Domyślne zdjęcie Legia.Net

Ze zdrowiem już w porządku

Źródło: Gazeta Wyborcza

22.08.2002 21:08

(akt. 07.12.2018 12:51)

Powrót do składu Jacka Zielińskiego był wyczekiwany zarówno przez kibiców, jak i zawodników warszawskiej Legii. Wreszcie jest szansa, że Zieliński zagra po raz pierwszy w tym sezonie. Wywiad z Jacek Zieliński
Powrót do składu Jacka Zielińskiego był wyczekiwany zarówno przez kibiców, jak i zawodników warszawskiej Legii. Wreszcie jest szansa, że Zieliński zagra po raz pierwszy w tym sezonie.

Piotr Zwiernik: Czy o kontuzji możemy już zapomnieć?

Jacek Zieliński: Raczej tak. Wygląda na to, że już wszystko w porządku. Trzy tygodnie przygotowań pozwoliły nadrobić braki kondycyjne. Trochę jeszcze widzę u siebie niedostatki szybkościowe, ale i to powinienem w najbliższym czasie nadrobić. Właściwie jestem już gotowy do gry.

Możemy więc liczyć na pański występ w Chorzowie?

Wydaje mi się, że trener Okuka posadzi mnie jednak na ławce. Ale kto wie. Zobaczymy.

W tym tygodniu zaliczył pan grę w czwartoligowych rezerwach Legii. Jakie wnioski z tego występu?

Nie miałem żadnych problemów ze zdrowiem. Wydolnościowo wypadłem nieźle. Ale szczerze mówiąc to przeciwnik nie był zbyt wymagający. Odrobinę zrobiło się trudniej, gdy graliśmy w dziesiątkę, ale jakoś sobie poradziliśmy. Najważniejsze, że zwyciężyliśmy (śmiech).

Legia bardzo nieciekawie rozpoczęła sezon: od trzech remisów. Skąd taka słaba gra mistrza kraju?

W dwóch pierwszych spotkaniach, z Groclinem i Amicą, popełnialiśmy zbyt dużo błędów w obronie. Pod tym względem dużo lepiej wypadł już mecz z Pogonią w Szczecinie, ale tam z kolei zawiodła skuteczność. Mam nadzieję, że mój powrót do składu powoli uspokoić grę w defensywie.

Pod pana nieobecność na pozycji stopera zagrał Marek Jóźwiak. Jak pan ocenia jego grę?

Nie oglądałem naszych meczów zbyt uważnie, bał bym się więc go oceniać. Widziałem jednak mecz w Barcelonie. Tam Jóźwiak zagrał doskonale, jak rasowy stoper. Był pewnym punktem naszej defensywy. Zachowywał się po profesorsku.

Czy jego pozycja w klubie jest zagrożona po pańskim powrocie?

Ja nie myślę o tym w ten sposób. Wszystko zależy od trenera, bo to on ustala skład. Sądzę jednak, że to da się jakoś pogodzić. Jesteśmy z Markiem dobrymi kolegami i chcemy grać razem.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.