News: Besnik Hasi: Dwa powody do zadowolenia

Besnik Hasi: Dwa powody do zadowolenia

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

19.07.2016 23:19

(akt. 07.12.2018 14:06)

- Mamy dwa powody do zadowolenia - awans do kolejnej rundy i brak straconej bramki. W pozostałych kwestiach trudno szukać pozytywów. Brakowało nam odpowiedniego tempa, notowaliśmy zbyt wiele strat, a rywalom zostawialiśmy zbyt wiele miejsca. Musieliśmy zmienić pomysł i taktykę po zejściu z boiska Guilherme. Oczekujemy od siebie lepszej gry. Defensywa powinna lepiej zabezpieczać poczynania piłkarzy biegających wyżej, choć muszę podziękować Malarzowi, bo gdyby nie on, nie zagralibyśmy na zero z tyłu. Przyznaję, że wielu rozwiązań szukał Pazdan, który był ważnym punktem naszej ekipy - stwierdził Besnik Hasi, szkoleniowiec Legii Warszawa.

- Cały czas pracujemy nad tym, byśmy byli lepsi. Gracze, którzy wrócili z mistrzostw Europy stają się świeżsi. Jestem ciekaw, z kim zagramy w kolejnej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Chcemy unikać kontuzji, dlatego niektórzy odpoczywali w trakcie meczu z Jagiellonią. Szkoda, że nie graliśmy jak w pierwszej połowie w sobotę. Jodłowiec potrzebuje trochę czasu, Pazdan wygląda normalnie. Nowym graczom brakuje z kolei automatyzmu - oni uczą się tego, jak grać ma Legia. Monitorujemy obie ekipy i na pewno będziemy myśleli nad jak najlepszymi rozwiązaniami - powiedział Hasi. 

 

- Nikolić strzelił w dwumeczu trzy gole i to bardzo ważny piłkarz dla naszej drużyny. Muszę jednak podziękować wszystkim zawodnikom. Mam nadzieję, że „Niko” będzie utrzymywał taką dyspozycję i będzie zdobywał jak najwięcej bramek. Wykorzystaliśmy we wtorek szanse, które sobie stworzyliśmy. To było ważne, a tego brakowało z Jagiellonią - dodał trener legionistów.


- Ondrej Duda to fantastyczny piłkarz. Prezentuje wiele jakości, ale w piłce nożnej jest tak, że zawodnicy korzystają z ofert z lepszych lig, bo u nas jego potencjał nie został w pełni wykorzystany. Szkoda, że go tracimy. Mam nadzieję, że Słowak tylko rozwinie się w nowej drużynie i życzę mu razem z całym sztabem wszystkiego dobrego. Ufam zarządowi i wiem, że wkłada wiele wysiłku w pozyskanie nowych graczy. Piłkarz zostaje jednak sprzedany i teraz trzeba wkroczyć do akcji. Żałuję, że Guilherme doznał kontuzji, bo nie mamy na ten moment wielkiego pola manewru. Co dokładnie stało się Brazylijczykowi? Najprawdopodobniej wybił bark, ale musimy poczekać z wynikami do jutra. Mam jednak nadzieję, że to nic poważnego - powiedział Albańczyk. 

Polecamy

Komentarze (30)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.