Kosta Runjaić

Kosta Runjaić: Dwie wygrane z Wisłą po 1:0 byłyby idealne

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

13.10.2022 13:55

(akt. 14.10.2022 19:16)

– Dwie wygrane po 1:0 w najbliższych dwóch spotkaniach w Płocku byłyby dla mnie idealne. W piłce nożnej chodzi o wyniki, a szczególnie w meczu w przyszłym tygodniu, w Pucharze Polski, gdzie tylko jedna drużyna może zejść z boiska zwycięska, ale do tej rywalizacji jeszcze sporo czasu. Piątkowe spotkanie z Wisłą na pewno będzie dużym wyzwaniem – mówił na czwartkowej konferencji prasowej, przed 13. kolejką PKO Ekstraklasy (14.10, godz. 20:30), trener Legii Warszawa, Kosta Runjaić.

– Płocczanie mają w składzie wielu doświadczonych, dobrych zawodników, z przeszłością w Legii. Piłkarzom został przybliżony sposób gry Wisły, która w tym sezonie prezentuje ciekawy futbol, osiąga niezłe rezultaty, dlatego musimy się postarać o to, by dyktować warunki meczu. Do Płocka jest blisko, więc to spotkanie będzie miało pewnie dodatkowy podtekst, kipiało emocjami. Jedziemy tam z wiarą w zwycięstwo, chcemy się dobrze zaprezentować. Najważniejsze są punkty, później skupimy się na Pucharze Polski.

– Okres, w którym Wisła miała gorsze wyniki, wiązał się także z karą dla Rafała Wolskiego. To również miało bezpośredni wpływ na jej postawę na boisku. W ostatnich spotkaniach zaobserwowałem tendencję zwyżkową u drużyny z Płocka, która ma jakościową kadrę, wielu byłych piłkarzy Legii, ale my musimy skupić się na własnych walorach i jakości. Powinniśmy to wykorzystać.

– Gdybym miał wskazać, to które spotkanie wolałbym wygrać: piątkowe czy wtorkowe? Na chwilę obecną zajmuję się tylko najbliższą rywalizacją. Państwo są jednak świadomi jakiego rodzaju rozgrywkami jest Puchar Polski – ten kto przegrywa, odpada. Jeżeli faktycznie miałoby dojść do takiego wyboru, to wtedy można sobie dopowiedzieć, co miałbym w głowie. Ostatnio jeden z dziennikarzy zapytał się mnie, czy wolałbym widzieć mecz ładny, czy taki, który zakończy się pomyślnym wynikiem. Odpowiedziałem tak jak dziś, czyli że w piłce chodzi o korzystny rezultat.

– Sytuacja kadrowa? Rafał Augustyniak doznał lekkiego naderwania podczas jednego z treningów. Nie chcemy ryzykować pogłębienia kontuzji, mamy nadzieję, że doprowadzimy go do dobrego stanu na wtorek. Wychodzimy z założenia, że w piątek nie wystąpi. Jeśli chodzi o resztę składu, to wszyscy są gotowi do gry.

– Najbliższe półtora tygodnia będzie się wiązało z rotacją w składzie, wymuszoną trzema bardzo ważnymi meczami. Dziś jeszcze nie powiem dokładnie, w jakim ustawieniu wyjdziemy na boisko, ale jest również możliwość, że Carlitos i Blaz Kramer zagrają razem. Wariantów jest kilka, nadal jesteśmy w fazie eksperymentów. Próbujemy dojść, które zestawienie jest optymalne. Potrzeba na to czasu, który – w początkowym etapie budowania drużyny – należy dać zespołowi i poszczególnym piłkarzom, aby osiągnęli poziom i rozumieli się w ciemno.

– Carlitos cieszy się bardzo mocną pozycją w drużynie, ma pełne zaufanie z naszej strony. Co ważne, gra zespołowo. Nawet gdy drużyna nie jest przy piłce, to on walczy w obronie za dwóch. Jestem przekonany, że jeśli w dalszym ciągu będzie się prezentował tak, jak w treningach – a przecież w sytuacjach meczowych często brakuje mu mało, by trafić do siatki – to w końcu się przełamie i zacznie znowu strzelać cenne gole. Hiszpan potrzebuje swoich trafień, ale ważne są wszystkie bramki, ich znaczenie. Spodziewam się, że wyniki najbliższych gier będą bliskie, na styku, a wtedy jeden gol może przesądzić o trzech punktach, zwycięstwie. I na to liczymy.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (95)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.