Z obozu rywala – Lech Poznań
18.10.2019 23:00
- Wiemy, czym dla Lecha są mecze z Legią. W zespole mamy wielu zawodników, którzy znają ich klimat od dawna. Wierzę, iż uda nam się osiągnąć dobry rezultat i zgarnąć trzy punkty – mówił obrońca poznaniaków, Lubomir Satka na czwartkowej konferencji przed spotkaniem z „Wojskowymi”.
Niebiesko-biali zgromadzili osiemnaście punktów po jedenastu spotkaniach. Klub z siedzibą w Poznaniu wygrał do tej pory sześć meczów, trzy zremisował i trzykrotnie schodził z boiska jako pokonany. Lechici strzelili 21 goli, a stracili - 13. Najskuteczniejszym strzelcem "Kolejorza" jest Christian Gytkjaer - autor siedmiu trafień. Drugi w hierarchii jest Darko Jevtić (cztery bramki). Po trzy gole strzelili Kamil Jóźwiak oraz Paweł Tomczyk. Poznaniacy przyjadą do Warszawy po dwóch ligowych zwycięstwach z rządu. Zespół prowadzony przez Dariusza Żurawia ma za sobą zwycięstwa z Górnikiem Zabrze (3:1) i Wisłą Kraków (4:0).
Jedną z ważniejszych postaci w układance Dariusza Żurawia jest wymieniony Gytkjaer. Duńczyk potrafi znakomicie odnaleźć się w polu karnym. Gdy strzelał gole w tym sezonie, jego zespół czterokrotnie zwyciężał i raz przegrał. Jego bramki przyczyniły się zwłaszcza do wygranych z Rakowem oraz Wisłą Płock. Silny fizycznie, jest w stanie minąć przeciwnika, dzięki wykorzystaniu swoich warunków. Trudno go powstrzymać w "szesnastce" oraz jej obrębie. Sporo do powiedzenia w poczynaniach ofensywnych ma również Darko Jevtić. Szwajcar jest wszędobylski, dużo widzi, o czym świadczą dokładne podania do kolegów z drużyny czy dośrodkowania w pole karne z bocznych sektorów boiska. Etatowy wykonawca stałych fragmentów gry. Kreuje sytuacje z przodu, nie jest łatwo go przeczytać. Pomocnik w bieżących rozgrywkach, oprócz czterech goli dołożył tyle samo asyst.
O sile poznaniaków stanowią Jóźwiak, Tomczyk, Robert Gumny czy Tymoteusz Puchacz, a więc młodzi i utalentowani gracze. Ten pierwszy trzykrotnie pokonał już bramkarzy rywali, dorzucił do statystyk również dwa ostatnie podania. Gumny raz asystował, a Puchacz strzelił jednego gola. Swoją cegiełkę dołożył Filip Marchwiński. Zawodnik z rocznika 2002 zdołał "ukąsić" krakowian w ostatniej ligowej kolejce, a w zeszłym sezonie jego trafienie przeciwko Legii zapewniło zwycięstwo ekipie ze stolicy Wielkopolski.
Lech jest zdeterminowany na boisku w tym sezonie, wie czego chce, tworzy mnóstwo okazji strzeleckich i pilnuje się z przodu. Lechici są groźni po kontratakach, do których pędzą dynamiczni piłkarze robiący różnicę, czy szybkiej wymianie podań w okolicach pola karnego, gdzie mogą zaskoczyć drużynę przeciwną. Oddają mnóstwo strzałów z dalszej odległości oraz często szukają niekonwencjonalnych zagrań, które czasami okazują się strzałem w „dziesiątkę”. W ich grze widać spokój i swobodę, jednak zdarza im się miewać przestoje, które można wykorzystać. Ta sztuka udała się Lechii, Cracovii oraz Śląskowi.
Transfery
Lechici w trakcie letniego okienka transferowego sprowadzili do Poznania m.in. Satkę z Dunajskiej Stredy czy Djordje Crnomarkovicia, który poprzednio występował w Radnickim Nis. Co więcej, "Kolejorz" zakontraktował Karlo Muhara (Inter Zapresić) oraz Mickeya van der Hart (PEC Zwolle). Poznaniacy rozstali się natomiast z Łukaszem Trałką (Warta Poznań), Matusem Putnockym (Śląsk Wrocław) czy Piotrem Tomasikiem, który trafił do Wisły Płock. Nowym zawodnikiem Lechii Gdańsk został z kolei Maciej Gajos, a Mihai Radut przeszedł oficjalnie do Astry Giurgiu. Dodatkowo, ekipa z Bułgarskiej wypożyczyła chociażby Michała Skórasia do Rakowa, Huberta Sobola do Odry Opole czy Wiktora Pleśnierowicza. 18-letni stoper trafił do AS Roma i na razie ma na swoim koncie dwa występy we włoskiej Primaverze.
Historia spotkań
Statystyki ligowych starć pomiędzy Legią a Lechem, przemawia za "Wojskowymi". Stołeczny zespół, na 118 meczów, wygrał aż 52. Remis padał 30-krotnie, natomiast 36 razy to lechici okazywali się górą. Legioniści jako triumfowali w czterech meczach przy Łazienkowskiej. Warszawiacy musieli uznać wyższość niebiesko-białych, przed własną publicznością, w lipcu 2016 roku. Wówczas, "Kolejorz" wygrał 4:1, a jedyną bramkę dla miejscowych zdobył Guilherme.
Spotkanie Legii z Lechem odbędzie się w sobotę o gidzie 17:30. Serwis Legia.Net tradycyjnie przeprowadzi dla Państwa relację tekstową „na żywo”.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.