Urban: Nie hańbimy Legii (akt.)
07.03.2010 17:06
- Kibice to nie jedyny powód porażki. Ale po stracie bramki wielu chłopaków nie jest w stanie grać tego, co potrafi. Ten mecz mogli dziś wygrać kibice. Gdy zawodnik ma wsparcie, nawet po stracie słyszy oklaski to gra się zupełnie inaczej. Trudno zdobyć mistrza bez wsparcia kibiców. I tak radzimy sobie nieźle, bo każdy z piłkarzy stara się wykorzystać swój czas na Legii.
- W tej sytuacji uważałem, że Piotrek Giza będzie najlepszym rozwiązaniem do wejścia na boisko. Uznałem, że Dong na ten moment nie będzie nam w stanie nic dać. Nie wiem jeszcze jaka jest sytuacja Szali, okaże się po badaniu USG. Jednak niestety znów czeka nas przemeblowanie w obronie.
- Nie było zbyt wielu strzałów z dystansu, ale to wina presji. Nie wyobrażacie sobie nawet jak wielki wpływ ma ona na piłkarza. Trzeba być ogromnie mocnym psychicznie, aby sobie z nią poradzić w tym klubie.
Marcin Brosz- Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Dla nas na tak ciężkim terenie wywalczenie tych punktów powoduje, że wracamy do gry. Cała tak kolejka była dziwna, ale cieszymy się. Pokazaliśmy, że przy Łazienkowskiej można wygrać. Ja doceniam Legię za ogranie Cracovii. Obawialiśmy się tego spotkania. Moi chłopcy w 100% zasłużyli na te punkty. Obie drużyny miały sytuacje. Kluczowe momenty to w końcówce czterech graczy rzuca się na piłkę. Najważniejsze, że punktujemy i wierzymy w utrzymanie. Czekaliśmy na taki mecz, jak dzisiaj, bo w naszej sytuacji daje nam to wsparcie psychiczne. Wygraliśmy, ale w autobusie myślimy już o meczu z Piastem
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.