Andres Mendoza w kręgu zainteresowań Legii
09.07.2010 08:09
fot. sport365.ro
Schanks sprowadził do Polski kilku graczy z Ameryki Południowej, w tym Manuela Arboledę i innego peruwiańskiego napastnika Hernana Rengifo. Mendoza ma jednak znacznie bogatsze CV niż były snajper Lecha Poznań. Grał już w ośmiu ligach na trzech kontynentach. Ma też niemałe wymagania finansowe - 400 tysięcy euro rocznie (netto). - To wcale nie tak dużo, bo ma kartę na ręku. Legia
wydała na Vrdoljaka milion euro i przez najbliższe dwa lata przeznaczy jeszcze pewnie z pół miliona na jego kontrakt. Razem daje to półtora miliona. A Mendoza przez ten czas będzie ich kosztować 800 tysięcy - wylicza Schanks.
Tyle że takich pieniędzy nie zarabia żaden zawodnik stołecznego klubu. Na niekorzyść Mendozy działają też problemy wychowawcze, jakie potrafił sprawiać. Jego przygoda z reprezentacją Peru skończyła się w grudniu 2007 roku, gdy wraz z największymi gwiazdami tamtejszego futbolu - Claudio Pizarro i Jeffersonem Farfanem oraz nieco mniej od nich znanym Santiago Acasiete, urządził zakrapianą imprezę z udziałem panienek lekkich obyczajów dwa dni przed meczem z Ekwadorem w eliminacjach mundialu. Peru przegrało aż 1:5, ale akurat Mendozie specjalnie zabawa nie zaszkodziła, bo strzelił jedynego gola. Działacze nie byli jednak wyrozumiali i zdyskwalifikowali całą czwórkę na 18 miesięcy. Od tej pory nie grał już w kadrze.
1996-99 Sport IngCristal
2000-04 FC Brugge
2004-05 Metalurg Donieck
2005 Olympique Marsylia
2006 Dynamo Moskwa
2006-08 Metalurg
2008 Steaua Bukareszt
2008-09 Monarcas Morelia
2009-10 Diyarbakirspor
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.