosa czy Miroslava Radovicia, stworzyli sobie przewagę. W końcowych sekundach dla Pomarańczowych bramki zdobyli Paweł Stolarski oraz Sandro Kulenović, lecz rywale zdołali dowieźć zaliczkę i wygrać.

Zajęcia mistrzów Polski na obiektach Drukarza ponownie przyciągnęły grono kibiców. Niektórzy sympatycy po zajciach zbierali autografy od legionistów. Zawodnicy chętnie pozowali do zdjęć. W czwartek ekipa wraca na Łazienkowską i będzie trenować na płycie głównej stadionu. „Wojskowi” wyjdą na boisko o 11:00. Trening będzie zamknięty dla przedstawicieli mediów.

Polecamy

Komentarze (42)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.