Z obozu rywala - Wisła Płock

Poprzedni sezon „Nafciarze” zakończyli na 6. miejscu w ligowej tabeli. Wisła zdobyła 48 punktów, na co złożyło się 15 zwycięstw, 3 remisy i 16 porażek. Był to bilans lepszy od dorobku Legii, która skończyła rozgrywki cztery pozycje za ekipą z Płocka.

Na początku obecnych rozgrywek Wisła była rewelacją całej ligi. Z siedmiu pierwszych meczów PKO Ekstraklasy „Nafciarze” wygrali pięć, dzięki czemu przez kilka tygodni znajdowali się na czele tabeli. W ostatnim czasie zespół ten prezentuje się już dużo słabiej. Pięć poprzednich spotkań to tylko jedno zwycięstwo i spadek na trzecie miejsce.

Sylwetka trenera

Od 7 marca tego roku trenerem Wisły jest Pavol Stano, który zastąpił na tym stanowisku zwolnionego kilka dni wcześniej Macieja Bartoszka. 45-latek związał się z płockim klubem kontraktem do końca czerwca 2024. W dotychczasowej karierze trenerskiej Stano pracował w takich klubach jak Tatran Krasno i MSK Żylina. Był również asystentem Jacka Zielińskiego i Marcina Kaczmarka w Bruk-Bet Termalice. Największe sukcesy odnosił w Żylinie, gdzie w sezonie 2020/21 zdobył wicemistrzostwo Słowacji. Dotarł także do finału krajowego pucharu. Dzięki temu wywalczył tytuł trenera roku na Słowacji. Wisłę jak dotąd poprowadził w 23 meczach. 12 z nich wygrał, 3 zremisował i 8 przegrał. Jego aktualny bilans punktowy to 1,7 pkt na spotkanie.

Ciekawe wzmocnienia

W trakcie letniego okna transferowego zespół z Płocka wzmocniło 10 piłkarzy. Kilku z nich powróciło do klubu po wypożyczeniach do innych drużyn. Wśród zawodników, którzy trafili latem do Wisły, na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim Antonio David Alvarez Rey, czyli po prostu Davo. Hiszpan całą dotychczasową karierę spędził w klubach z ojczyzny, gdzie grał na niższych poziomach rozgrywkowych. W ostatnim sezonie reprezentował barwy drugoligowej Ibizy. Wystąpił w 37 spotkaniach, z czego aż 28 razy z ławki. Zdobył w nich dwie bramki i zanotował tyle samo asyst. Dołożył do tego dwa trafienia w Pucharze Króla. Przeskok z drugiej ligi hiszpańskiej do ekstraklasy nie był dla niego dużym wyzwaniem. W 13 meczach rozegranych w Polsce strzelił już 8 goli, czyli dwa razy więcej niż przez cały poprzedni sezon we wszystkich rozgrywkach w Hiszpanii.

Ostatnie spotkania

Wisła rozpoczęła sezon od czterech zwycięstw z rzędu. Zaczęło się od domowej wygranej z Lechią Gdańsk (3:0). W następnych spotkaniach „Nafciarze” pokonali Wartę Poznań (4:0), Lecha Poznań (3:1) i Miedź Legnica (4:1). Pierwsze punkty w tym sezonie ekipa trenera Stano straciła dopiero w 5. kolejce. W starciu z Pogonią Szczecin był remis 2:2. Tydzień później płocczanie ograli Koronę Kielce (2:1), a następnie przegrali z Widzewem Łódź (1:2). Po pucharowym zwycięstwie ze Skrą Częstochowa (3:1) drużyna z Płocka wpadła w wyraźny dołek. W pięciu kolejnych meczach tylko raz cieszyli się z kompletu punktów – w 11. kolejce wygrali z Piastem Gliwice (1:0). W spotkaniach przeciwko Górnikowi Zabrze (1:1), Radomiakowi Radom (0:2), Zagłębiu Lubin (1:2) oraz Jagiellonii Białystok (1:1) wywalczyli zaledwie dwa oczka.

