News: Zagadki Macieja Skorży

Zagadki Macieja Skorży

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

23.08.2011 08:30

(akt. 13.12.2018 09:43)

<p>W idealnym świecie (czyli po wygranej ze Śląskiem) w Moskwie Marcina Komorowskiego zastąpiłby Dickson Choto, wracający do składu Ivica Vrdoljak stworzyłby z Januszem Golem i Arielem Borysiukiem trójkę środkowych pomocników, a na skrzydłach na Łużnikach mieliby biegać Michał Kucharczyk z Maciejem Rybusem. Jednak niedzielna porażka spowodowała, że Skorży przybyło rebusów do rozwiązania.</p>

Rozpadła się żelazna dotąd defensywa, bo zmiennik Komorowskiego - Dickson Choto - był wolny, nieporadny i niepewny. Grał po raz pierwszy w sezonie, a niektóre wcześniejsze mecze oglądał z trybun, bo nie mieścił się nawet na ławce rezerwowych. W formie z meczu ze Śląskiem Choto nie będzie przeszkodą nie do przejścia dla świetnie wyszkolonych technicznie Brazylijczyków ze Spartaka.

 

Przy golach dla Śląska błędy popełnił prawy obrońca Artur Jędrzejczyk, który nie trzymał linii spalonego. Czy to oznacza, że odsunięty od składu po słabym początku rundy Jakub Rzeźniczak wróci do składu? Rzeźniczak i Rybus bywają w Legii rezerwowymi, ale w tym sezonie Franciszek Smuda powołuje ich do reprezentacji Polski.

 

Na prawej obronie Skorża przynajmniej ma wybór - gorzej na skrzydłach. Michał Kucharczyk grał ze Śląskiem tak słabo, że trener zmienił go jeszcze w trakcie pierwszej połowy. W poprzednim sezonie też robił takie manewry, m.in. w meczach z Bełchatowem i Widzewem. Obrażony piłkarz prosto z murawy uciekł do szatni.


Na razie ma do rozwikłania parę rebusów i rewanż w Moskwie. Awans do fazy grupowej LE i wyeliminowanie rosyjskiego ćwierćfinalisty poprzedniej edycji tych rozgrywek byłyby ogromnym sukcesem trenera i drużyny z Łazienkowskiej. Jeśli się nie uda, zostanie walka o punkty w lidze. W porównaniu z ubiegłym sezonem kadra Legii zmieniła się niewiele. Michał Żewłakow i Danijel Ljuboja okazali się wielkimi wzmocnieniami, ale trener Skorża i tak nie ma dużego kredytu zaufania od właścicieli i zwierzchników, którzy już w niedzielę dziwili się, czemu szansy gry - choćby w drugiej połowie - nie dostał środkowy pomocnik z Izraela Moshe Ohayon.

Polecamy

Komentarze (41)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.