35. urodziny Igora Lewczuka
30.05.2020 00:00
Igor Lewczuk przyszedł na świat 30 maja 1985 roku w Białymstoku. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w lokalnym Hetmanie, natomiast jego pierwszym seniorskim zespołem był Znicz Pruszków, w którym zadebiutował we wrześniu 2006 roku. Rozegrał wówczas 90 minut w meczu z Mrągovią Mrągowo w Pucharze Polski. Jego zespół wygrał 4:1. W swoim pierwszym sezonie wywalczył ze Zniczem awans do II ligi.
W grudniu 2007 roku przebywał na testach w Zagłębiu Lubin, lecz "Miedziowi" nie zdecydowali się na pozyskanie zawodnika. W ekipie z Dolnego Śląska rozegrał zaledwie jedno spotkanie w Pucharze Ekstraklasy przeciwko Lechowi Poznań. Latem 2008 roku wrócił w rodzinne strony. Nowym klubem Lewczuka została Jagiellonia Białystok. W pierwszym sezonie zagrał w 32 meczach i był ważną postacią zespołu. Podobnie było w kolejnych rozgrywkach, ale wszystko zmieniło się rok później. Rundę wiosenną sezonu 2010/2011 spędził na wypożyczeniu w Piaście Gliwice. Potem reprezentował Ruch Chorzów.
W lipcu 2012 roku "Niebiescy" zdecydowali sie na wykupienie Lewczuka. Piłkarz zdobył z chorzowianami wicemistrzostwo kraju oraz dotarł z nimi do finału Pucharu Polski. Decydujące spotkanie nie było jednak dla obrońcy. Ten nie mógł zagrać w finale przez czerwoną kartkę obejrzaną w 1/2 finału z Legią Warszawa. Następnie defensor trafił do Zawiszy Bydgoszcz, dla którego rozegrał 46 spotkań i zdobył jedną bramkę. Wówczas także udało mu się sięgnąć po Puchar Polski.
19 czerwca 2014 roku, Lewczuk został piłkarzem Legii. Szybko stał się ważnym ogniwem defensywy "Wojskowych". Przy Łazienkowskiej zdobył dwa Puchary Polski i dwa mistrzostwa kraju. Dobre występy w stołecznej drużynie zaowocowały transferem do Girondins Bordeaux. W barwach francuskiej drużyny rozegrał 55 meczów, w których strzelił jednego gola i miał asystę.
Po trzech latach spędzonych we Francji, Lewczuk wrócił do Warszawy. W październiku, rywalizując z Lechem Poznań, obrońca rozegrał setne spotkanie w barwach "Wojskowych". Jak dotąd wystąpił w 112 spotkaniach, strzelił pięć goli i miał trzy asysty. W Legii dał się poznać jako solidny obrońca i pewny punkt defensywy.
Redakcja Legia.Net życzy Igorowi dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, realizacji marzeń zarówno na boisku, jak i poza nim. Sto lat!
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.