Raport zdrowotny i zawieszenia

Trener Stano ma obecnie duży komfort, jeśli chodzi o głębię składu. Żaden z podstawowych piłkarzy Wisły nie leczy poważnego urazu. W piątkowym pojedynku przeciwko Legii ekipa z Płocka będzie musiała radzić sobie wyłącznie bez zawieszonego Steve’a Kapuadiego. Francuski stoper otrzymał czerwoną kartkę w starciu przeciwko Zagłębiu Lubin. Spotkanie z Legią będzie dla niego trzecim meczem pauzy.

Legijne akcenty

W aktualnej kadrze Wisły znajduje się aż siedmiu piłkarzy z przeszłością w drużynie z Łazienkowskiej. To Dominik Furman, Jakub Rzeźniczak, Rafał Wolski, Mateusz Szwoch, Damian Warchoł, Radosław Cielemęcki i Tomasz Walczak. Największe sukcesy z zespołem „Wojskowych” odnosił Rzeźniczak, który w barwach Legii wywalczył pięć złotych medali mistrzostw Polski. Środkowy obrońca zdobył również sześć krajowych pucharów. Grał też w fazie grupowej europejskich rozgrywek. Rzeźniczak w 2017 roku przeniósł się do Karabachu Agdam, skąd po dwóch latach trafił do Płocka.

Trzy mistrzostwa oraz cztery krajowe puchary w barwach ekipy z Warszawy wywalczył Furman. 30-letni obecnie pomocnik pojawił się w stolicy w 2006 roku. W pierwszej drużynie Legii grał w latach 2011-2014 oraz od stycznia 2015 do stycznia 2016 roku. W tym czasie zaliczył 109 występów, które zakończył z 5 golami i 11 asystami.

W obecnym sezonie w barwach Wisły doskonale radzi sobie Wolski. Wreszcie omijają go kontuzje, dzięki czemu może pokazać pełnię swoich umiejętności. Urodzony w Kozienicach pomocnik wystąpił w tych rozgrywkach w 9 meczach ekstraklasy, w których zdobył już 5 bramek. Zanotował również 3 asysty. Wolski w pierwszym zespole Legii grał w latach 2010-2013. W tym czasie 38 razy zakładał koszulkę z „L” na piersi. Wraz z kolegami z drużyny zdobył dwa krajowe puchary.

W trwających rozgrywkach Wisła jest jedną z drużyn, które doskonale radzą sobie w meczach przed własnymi kibicami. Z dotychczas rozegranych pięciu spotkań u siebie „Nafciarze” wygrali cztery. Podobnie jak Legia, Raków i Pogoń płocczanie jako gospodarze jeszcze nie przegrali. Biorąc pod uwagę nie najlepszą formę legionistów w meczach wyjazdowych oraz wynik ostatniego starcia pomiędzy obiema drużynami (1:0 dla Wisły) „Nafciarze” mogą czuć się delikatnym faworytem tego pojedynku. Czy wywiążą się z tej roli? Dowiemy się tego w najbliższy piątek, 14 października. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 20:30. Relację tekstową tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.

Przewidywany skład Wisły Płock na spotkanie z Legią: Krzysztof Kamiński – Martin Sulek, Jakub Rzeźniczak, Anton Krivotsyuk, Adam Chrzanowski – Damian Rasak, Dominik Furman – Mateusz Szwoch, Rafał Wolski, Davo – Łukasz Sekulski.

ZOBACZ TAKŻE:

• Kosta Runjaić: Dwie wygrane z Wisłą po 1:0 byłyby idealne
• Przygotowania do meczu z Wisłą Płock
• Jacek Zieliński: Aby inwestować w nowych piłkarzy, najpierw trzeba się z kimś rozstać
• Uraz Augustyniaka
• Maciej Rosołek: Szlifujemy wysoki pressing, grę w posiadaniu piłki